Świadome macierzyństwo: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
cofnięto, usunięcie treści miało charakter wandalizmu - nie podano źródeł
Nie podano opisu zmian
Linia 3:
Kwestia planowania potomstwa w świadomym macierzyństwie nadal pozostaje sprawą kluczową. Teoretycznie, w okresie dojrzałości, zdrowa kobieta może urodzić 20-30 dzieci. Jeśli tak się nie dzieje, to tylko dzięki temu, że wszyscy stosują jakąś metodę kontroli urodzeń, chociaż nie zawsze optymalną (najczęściej wskutek braku wiedzy medycznej). Inne aspekty świadomego macierzyństwa są trudne do kontroli i zależą głównie od samych zainteresowanych, głównie od poziomu ich świadomości i odpowiedzialności za swe poczynania. Wytworzeniu odpowiedniej postawy sprzyja praktykowane w wielu krajach europejskich [[wychowanie do życia w rodzinie]] (w poszczególnych krajach stosuje się różne nazwy i różny zakres tematyki).
 
W Czasachczasach, gdy w [[II Rzeczpospolita|II RP]] świadome macierzyństwo zaczął propagować [[Tadeusz Boy-Żeleński]] (wraz z [[Irena Krzywicka|Ireną Krzywicką]] założył w Polsce pierwszą poradnię świadomego macierzyństwa) medycyna nie dysponowała skutecznymi środkami [[antykoncepcja|antykoncepcyjnymi]] ani technikami [[Badania prenatalne|badań prenatalnych]]. Idea świadomego macierzyństwa sprowadzała się wówczas do uświadamiania jak stosować dostępne wówczas metody [[antykoncepcja|antykoncepcji]]. Nawet poznański oddział [[Zjednoczenie Katolickich Związków Polek|Zjednoczenia Katolickich Związków Polek]] <ref>por. Marja Kempińska, ''Świadome macierzyństwo'', Poznań 1934, Drukarnia św. Wojciecha</ref> analizował zalety abstynencji seksualnej oraz [[Ubezpłodnienie|sterylizację]].
 
W okresie [[Polska Rzeczpospolita Ludowa|PRL]] do świadomego macierzyństwa przywiązywano wielką wagę, bowiem państwo odpowiadało za poziom życia obywateli, co przy znacznym przyroście nie było łatwe do osiągnięcia<ref>W latach 1970-1979 przyrost wynosił 9,7‰ i był największy w całej Europie</ref>. Dzieci i młodzież były uświadamiane (w ograniczonym zakresie) w ramach nauki przedmiotu biologia, po wprowadzeniu ośmioklasowej szkoły w klasie ósmej a w większym zakresie w klasach IV i VII od początku lat 80. XX w. po kolejnej reformie szkoły podstawowej. Próba wprowadzenia tego tematu do szkół średnich została skutecznie oprotestowana przez przeciwników uświadamiania seksualnego<ref>Wiesław Sokoluk, Dagmara Andziak, Maria Trawińska, Przysposobienie do życia w rodzinie - podręcznik do szkoły średniej został oprotestowany i już po wydrukowaniu wycofany z użytku szkolnego i księgarń, większość nakładu przeznaczono na makulaturę.</ref>
Od 1957 r., propagowaniem świadomego macierzyństwa oraz wszelką pomocą seksuologiczną dla młodzieży, dorosłych i małżeństw zajęło się [[Towarzystwo Rozwoju Rodziny|Towarzystwo Świadomego Macierzyństwa]] - kontynuator inicjatywy Boya-Żeleńskiego. Po roku 1989 wobec braku wsparcia ze strony państwa i zakładów pracy (głównie chodziło lokale i darmowe środki przepisywane na receptę bo wiele prac wykonywano charytatywnie) Towarzystwo musiało zmienić zasady działania, ograniczyć swą działalność i zacząć w pełni zarabiać na siebie <ref>http://www.federa.org.pl/publikacje/biuletyn/biul16/biul16_7.htm</ref>. Wśród osób propagujących idee świadomego macierzyństwa z wykorzystaniem [[naturalne planowanie rodziny|metod naturalnych]] duży wpływ miała działalność naukowa prof. [[Włodzimierz Fijałkowski|Włodzimierza Fijałkowskiego]]<ref>min. wielokrotnie wznawiana pozycja ''Biologiczny rytm płodności a regulacja urodzeń'', 3 wydania w języku polskim - Państwowy Związek Wydawnictw Lekarskich 1973, 1974, 1978 oraz 2 w języku rosyjskim: 1974 i 1976</ref>. Większość ginekologów jednak nie ograniczała się do opanowania jednej metody lecz starała się dobierać środki antykoncepcyjne i swe porady optymalnie do sytuacji swoich pacjentów i najnowszych osiągnięć nauki. Do najsłynniejszych, działających również w Towarzystwie, należeli [[Michalina Wisłocka]], [[Mikołaj Kozakiewicz]], [[Zbigniew Lew Starowicz]], [[Kazimierz Imieliński]], [[Wiesław Sokoluk]] i wielu innych lekarzy zwalczających przesądy i propagujących wiedzę medyczną z seksuologii, wychowania, psychologii.
 
W III RP obserwuje się stosunkowo małe zainteresowanie świadomym macierzyństwem, pomimo, iż obecnie medycyna dysponuje w tej dziedzinie dużymi możliwościami. Ze względu na ryzyko spadku [[przyrost naturalny|przyrostu naturalnego]] państwo, jak i niektóre organizacje społeczne i religijne są zainteresowane jak największą dzietnością rodzin nieuwzględniającnie uwzględniając konsekwencji i ciężarów spadających na rodzinę.<ref>prof. Adam Cekański, Antykoncepcja, Warszawa 1984 PZWL - "Wyniki badań brytyjskich wykazały, że jedynacy rozwijają się jednakowo dobrze we wszystkich warstwach społecznych, zarówno w rodzinach uboższych, jak i bogatszych. Natomiast im liczniejsza jest rodzina, tym niższy jest wzrost i masa ciała oraz późniejsza pierwsza miesiączka u dziewcząt. Przeprowadzone w Szkocji badania wykazały u jedynaków przeciętny IQ 113 natomiast u dzieci mających czworo rodzeństwa przeciętny IQ wynosił 81. Wg [[WHO]] w rodzinach wielodzietnych dzieci częściej chorują (zwłaszcza na choroby układu oddechowego oraz choroby wynikłe z niedoborów żywieniowych i braku higieny np. pasożyty). Wielodzietność ma ujemny wpływ na rozwój fizyczny i intelektualny. Zbyt mały odstęp między kolejnymi ciążami mają negatywny wpływ na tzw. przeżywalność dzieci oraz zbytnio obciążają rodziców zwłaszcza matkę. 5-6 poród stwarza realne niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia kobiety"</ref>.
 
Współczesne problemy z realizacją idei świadomego macierzyństwa to w głównej mierze niewielkie wsparcie finansowe ze strony państwa dla [[Antykoncepcja|sztucznych środków antykoncepcyjnych]], [[badania prenatalne|badań prenatalnych]] i [[Zapłodnienie in vitro|sztucznych zapłodnień]]. Praktyczny zakaz [[aborcja|aborcji]] oraz praktyka oceny oddziałów położniczych na podstawie ilości urodzeń żywych (a nie zdrowych) skutkują nadmiernym i niepotrzebnym obciążeniem społeczeństwa (NFZ)<ref>Na Zachodzie wprawdzie też się tak ocenia lecz tam realnie istnieje możliwość wykonania aborcji w razie stwierdzenia uszkodzeń płodu lub zagrożenia zdrowia matki. W Polsce przypadek [[Alicja Tysiąc|Alicji Tysiąc]] pokazuje, że z przyczyn ideologicznych dochodzi nawet do lekceważenia obowiązującego prawa</ref><ref>Sławomir Zagórski, Klaudia. 10 lat później w Gazecie wyborczej z 14.11.2008 oraz http://wyborcza.pl/1,76842,5946400,Klaudia__10_lat_pozniej.html</ref>. W pełni ze świadomego macierzyństwa mogą obecnie korzystać tylko osoby mogące wyjechać za granicę lub uzyskać pomoc za prywatne środki płatnicze<ref>Pacewicz P., Aborcja - czekając na referendum w:Gazeta Wyborcza z 14.01.2008</ref>.