Muzeum Biograficzne Władysława Orkana „Orkanówka” w Porębie Wielkiej: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m link, int.
Linia 92:
Orkan nie tylko pisał, wiele malował. Nie przywiązywał do tej twórczości specjalnej wagi, stąd większość jego obrazów jest niesygnowanych. Najczęściej ofiarowywał je w podarunku gościom opuszczającym ''Orkanówkę''. W domu pozostało kilka zaledwie: widok z Pustki na Wasielkę (''Basielkę''), cykl miniatur [[akwarela|akwarelowych]] namalowanych dla Zosi, które przywiózł z podróży nad [[Adriatyk]] i wiszący nad pianinem nocny pejzaż z [[Giewont]]em.
 
Pianino marki ''Petroff'' było najdroższym sprzętem w domu. Niegdyś stało nie w gabinecie, ale w przylegającym doń saloniku. Orkan otrzymał goje w prezencie od przyjaciela z lat szkolnych Emila Bobrowskiego, cenionego później lekarza krakowskiego. Wcześniej, w krakowskim saloniku Bobrowskich, grywała na nim [[Dagny Przybyszewska]]. Powodem dumy Orkana był fakt, że było to w tym czasie najwyżej położone pianino w Europie. Sam grał słabo. Na pianinie leży [[cytra]], którą przywiózł kiedyś z Krakowa. Grywała na niej Zosia. Często grywali razem, ona na cytrze, on na pianinie.
 
=== Pokój narożny ===