Adolf Szyszko-Bohusz: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
drobne
m lit.
Linia 26:
W 1920 został powołany na stanowisko kierownika Katedry Architektury Zabytkowej na ASP w Krakowie, będąc jednocześnie w latach 1922-1927 rektorem tej uczelni. W latach 1932-1939 był także profesorem [[Politechnika Warszawska|Politechniki Warszawskiej]] kierując Katedrą Projektowania Monumentalnego Wydziału Architektury.
 
Jako architekt był specjalistą od obiektów użyteczności publicznej. Zaprojektował monumentalny gmach [[PKO BP|PKO]] ([[ulica Wielopole w Krakowie|ul. Wielopole]] 19, 1924) i położony nieopodal Dom Pracowników Pocztowej Kasy Oszczędności ([[Ulica Mikołaja Zyblikiewicza w Krakowie|ul. Zyblikiewicza]] 5, na rogu z [[Ulica Librowszczyzna w Krakowie|LibrowszyznąLibrowszczyzną]], 1923-1927), [[Mauzoleum generała Józefa Bema]] w Tarnowie (1927), willę własną w [[Przegorzały|Przegorzałach]], zwaną [[willa Rotunda w Przegorzałach|Rotundą]] (która nawiązywała kształtem do odkrytej przez niego rotundy na Wawelu, 1928-29), [[Budynek Feniksa|Dom Towarzystwa Ubezpieczeń "Feniks"]] ([[Rynek Główny w Krakowie|Rynek Główny]] 41, 1928-32), [[dom im. Józefa Piłsudskiego]] ([[ulica Oleandry w Krakowie|ul. Oleandry]], 1935) oraz dawne gimnazjum OO. Paulinów ([[ulica Paulińska w Krakowie|ul. Paulińska]], 1935). Projektował pensjonaty (kilka w [[Krynica-Zdrój|Krynicy]], np. Sanatorium Wojskowe), hotele w miejscowościach uzdrowiskowych, Dom Zdrojowy w [[Żegiestów|Żegiestowie]] oraz [[Zamek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Wiśle|Zamek Prezydenta RP]] w [[Wisła (miasto)|Wiśle]] (1929-1930) dla ówczesnej głowy państwa polskiego [[Ignacy Mościcki|Ignacego Mościckiego]].
 
Po wybuchu II wojny światowej, 2 września 1939 r. Szyszko-Bohusz wziął udział w naradzie dotyczącej sposobu ratowania wawelskich zbiorów. Wobec braku połączenia telefonicznego z Warszawą, gdzie znajdował się przygotowany kilka miesięcy wcześniej plan ewakuacji dla Wawelu, sprzeciwił się on stanowczo wywiezieniu skarbów z Krakowa, argumentując, że ewakuacja narazi je na pełną niebezpieczeństw wędrówkę bombardowanymi i zatłoczonymi drogami lub liniami kolejowymi. Ostatecznie zmienił jednak zdanie pod wpływem argumentacji przedstawionej przez kustosza muzeum dra [[Stanisław Świerz|Stanisława Świerz-Zaleskiego]] i kierownika administracji zamku dra Stanisława Taszakowskiego<ref>Marek Żukow-Karczewski, ''Początek wędrówki wawelskich skarbów'', "Echo Krakowa", 6 IX 1994 r., nr 173 (14245).</ref>.