Oblężenie Orleanu: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
→‎Oblężenie: drobne techniczne
m literówki, drobne redakcyjne
Linia 33:
 
===Armaniacy===
Jako siedziba książąt OrlaanuOrleanu, miasto - w początkach XV wieku - miało ogromne znaczenie polityczne, jako że książęta stali na czele partii politycznej Armaniaków, którzy odrzucali postanowienia traktatu z Troyes i wspierali Karola VII. Partia działała aktywnie od dwóch pokoleń, skutkiem czego książę Orleanu - jako jeden z niewielu jeńców wziętych pod Azincourt - pozostawał angielskim więźniem przez 14 lat po bitwie.
 
Zgodnie ze średniowiecznym kodem rycerskim miasto, które poddało się bez walki, mogło liczyć na łagodne traktowanie przez zdobywców. Miasto oporne mogło oczekiwać surowego potraktowania. W przypadku Orleanu, który opowiadał się po stronie Armaniaków i zamknął swe bramy przed Anglikami, los mógł okazać się szczególnie nieprzyjazny; w grę wchodziły rabunki, gwałty i masowe egzekucje ludności.
Linia 67:
W tym czasie Joanna wyprawiła się poza mury miasta, obejrzała sobie angielskie umocnienia, a nawet wymieniła parę zdań z Glasdale'em.
 
4 maja Joanna wyjechała ponownie z miasta, by wesprzeć francusdki atak na angielski fort St. Loup. Fort został zdobyty, Anglicy ponieśli znaczne straty (ponad stu zabitych i 40 wziętych do niewoli). Zdobycie tego forty ułatwiło - i tak niezbyt trudny - kontakt oblężonych z wojskami franuskimifrancuskimi, które przed tygodniem przybyły z Blois. Po przeprowadzeniu tej akcji Joanna wysłała swój drugi list, domagając się od Anglików wycofania.
 
W dwie doby później, po kolejnych dysputach pomiędzy chcącą natychmiast atakować Joanną, a bardziej wstrzemięźliwymi rycerzami, znaczne siły wyszły z miasta, przeszły przez rzekę na jej południowy brzeg i przypuściły frontalny atak na ufortyfikowane pozycje angielskie w klasztorze augustianów przed Tourelles. Po trwającej od rana do wieczora bitwie umocnienia klasztorne zostały zdobyte, a garnizon angielski w Tourelles całkowicie odcięty.
Linia 75:
Po naradzie dowódcy (tym razem bez Joanny) postanowili czekać - przed podjęciem kolejnego uderzenia - na posiłki. Tymczasem Joanna i jej upojone zwycięstwem wojsko, przygotowywała atak na ranek dnia następnego.
 
O świcie 7 maja rozpoczął się szturm ufortyfikowanej bramy mostowej zwanej Les Tourelles. Był to ponownie bezpośredni, frontalny atak. Francuzi podminowali przęsło mostu będące fragmentem fundamentów bramy i jednocześnie skierowali w tosamoto samo miejsce wypełnione materiałem łatwopalnym, płonące barki<ref>Kelly deVries w ''Joan of Arc... s.94 wyraża opinię, że taktykatataktyka ta była bez większego znaczenia</ref>.
 
W zamęcie bitwy Joanna została ranna. Podczas swego procesu rehabilitacyjnego o. [[Jean Pasquerel]], spowiednik Joanny zeznał, iż Joanna przewidziała, że tak się stanie, mówiąc wieczorem: ''"jutro z mojej piersi popłynie krew"''. Po opatrzeniu Joanna wróciła na plac boju.
 
Tego samego dnia pod wieczór Dunois miał zamiar wydać rozkarozkaz zoo zaprzestaniu walki, ale Joanna wymogła na nim wstrzymanie rozkazu. Po czym, pomodliwszy się chwilę w pobliskim lasku, nakazała ponowny szturm, który tym razem przyniósł zwycięstwo. Dom bramny Tourelles został wzięty, a obrońcy pozabijani lub wzięci do niewoli. Glasdale, dowódca angielskiego garnizonu bramy, utonął w rzece.
 
Następnego dnia rano angielskie załogi pozostałych fortów opuściłysweopuściły swe obwałowania i uformowały szyk bojowy. Francuzi byli gotowi. Oba wojska stały tak naprzeciw siebie przez około godzinę, ale nikt nie chciał uderzyć pierwszy (była niedziela, Joanna nie chciała atakować). Wreszcie Anglicy zawrócili i pomaszerowali na północ. Oblężenie zostało zdjęte.
 
==Skutki==