Delikt zbiorowy – czyn zabroniony, na skutek którego szkody doznaje grupa podmiotów.

Delikt to pojęcie prawnicze, które oznacza czyn niedozwolony, przewinienie, a za jego popełnienie grozi przewidziana sankcja. Pojęcie deliktu jest zróżnicowane w odniesieniu do różnych gałęzi prawa. Początki tego terminu sięgają starożytnego Rzymu, w którym już wtedy wyróżniano przewinienia dotyczące sfery publicznej i sfery prywatnej. Sformułowanie delikt zbiorowy nie posiada legalnej definicji w doktrynie, natomiast istnieje pogląd, że delikt zbiorowy zachodzi w sytuacji, w których z powodu jednego zdarzenia, które jest czynem zabronionym powstaje wiele roszczeń[1].

Delikt zbiorowy a pozew grupowy edytuj

Pomimo tego, że w polskim systemie prawnym termin delikt zbiorowy nie jest często spotykany, to jego pewnych cech można doszukiwać się w tzw. pozwie zbiorowym. Pojęcia te należy od siebie odróżniać, gdyż wniesienie pozwu zbiorowego to metoda administracyjnego ułatwienia rozwiązywania kwestii deliktów zbiorowych[2]. Zatem pozwy zbiorowe w pewien sposób zawierają się w pojęciu deliktów zbiorowych i stanowią ich pewną cześć. Dochodzenie roszczeń w drodze złożenia pozwu zbiorowego ma zazwyczaj źródło w naruszeniu praw konsumenta lub praw pracowników. Wielu poszkodowanych decyduje się na dochodzenie roszczeń pozwem zbiorowym, z uwagi na niższą opłatę sądową i możliwość rozłożenia kosztów na poszczególnych uczestników postępowania.

Efektywność w dochodzeniu roszczeń z deliktu zbiorowego edytuj

Instytucja deliktu zbiorowego istnieje w Stanach Zjednoczonych. Według R. Cootera, system odpowiedzialności deliktowej w XXIw. nie zapewnia dostatecznej efektywności co przekłada się na brak pożądanych rezultatów w sprawach, w których poszkodowani występują z roszczeniem wynikającym z deliktu zbiorowego. Cooter uważa również, że zwiększenie efektywności sądów w takich sprawach może stanowić klucz do zauważalnego wzrostu bezpieczeństwa, bez ponoszenia znaczących kosztów. Pod koniec ubiegłego wieku zaczęto szukać innowacyjnych rozwiązań, które pozwoliłyby osiągnąć odpowiedni system zasądzania w sprawach z deliktu zbiorowego. Rozwiązania takie nasuwają się przede wszystkim na podstawie stanów faktycznych, które są podstawą do dochodzenia roszczenia. W tym miejscu można przytoczyć sprawę pokrycia budynków azbestem w Stanach Zjednoczonych. Poprzez szkodliwe oddziaływanie substancji znajdujących się w tym materiale, wielu pracowników fabryk zostało narażonych na uszczerbek zdrowia, a po wielu latach nawet na śmierć. Skutki działania zawartych w azbeście substancji mogą ujawnić się dopiero po kilkudziesięciu latach. Mimo tego, że wielu poszkodowanych wystąpiło z powództwem z reżimu deliktu zbiorowego, to w efekcie nie osiągnięto założonego skutku, gdyż na procesy związane z azbestem do 2009 roku wydano ponad 50 mld USD, a mogą osiągnąć kwotę w wysokości nawet do 250 mld USD[3]. Większość z tych kwot stanowią koszty transakcyjne, przez co tracą sami poszkodowani w sprawie. W przytoczonych stanach faktycznych, poszkodowani nie uzyskali pełnej kompensacji.

Głównymi przejawami niesprawiedliwości w systemie deliktów zbiorowych jest m.in. znaczna różnica w wysokości odszkodowań przyznawanych w przypadku takiej samej szkody w różnych krajach o podobnym poziomie bogactwa, a także problemy udowodnienia związku przyczynowego. Taki problem uwidocznił się głównie w sprawie dotyczącej leków DES. Lek ten był stosowany w połowie dwudziestego wieku kobietom ciężarnym, w celu ochrony przed poronieniem, a jak potem się okazało wywoływał choroby narządów płciowych u córek tychże kobiet. Efekty podawania tego leku, było zatem widać dopiero po wielu latach. Z uwagi na to wykazanie związku przyczynowego było bardzo trudne, a wręcz niemożliwe. Na podstawie tego stanu faktycznego wydano orzeczenie, które ukazało innowacyjne rozwiązanie w tego typu sprawach. Niemożliwość wykazania winy po stronie konkretnego producenta Sąd Najwyższy uznał „odpowiedzialność producentów leków DES według udziału w rynku w ówczesnym czasie”[4].

Przypisy edytuj

  1. J.A. Henderson, T. Eisenberg, The Quiet Revolution in Product Liability: An EmpricialStudy of Legal Change, „UCIA Law Review” 1990, s. 479 i nast.
  2. R. Cooter, T. Ulen, Ekonomiczna analiza prawa, Warszawa 2009, s. 494.
  3. R. Cooter, T. Ulen, Ekonomiczna analiza prawa, Warszawa 2009, s. 495.
  4. R. Cooter, T. Ulen, Ekonomiczna analiza prawa, Warszawa 2009, s. 496.