Erwina Barzychowska

Erwina Barzychowska (ur. 16 października 1929 w Gdańsku[2], zm. 20 października 1939 tamże) – polska uczennica, ofiara niemieckich nazistów, uczestniczka obrony Poczty Polskiej w Gdańsku przed Niemcami, najmłodsza ofiara tego ataku[3], jak również pierwsza dziecięca ofiara II wojny światowej w Gdańsku[4].

Erwina Barzychowska
Erwina Barzichowska[1]
Data i miejsce urodzenia

16 października 1929
Gdańsk

Data i miejsce śmierci

20 października 1939
Gdańsk

Zawód, zajęcie

uczennica

Życiorys edytuj

 
Obrońcy Poczty Polskiej po kapitulacji. Dziedziniec, na którym wcześniej Niemcy podpalili Erwinę Barzychowską

Była sierotą wychowywaną przez dozorcę Poczty Polskiej Jana Pipkę (1872-1939) i jego żonę Małgorzatę, dozorczynię w tym samym urzędzie. Uczyła się w szkole Macierzy Szkolnej w Domu Polskim przy ulicy Wałowej (wtedy Wallgasse) w Gdańsku (wówczas teren zdominowanego przez niemieckich nazistów Wolnego Miasta Gdańska)[1].

1 września 1939, po napaści Niemiec na Polskę, doszło do oblężenia Poczty Polskiej w Gdańsku. W budynku znajdowało się 58 osób, w tym Erwina z Małgorzatą Pipką w mieszkaniu służbowym. Dozorczyni prawdopodobnie pomagała obrońcom poczty i dokonywała opatrywania rannych, a także inicjowała modlitwę po wpompowaniu przez Niemców benzyny do piwnic i podpaleniu ich. O godzinie 19 zapadła decyzja o kapitulacji urzędu[5]. Erwina została oblana przez Niemców gorącym benzolem lub benzyną i podpalona miotaczem ognia[4][niewiarygodne źródło?]. Po wyprowadzeniu z budynku przez Małgorzatę, płonąc biegła po dziedzińcu poczty, ale ostatecznie przeżyła masakrę[6]. Umierała nieleczona[6] przez niemieckich lekarzy w Szpitalu Miejskim w Gdańsku przez następne siedem tygodni (miała oparzenia II i III stopnia[4])[5][4].

Jej grób znajduje się na cmentarzu na Zaspie w Gdańsku, kwatera II, grób 36[3].

Żaden niemiecki organ ścigania nie zbadał po zakończeniu wojny sprawy jej morderstwa[7].

Opiekunowie edytuj

Jan Pipka wyszedł z piwnicy o własnych siłach ze spaloną skórą na czaszce i zmarł następnego dnia (2 września 1939). Poparzonej, ciężko rannej i oślepionej Małgorzacie Niemcy wsunęli do ręki karabin i robili zdjęcia. Jej fotografia została później wykorzystana przez niemiecką propagandę[5]. Została aresztowana przez Niemców, była torturowana przez gestapo i do 1943 była więziona w różnych więzieniach i obozach na terenie Gdańska. Przeżyła wojnę i zmarła w 1963[4][6].

Upamiętnienie edytuj

Jej imię nosi ulica na gdańskich Łostowicach. W Zespole Szkół Łączności przy ul. Podwale Staromiejskie 51/52 znajduje się przedstawiająca ją rzeźba o wysokości 172 cm. Przedstawia ona dziewczynkę stojąca przy oknie z misiem w dłoni (pluszak ten towarzyszył jej do śmierci[8]). Autorką dzieła jest Hanna Kostecka[1].

W 1957 obrońców poczty upamiętniono tablicami na gmachu urzędu, które zawierały opis tragicznych wydarzeń oraz wykaz imion i nazwisk poległych. W 1979 zostały one zdemontowane z uwagi na błędy merytoryczne wskazane przez rodziny ofiar. Pomylono m.in. wiek Erwiny, która w chwili śmierci miała dziesięć lat, a nie, jak podają niektóre prace, jedenaście. 11 listopada 2018, w rocznicę zbrodni w Piaśnicy, wmurowano nowe tablice zawierające poprawne dane[9].

Przypisy edytuj