Bitwa pod Carrhae: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Belissarius (dyskusja | edycje)
Belissarius (dyskusja | edycje)
Linia 35:
 
== Bitwa ==
Krassus maszerował wzdłuż Eufratu nie napotykając najmniejszego oporu, a jedynie ślady uchodzących przed nim wojsk. Wysyłał przodem zwiadowców i ci – około 35 km na południe od miasta Carrhae – zauważyli wrogą armię gotową do boju lecz natychmiast zaatakowani, ponieśli straty{{odn|Plutarch, III, 23,2|}}. RozkazałRzymski wódz kazał swoim legionistom sformować „[[Testudo (formacja)|żółwia]]” – rzymski szyk obronny. Każdy bok szyku liczył po 12 [[Kohorta (wojsko)|kohort]] i oddział kawalerii. Skrzydłami dowodzili [[Publiusz Krassus]] i [[legat]] Kasjusz, a Marek Krassus pozostał w środku kwadratu. W takim szyku Rzymianie dotarli do strumienia Balissus (obecnie ''Balikh''){{odn|Plutarch, III, 23, 3-4}}. Większość dowódców rzymskich była za założeniem obozu i pozostaniem w tym miejscu przez noc oraz zdobyciem informacji o liczebności przeciwnika. Do szybkiej akcji namawiał Krassusa jego syn. Był pewny siebie widząc wyłącznie lekkozbrojnych łuczników. Nie wiedział, że partyjski wódz nakazał swoim [[katafrakt]]om osłonić pancerze skórami i schować się za przednie linie{{odn|Sampson|2008|s=124}}. Nagle w ogłuszającym i przerażającym dudnieniu [[taraban]]ów katafrakci zrzucili okrycia z pancerzy i przypuścili atak na Rzymian. Gdy Suren zorientował się w głębokości rzymskiej armii, która mogła wytrzymać impet ataku, zatrzymał szarżę ciężkozbrojnych i nakazał otoczyć wroga. Rzymianie przypuścili kontratak, ale zostali zatrzymani przez grad strzał, które przebijały rzymskie tarcze i pancerze. Konni łucznicy zaczęli zasypywać strzałami bezradnych, mogących się tylko chronić za tarczami Rzymian. Nieprzerwane dostawy strzał dla partyjskich łuczników zapewniało tysiąc arabskich jeźdźców na wielbłądach.
 
Marek Krassus nakazał Publiuszowi Krassusowi zaatakować szarżą oddziały partyjskie. Publiusz poprowadził do niej 1300 kawalerzystów, 500 łuczników i osiem [[Kohorta (wojsko)|kohort]] legionistów. Galijscy jeźdźcy, którzy walczyli z ogromną odwagą i determinacją, zostali jednak rozbici przez katafraktów, a Publiusz nie chcąc trafić do niewoli, odebrał sobie życie. Jego odciętą głowę zatkniętą na włóczni Partowie pokazali Rzymianom. Główne siły rzymskie były masakrowane strzałami aż do zmroku, kiedy Partowie się wycofali.