FKS Avia Świdnik: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Piesni
Allgau (dyskusja | edycje)
Anulowanie wersji nr 10824878 autora 89.76.77.169
Linia 15:
Przydomek: Żółto - niebiescy
 
==Historia==
Avia Świdnik to nie jest polski klub to nie jest polski klub.
 
"Tu była II liga - historia Avii sekcji piłki nożnej"
 
Zwycięski debiut.
Jak informuje kronika klubowa, za oficjalną datę debiutu piłkaży Stali Świdnik(tak bowiem nazywała sie drużyna na początku swojej działalności) należy uznać 1 maja 1952 roku. Wówczas w Lublinie świdniccy piłkarze rozegrali towarzyski mecz ze Stalą FSC Lublin, wygrywając 3:2. Warto dodać, że mecz odbył się w miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się stadion motoru. Niestety, nie zachował się skład z tamtego spotkania, ale wiadomo, że pierwszym organizatorem świdnickiego futbolu, a zarazem kierownikiem sekcji był Zbigniew Jarosiewicz.
Piłkarze ze Świdnika już jesienią 1952 roku rozpoczęli pierwszy w swojej historii sezon rozgrywkowy na szczeblu ówczesnej B klasy. Z roku na rok drużyna pięła się w futbolowej hierarchii, awansująckolejno do A klasy, międzywojewódzkiej kielecko-rzeszowsko-lubelskiej i ligi okręgowej.
Potyczka z ŁKS.
Sezon 1961/62 w sposób szczególny zapisał się w historii naszego klubu. Po przejściu eliminacji na szczeblu okręgu i wygraniu między innymi na wyjeździe z Tomasovią Tomaszów Lubelski 5:0 oraz u siebie z Technikiem Zamość 2:0 żółto-niebiescy pokonali solidnych drugoligowców: Olimpię Poznań i Piasta Gliwice. 5 marca 1962 roku piłkarze Avii w 1/16 Pucharu Polski zmierzyli się w Świdniku z pierwszoligowym ŁKS. Gospodarze prowadzeni przez trenera Ryszarda Drozakiewicza w pierwszej połowie tego pojedynku posiadali przewagę, nie potrafili jednak jej udokumentować zdobyciem bramki. Natomiast rywale trafili do siatki dopiero w 75' gry i odnieśli szczęśliwe zwycięstwo 1:0. Avia wystąpiła wtedy w składzie: Gaczorowski, Krygier, Radwan, Sikora, Gołębiowski, Herman, Kostrzewa, Rybicki, Bodarenko, Pawlikowski, Josypow.
Wreszcie w II lidze.
8 lipca 1973r Polski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o powiększeniu II ligi do 32 drużyn (w 2 grupach). W wyniku reorganizacji Avia, która od kilku sezonów bezskutecznie pukała do bram "drugiego frontu", chociaż tym razem przegrała rywalizację w III lidze z Lublinianką i Motorem, wreszcie znalazła się wśród drugoligowców! Debiut drużyny prowadzonej przez trenera Serafina nie wypadła okazale. 11 sierpnia na wypełnionym po brzegi stadionie klubowym świdniczanie podejmowali Stoczniowca Gdańsk. Gospodarze swojej przewagi w polu nie potrafili uwieńczyć golem. Za to rywale znaleźli drogę do siatki Avii, odnosząc jednobramkowe zwycięstwo. W tym historycznym występie żółto-niebiescy grali w składzie: Motylewski (Mikulicz), Oskroba, Wężyk (Golik), Grudziński, Bukowski, Nowosad, Żmijewski, Adamus, Sputo, Oryszko (Szymkiewicz), Konf.
Przez siedem kolejnych sezonów nasi piłkarze występowali na boiskach II ligi plasując się głównie w środku tabeli. Niestety w sezonie 1979/80 drużyna prowadzona przez Andrzeja Gajewskiego zajęła przedostatnie, piętnaste miejsce, wyprzedzając tylko GKS Jastrzębie i została zdegradowana do III ligi.
Z Iżyńskim najwyżej.
W sezonie 1980/81 Avia po raz drugi skutecznie zaatakowała bray II ligi. Tym razem pod okiem nowego szkoleniowca Janusza Iżyńskiego. Ton trzecioligowej rywalizacji, oprócz świdniczan, nadawali piłkarze BKS Bielsko-Biała. Ostatecznie żółto-niebiescy zajęli drugą lokatę, premiowaną awansem wyższej klasy rozgrywkowej, ustępując drużynie BKS dwoma punktami, a wyprzedzając trzecie w ligowej tabeli Karpaty Krosno aż o osiem "oczek". Kolejny drugoligowy sezon, po rocznej kwarantannie w III lidze, okazał się najlepszy z całej historii klubu. Na półmetku sezonu Avia plasowała się na wysokiej szóstej pozycji tracąc do lidera, Cracovii, zaledwie trzy punkty. Wiosną nasi futboliści rozegrali fenomenalny mecz wyjazdowy, pokonując sensacyjnie Radomiaka Radom 3:1! Bramki strzelili: Czyż, Oskroba i Rogala. Avia zagrała w składzie: Kondziak, Kopczan, Wróbel, Bartoszewski Bukowski, Jagiełło, Mącik, Makuch, Rogala, Oskroba, Czyż. Ostatecznie żółto-niebiescy na finiszu sezonu zameldowali się na piątej pozycji, ustępując takim zespołom, jak Cracovia, Polonia Bytom, Hutnik Kraków, Błękitni Kielce. Dodatkowo w rozgrywkach PP świdniczanie "utarli nosa" czołowej ekipie ekstraklasy: Szombierkom Bytom, wygrywając na własnym boisku po dobrywce 2:1. Zwycięskiego gola zdobył wówczas Lucjan Oskroba. W kolejnej rundzie Avia uległa pechowo w rzutach karnych pierwszoligowemu Motorowi i nie awansowała do ćwierćfinału tych rozgrywek.
Pokonali Ruch Chorzów.
Po najlepszym wyniku w drugoligowym gronie, w kolejnym roku występów przyszła niespodziewana degradacja. W sezonie 1983/84 Avia ponownie, już po raz trzeci musiała walczyć o II ligę. Tym razem pod wodzą trenera Witolda Sokołowskieoliderowała w stawce czternastu ekip od drugiej do ostatniej kolejki, wyprzedzając na finiszu najgroźniejszego rywala (tarnobrzeską Siarkę) aż o siedem punktów. Najlepszymi strzelcami drużyny byli wówczas Tadeusz Grula i Zbigniew Makuch - obaj zdobyli po 10 goli. Świdniczanie pokonali kolejnych przeciwników, w tym outsidera tabeli Start Krasnystaw aż 10:0! Niestety, rok później Avia ponownie zaznała goryczy spadku, by w sezonie 1985/86, prowadzona przez szkoleniowca Janusza Gałka, ponownie uzyskać promocję do II ligi (znów wyprzedzając Siarkę). Tym razem na dłużej. W tym samym czasie świdniczanie zanotowali swój największy sukces pucharowy, docierając do ćwierćfinału na szczeblu centralnym, gdzie zmierzyli się w dwumeczu z Pogonią Szczecin. Wcześniej, po niezwykle emocjonującym spotkaniu, wyeliminowali na własnym stadionie innego pierwszoligowca: Ruch Chorzów. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1. W rzutach karnych lepsi okazali się żółto-niebiescy, wygrywając 5:4, a decydującą jedenastkę wykorzystał Marek Maciejewski. Avia grała w składzie: Paciorkowski, Morawski, Maciejewski, Kopczan, Kołodziej, Wilk, Korczyk, Grula, Leszczyński, Czyż, Murawski, Kuraś. Niestety, w boju o półfinał PP nie sprostali "portowcom". W Świdniku po dwóch bramkach Marka Leszczyńskiego (w tym jednej bezpośrednio z rzutu rożnego) ulegli Pogoni 2:3, a w rewanżu przegrali 1:2. Honorową bramkę zanotował Ryszard Czyż.
Awans z Waligórą.
Po trzech sezonach występów w II lidze Avia powróciła do grona trzecioligowców. Po zupełnie nieudanych rozgrywkach sezonu 1989/90, w których świdniczanie zajęli dopiero dziesiątą lokatę, w nastepnym poważnie przystąpili do kolejnego natarcia na II ligę. Jesienią zespół prowadzony przez trenera Edwarda Wojewódzkiego nie znalazł goryczy porażki i plasował się na pozycji lidera ówczesnej klasy makroregionalnej, wyprzedzając o jeden punkt puławską Wisłę. W rundzie wiosennej Avię poprowadził już Bronisław Waligóra, jak się okazało szczęśliwie do II ligi. Jednak droga wcale nie była łatwa. Do ostatniej kolejki trwała zacięta rywalizacja z Błękitnymi. Na finiszu świdniczanie rozgromili Granicę Chełm aż 6:0. Po dwa gole zdobyli: Andrzej Głowacki, Włodzimierz Bartoś i Marek Leszczyński. Avia w tym meczu zagrała w składzie: Grodzicki, Jedliński, Maciejewski, Różański, Bartoś, Bednarz (46' Bender), Woźniak (72' Urbański), Wilk, Herman, Głowacki, Leszczyński. Wygrywając swoją grupę "makro", naszych piłkarzy - według regulaminu - czekał jeszcze mecz barażowy z Górnikiem Pszów. Jednak decyzją piłkarskiej centrali, II liga została powiększona do dwóch grup po 18 zespołów w każdej i w związku z tym wszystkie drużyny pretendujące do gry na "drugim froncie" znalazły się tam bez konieczności rozgrywania dodatkowych spotkań.
Osiem sezonów z rzędu.
Przez tyle kolejnych lat Avia nieprzerwanie występowała wśród drugoligowców. Początkowo zajmowała dwukrotnie bezpieczne ósme miejsce w koncowej tabeli. Jednak z roku na rok oscylowała wokół miejsc zagrożonych spadkiem. Świdniczanie na przemian plasowali się na dwunastym bądź jedenastym miejscu. Najgorsze przyszło w sezonie 1998/99, kiedy to piłkarze, występujący pod wodzą trenera Krzysztofa Szeflera, nie potrafili obronić drugoligowego bytu. W ostatnim meczu w dotychczasowej historii wystepów Avii w II lidze (21 sezonów) zanotowali porażkę na własnym stadionie z Koroną Kielce 2:3.
Czwartoligowa rzeczywistość.
Degradacja okazała sie bardziej bolesna niż można było przypuszczać. Przede wszystkim ze względu na trudną sytuację finansową w klubie., po roku występów w III lidze, Avia - już jako nowe stowarzyszenie: Gminno-Powiatowe Towarzystwo Sportowe - w stawce osiemnastu ekip zajęła dopiero szesnaste miejsce, wyprzedzając jedynie Tomasovię i Pogoń Leżajsk. Oznaczało to spadek do IV ligi.
Z powrotem w III lidze.
Po pięciu sezonach w IV lidze, Avia nareszcie powróciła na III ligowe salony.
 
źródło: "Nasz Świdnik 50 lat miasta Świdnika"
 
dodane przez: Arab
 
==Stadion==