Jacques-René Hébert: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
WikitanvirBot (dyskusja | edycje)
m r2.7.1) (robot dodaje: ko:자크 르네 에베르
linki wewnętrzne
Linia 6:
Na fali wydarzeń [[1789]] roku włączył się aktywnie w rewolucyjną politykę. Znalazł się wśród czołowych działaczy stworzonego w kwietniu [[1790]] Stowarzyszenia Przyjaciół Praw Człowieka i Obywatela. Stowarzyszenie zyskało potoczne miano klubu kordelierów. Określany przez lewicowych historyków jako "awangarda paryskiego ruchu demokratycznego", klub skupiał takich polityków, jak [[Georges Danton]], [[Camille Desmoulins]], [[Jean Paul Marat]]. Początkowo nie występowały głębokie różnice między kordelierami a [[jakobini|jakobinami]] – radykalni lewicowi działacze zasiadali w obu stronnictwach.
 
Ideą, która zapewniła Hébertowi entuzjazm paryskiej ulicy – zwłaszcza kręgów półpiśmiennych proletariuszy – było wydawanie gazety "Pere[[Le père Duchesne]]", założonej we wrześniu [[1792]]. Ogromna liczba tytułów prasowych, które powstały na fali rewolucji i zazwyczaj egzystowały bardzo krótko, nie była nastawiona wyłącznie na zysk. Dzięki umiejętnemu dotarciu z tytułem do tysięcy mieszkańców Paryża, redaktor i wydawca (najczęściej też jedyny autor tekstów) zapewniał sobie znakomity środek politycznej reklamy i możliwość sterowania nastrojami zwolenników. Hébertowi udało się połączyć sukces finansowy gazety z sukcesem osobistym: "Pere Duchesne" odróżniał się od współczesnych periodyków swoistym stylem pisania, będącym połączeniem radykalnej retoryki z wulgarnym językiem. Tytułowy "ojciec Duchesne" to postać z ludowych przedstawień i historyjek – prostak służący wszystkim dobrą radą. W swoim piśmie Hébert ustami Duchesne'a komentował bieżące wydarzenia i oskarżał w przeciwników w niezbyt wybredny sposób. W życiu prywatnym Hébert był przeciwieństwem lumpenproletariusza – elegancko ubrany i zawsze modnie ufryzowany, lubił wystawny tryb życia.
 
Gazeta Heberta była również trybuną rzeczników świeckiego państwa. Hébert otwarcie przyznawał, że jest [[ateizm|ateistą]], że nie wierzy "ni w piekło, ni w raj". Chwalił zamykanie świątyń i represjonowanie księży – także tych, którzy [[Konstytucja cywilna kleru|przysięgli na wierność]] konstytucji. To, co chwalił Hébert-dziennikarz, realizował Hébert-urzędnik, będący od grudnia [[1792]] zastępcą prokuratora [[Komuna Paryża|Komuny Paryża]].