Jacques de La Palice

Jacques II de Chabannes de La Palice lub la Palisse (ur. w roku 1470, zm. 24 lutego 1525) był francuskim arystokratą i oficerem. Jego pełne nazwisko brzmiało Jacques II de Chabannes, seigneur de La Palice. W roku 1511 otrzymał tytuł Grand Maître de France(inne języki).

Jacques de La Palice

Jako jeden z dowódców polowych za panowania Ludwika XII i marszałek Franciszka I, uczestniczył w wojnach włoskich: w roku 1500 przyczynił się do odbicia Mediolanu, w trakcie bitwy pod Rawenną w roku 1512 objął dowództwo armii po śmierci Gastona de Foix. W 1515 odznaczył się w bitwie pod Marignano, a w 1522 pod Bicoccą.

Zginął podczas bitwy pod Pawią. Żołnierze na jego cześć napisali pieśń, która do dziś jest przykładem zbioru truizmów i tautologii.

Chanson de La Palisse / Pieśń na cześć La Palice'a edytuj

Messieurs, vous plaît-il d'ouïr
l'air du fameux La Palisse,
Il pourra vous réjouir
pourvu qu'il vous divertisse.
La Palisse eut peu de biens
pour soutenir sa naissance,
Mais il ne manqua de rien
tant qu'il fut dans l'abondance.

Il voyageait volontiers,
courant par tout le royaume,
Quand il était à Poitiers,
il n'était pas à Vendôme!
Il se plaisait en bateau
et, soit en paix soit en guerre,
Il allait toujours par eau
quand il n'allait pas par terre.

Il buvait tous les matins
du vin tiré de la tonne,
Pour manger chez les voisins
il s'y rendait en personne.
Il voulait aux bons repas
des mets exquis et forts tendres
Et faisait son mardi gras
toujours la veille des cendres.

Il brillait comme un soleil,
sa chevelure était blonde,
Il n'eût pas eu son pareil,
s'il eût été seul au monde.
Il eut des talents divers,
même on assure une chose:
Quand il écrivait en vers,
il n'écrivait pas en prose.

Il fut, à la vérité,
un danseur assez vulgaire,
Mais il n'eût pas mal chanté
s'il avait voulu se taire.
On raconte que jamais
il ne pouvait se résoudre
À charger ses pistolets
quand il n'avait pas de poudre.

Monsieur d'la Palisse est mort,
il est mort devant Pavie,
Un quart d'heure avant sa mort,
il était encore en vie.
Il fut par un triste sort
blessé d'une main cruelle,
On croit, puisqu'il en est mort,
que la plaie était mortelle.

Regretté de ses soldats,
il mourut digne d'envie,
Et le jour de son trépas
fut le dernier de sa vie.
Il mourut le vendredi,
le dernier jour de son âge,
S'il fût mort le samedi,
il eût vécu davantage.

Panowie, oto nasza pieśń
Na pana La Palisse'a cześć,
Możecie nie cieszyć się wraz z nami
Jego wielkimi wyczynami.
Nie płacił za swe urodzenie,
Ale tak chciało przeznaczenie,
Że nie zabrakło mu niczego
Przez urodzenie bogatego.
Podróżować lubił bardzo,
od Poitiers aż pod Margot
I w Vendôme też był raz krótko.
Bardzo lubił pływać łódką,
Lecz po lądzie chodził pieszo,
Jak to ludzie, gdy się spieszą;
Więc gdy wody wkrąg nie było,
Maszerował, że aż miło.
Nieco winka pił co rano
z beczki, jeśli mu ją dano.
Jadał smacznie, jadał wiele,
Gdy płacili przyjaciele
I co roku miał wtorkową
Noc przed Środą Popielcową.
Że złociste włosy miał,
Każdy go blondynem zwał.
Nie miał sobie równych w świecie,
Bo był całkiem sam, jak wiecie.
Jak mawiali przyjaciele,
Miał talentów różnych wiele:
Kiedy wierszem pisał coś,
To nie prozą - równy Gość!.
Niezbyt dobrym był tancerzem,
Trzeba to powiedzieć szczerze,
Śpiewał jednak nie tak źle,
Jeśli raczył zamknąć się.
Nie mógł się też zdecydować
Pistolety naładować,
Kiedy prochu mu nie stało
I ołowiu było mało.
Poległ La Palisse, panowie,
Tu, pod Pavią, każdy to wie,
Ale kwadrans wcześniej był
Całkiem taki jakby żył.
Obawiamy się, że rana,
Przez złych ludzi mu zadana,
Należała do śmiertelnych,
Skoro umarł nasz wódz dzielny
Opłakany przez żołnierzy:
Pozazdrościć mu należy.
Lecz gdy odszedł w nocy cień
To był to ostatni dzień.
Wiecie: odszedł od nas w piątek.
To był koniec, nie początek,
Gdyby dotrwał do soboty,
Żyłby dłużej, na sto procent.

Bibliografia edytuj

  • Dante Zanetti: Vie, mort et transfiguration du Seigneur de La Palice, Il Mulino, Bologne, 1992. ISBN 88-15-03747-0.