Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Zala (dyskusja | edycje)
m poprawa linków
Linia 54:
Około godz. 18 pod pocztę sprowadzono motopompy, które do piwnic wpompowały [[benzyna|benzynę]] podpaloną następnie przy pomocy [[miotacz ognia|miotaczy ognia]]. W wyniku tych działań żywcem spłonęło prawdopodobnie pięciu pocztowców (Brunon Marszałkowski, Stanisław Rekowski, Bronisław Szulc oraz dwaj niezidentyfikowani).
 
O godz. 19 podjęto decyzję o kapitulacji. Jako pierwszy z płonącego budynku ok. godz. 19 wyszedł dyrektor dr [[Jan Michoń]]. Mimo że niósł białą flagę, został przez napastników zastrzelony. To samo spotkało wychodzącegoWychodzący za nim naczelnikanaczelnik poczty JózefaJózef Wąsika (niektóre źródła podają, żeWąsik został żywcem spalony miotaczem płomieni (zdjęcie potwierdzające ten fakt zostało opublikowane na platformie internetowej Onet [http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/nieznane-wczesniej-zdjecie-z-ataku-na-poczte-polska-w-gdansku/e1h4b5]).
 
== Losy pocztowców po kapitulacji ==