Ryszarda Racewicz: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Usunięcie odwołania do pliku Ryszarda_Racewicz,Baron_cyganski_53-48©Juliusz_Multarzynski.jpg, ponieważ użytkownik Jcb skasował go z Commons
Linia 36:
Na początku kariery śpiewała głownie partie mezzosopranowe. W roku 1975 debiutowała na scenie [[Teatr Wielki w Łodzi|Teatru Wielkiego w Łodzi]] tytułową partią w operze [[Carmen (opera)|''Carmen'']] [[Georges Bizet|G. Bizeta]]. W [[Teatr Wielki w Łodzi|Teatru Wielkiego w Łodzi]] śpiewała także Eboli w [[Don Carlos (opera)|''Don Carlosie'']], Azucenę w [[Trubadur (opera)|''Trubadurze'']] i Amneris w [[Aida (opera)|''Aidzie'']] [[Giuseppe Verdi|G. Verdiego]], Adalgisę w [[Norma (opera)|''Normie'']] [[Vincenzo Bellini|V. Belliniego]], a także Cześnikową w [[Straszny dwór|''Strasznym dworze'']] [[Stanisław Moniuszko|S. Moniuszki]].
 
W 1981 roku została solistką Teatru Wielkiego w Warszawie, gdzie kreowała pierwszoplanowe partie operowe, zarówno z repertuaru mezzosopranu, jak też sopranu dramatycznego. W 1984 roku po raz pierwszy zaśpiewała partię tytułową w ''[[Turandot|]]''Turandot'']] [[Giacomo Puccini|G. Pucciniego]]. W 1985 roku włączyła do swojego repertuaru rolę Lady Makbet w ''[[Makbet (opera)|Makbecie]]'' [[Giuseppe Verdi|G. Verdiego]], czym odniosła olbrzymi sukces<ref>Po premierze [[Makbet (opera)|Makbeta]] [[Lucjan Kydryński]] pisał: ''W Warszawie błysnęła w partii Lady Makbet Ryszarda Racewicz; mezzosopran, lecz znakomicie atakujący także górne tony głosem pełnym blasku, nośnym, o pięknym, ciemnym brzmieniu. Zachwycająco wypadła w jej interpretacji wielka scena obłędu w IV akcie, a także efektowna aria z I aktu; jest to kreacja, jaka na długo pozostanie w pamięci!'' (''Przekrój'', 16.03.1986).
 
Spośród wielu innych entuzjastycznych popremierowych głosów krytyki warto przypomnieć jeszcze znamienne słowa [[Jerzy Waldorff|Jerzego Waldorffa]]: ''W „Makbecie” wyczynową sensacją jest występ pani Ryszardy Racewicz w roli i partii pani Makbet. Na tę artystkę, przywodzącą na myśl dawne gwiazdy śpiewacze, bo z głosem równie okazałym jak korpulencja, zwróciłem już był uwagę łaskawych Czytelników przed dwoma laty, pisząc o „Normie” Belliniego w Łodzi. Teraz Warszawa... Od pierwszej chwili, od wstępnej arii, gdy pani Racewicz huknęła tym głosem w publikę niby łomem, pomyślałem sobie, że – co się tyczy samego wolumenu – jest on podobnie wielki i wspaniały, jak kiedy przed laty sześćdziesięciu na tej samej scenie objawił się głos Kiepury'' (''Polityka'', 4.01.1986).</ref>.
Linia 75:
{{Kontrola autorytatywna}}
 
{{SORTUJ:Racewicz, Ryszarda}}
[[Kategoria:Polskie soprany]]
[[Kategoria:Polskie mezzosoprany]]