Paradoksy megarejskie

Paradoksy megarejskieparadoksy sformułowane w starożytnej szkole filozoficznej megarejczyków.

Szkoła megarejska zajmowała się logiką i argumentacją. Przedstawiane przez nią paradoksy były kontynuacją tradycji paradoksów eleatów i miały wskazywać na niemożliwość istnienia wielości i ruchu. Znaczenie logiczne paradoksów, wykraczało jednak poza koncepcje metafizyczne megarejczyków i niektóre z nich (paradoks kłamcy i stosu) rozpatrywane są do dnia dzisiejszego. Inne mają charakter historyczny, opierają się bowiem na wątłych założeniach czy wieloznaczności używanych pojęć[1].

Autorstwo większości paradoksów przypisuje się Eubulidesowi z Miletu (IV w. p.n.e.)[2]. Niektóe paradoksy rozwinięte zostały przez szkołę dialektyków, która wydzieliła się ze szkoły megarejskiej[3].

Elektra, Ukryty, Zasłonięty edytuj

Trzy paradoksy podejmujące podobny problem[4].

Elektra i Orestes są rodzeństwem. Elektra zna swojego brata, możemy więc założyć, że rozpozna go, gdy go zobaczy. Przed Elektrą postawiono Orestesa z głową zasłoniętą płachtą i zapytano: "Znasz tego człowieka?". Elektra odpowiedziała, że nie zna.
Wniosek: Elektra nie zna tego, kogo zna.
Paradoks powstaje ze względu na wieloznaczność wyrażenia "znać", które można rozumieć zarówno jako "mieć z kimś lub czymś wcześniej do czynienia", jak i "rozpoznawać" (Elektra wie jak wygląda jej brat, ale po zakryciu go płachtą nie rozpoznaje go)[4].

Paradoksy ukryty i zasłonięty były tym samym paradoksem, opowiedzianym w inny sposób. Osobie, z którą rozmawiano, przedstawiano zasłoniętą postać, którą okazywał się członek rodziny[5].

Paradoks ten opierał się na dwuznaczności słowa "znać" i na wymaganiu kategorycznej odpowiedzi (tak lub nie) od Elektry[6]

Łysy, Soryt edytuj

Osobny artykuł: Paradoks stosu.

Dwa paradoksy, obrazujące podobny problem.

Przesłanka wyjściowa: biorąc pod uwagę dwie osoby, z których jedna nie jest łysa, a druga ma zaledwie o jeden włos mniej, możemy przyjąć, że również druga osoba nie jest łysa (różnica jednego włosa wydaje się minimalna).
Weźmy pod uwagę większą liczbę osób. Założymy, że pierwsza z nich ma na głowie 100 000 włosów, a każda następna ma o jeden włos mniej - różnica w liczbie włosów między dwiema następującymi po sobie osobami zawsze wynosi dokładnie jeden włos. Jeśli ustawimy w szeregu 100 001 osób, to ostatnia z nich (zgodnie z powyższym założeniem) nie ma na głowie ani jednego włosa. Mimo to, nie możemy nazwać jej "łysą", ponieważ zgodnie z przesłanką wyjściową jeśli poprzednik jest niełysy, a następująca po nim osoba ma o jeden włos mniej, to i ona nie jest łysa.
Wniosek: Człowiek bez włosów nie jest łysy.
[7]

Paradoks sorytu (stosu) dotyczy podobnego toku myślenia: jeśli położymy jedno ziarno piasku obok drugiego, to nie stworzy ono stosu. Dodanie kolejnego ziarna również nie tworzy stosu. Żaden kolejny krok, nie spowoduje nagłej zmiany ziaren w stos[8].

Megarejczycy za pomocą tych paradoksów wskazywali, że wielość nie istnieje, ponieważ nie daje się ściśle określić pojęciowo[4]. Współczesna logika widzi w tych paradoksach problem nazw nieostrych.

Kłamca edytuj

Osobny artykuł: Paradoks kłamcy.

Czy osoba, która kłamie i mówi, że kłamie, kłamie czy mówi prawdę. Zdanie takie, było wewnętrznie sprzeczne, a więc absurdalne. Za pomocą tego paradoksu megarejczycy wskazywali, że zdania logiki dyskursywnej zakładające wielość rzeczywistości są wewnętrznie sprzeczne[9]. Współczesna logka wskazuje tutaj na problemy jakie tworzy autoreferencja zdań.

Rogacz edytuj

Jeśli kogoś spytamy, czy już zgubił swoje rogi, zapytany może odpowiedzieć "tak" lub "nie". Jeśli odpowie tak, to znaczy, że kiedyś miał rogi, a jeśli nie, to znaczy, że je ma. Obydwie odpowiedzi są błędne , co pokazuje absurdalność takiego pytania[10].

W innym sformułowaniu paradoks ten można ująć tak[1]:

1. Czego nie straciłeś, to nadal masz.
2. Nie straciłeś rogów.
3. A więc nadal masz rogi

Nikt edytuj

Paradoks sformułowany przez Stilpona, związany z nazwami ogólnymi czy powszechnikami[1][5]. Zdaniem Stilpona powszechniki nie zawierają się w rzeczach jednostkowych. Stilpon twierdził np. "Jarzyna w ogóle to nie jest ta oto jarzyna, bo jarzyna w ogóle istniała już przed tysiącami lat. Zatem jarzyna w ogóle nie jest rzeczywistą jarzyną"[11]. W innym sformułowaniu:


1. Jeśli ktoś jest tutaj, to nie ma go na Rodos.
2. Ktoś jest tutaj.
3. Nie jest więc tak, że ktoś jest na Rodos


Noc i dzień edytuj

Jest to paradoks sformułowany przez Filona z Megary, przedstawiciela szkoły dialektyków. i wiązał się ze zdaniami warunkowymi i implikacją materialną. Zdania warunkowe są dla Filona fałszywe tylko wtedy, gdy poprzednik jest prawdziwy, a następnik fałszywy. Zgodnie z tym zdanie warunkowe "jeśli jest dzień, to jest noc" jest prawdziwe w noc, a fałszywe w dzień. Jego wartość logiczna ulega więc zmianie w czasie[3].

Przypisy edytuj

  1. a b c Mates 1961 ↓, s. 85.
  2. Reale 1999 ↓, s. 84-85.
  3. a b Bobzien 2011 ↓.
  4. a b c Reale 1999 ↓, s. 86.
  5. a b Crivelli 2006 ↓, s. 111.
  6. Reale 1999 ↓, s. 86-87.
  7. Reale 1999 ↓, s. 85-86.
  8. Reale 1999 ↓, s. 85.
  9. Reale 1999 ↓, s. 95.
  10. Reale 1999 ↓, s. 87.
  11. Diogenes Laertios, Żywoty i poglądy słynnych filozofów, Irena Krońska i inni, Warszawa: PWN, 1982, s. 142.

Bibliografia edytuj