Blokada Leningradu: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
korekta nadgorliwego usuwania ciekawostek historycznych bez uwzględnienia faktu, że wyraźnie podano, skąd wzięły się tam przytoczone wiadomości
Przebieg oblężenia
Linia 40:
12 września 1941 roku czołowe oddziały niemieckiego 31. pułku piechoty [[96 Dywizja Piechoty (III Rzesza)|96. Dywizji Piechoty]] [[XLI Korpus Pancerny (III Rzesza)|XLI Korpusu Pancernego]] dotarły do przedmieść Leningradu. 17 września Niemcy przypuścili generalny szturm na miasto, w którym brało udział 16 dywizji [[Wehrmacht]]u wspartych samolotami [[Luftwaffe]]. Po fiasku szturmu Niemcy postanowili blokować Leningrad przy równoczesnym prowadzeniu ostrzału artyleryjskiego i nalotów bombowych.
 
[[Oberkommando der Wehrmacht]] liczyło na to, że z braku dostaw żywności obrońcy miasta z głodu skapitulują. Rzeczywiście – już pod koniec września 1941 roku w oblężonym mieście wprowadzono kartki na żywność. Osoba pracująca na potrzeby frontu mogła w początku września liczyć na 600 gramów chleba dziennie, a niepracująca na 300 g. Jednak i te normy zostały wkrótce obniżone. Dzienne racje żywieniowe osiągnęły najniższy poziom po 20 listopada 1941 roku, kiedy to spadły do 250 g chleba dziennie dla pracowników fizycznych (stanowiących 34% ludności) oraz 125 g dla pozostałych osób. Dla posiadaczy kartek niższej kategorii oficjalna wartość odżywcza dziennej racji wynosiła 460 [[kaloria|kilokalorii]], czyli mniej niż jedną czwartą ilości potrzebnej do zachowania wagi dorosłego człowieka (2000-2500 kilokalorii). Ponadto deklarowana wartość 460 kilokalorii była w istocie niższa (do chleba dodawano bowiem np. paszę z wytłoków bawełnianych lub poddaną hydrolizie celulozę ze strużyn sosnowych; składał się on zatem w 73% z mąki żytniej, 3% z mąki kukurydzianej, 10% z celulozy, 10% ze sprasowanych wytłoków bawełnianych, w 2 % ze śruty zbożowej i 2% popiołu i resztek z worków) i wynosiła w istocie około 300 kilokalorii<ref>{{cytuj książkę | imię=Anna | nazwisko=Reid | tytuł = [http://krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,11513114,Leningrad___panorama_umierania__To_zostaje_w_glowie.html Leningrad. Tragedia oblężonego miasta 1941-1944]| wydawca = Wydawnictwo Literackie| miejsce =Kraków| rok = 2012| isbn = 978-83-08-04729-3 | odn=tak}}</ref>. Do wyżywienia całego 2,5-milionowego miasta używano tylko 510 t mąki dziennie<ref name="Sołonin">{{Cytuj książkę | nazwisko = Sołonin | imię = Mark | tytuł = Nic dobrego na wojnie | wydawca = Rebis | miejsce = Poznań | data = 2011 | strony = 145-146 | isbn = 978-83-7510-714-2}}</ref>.
 
Jedyne dostawy dla Leningradu mogły docierać przez jezioro [[Ładoga]]. Pierwszy konwój wyruszył już 12 września, ale ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne oraz niemieckie bombardowania droga przez jezioro była wyjątkowo niebezpieczna. Istotniejsze były jednak czynniki związane z bardzo złym stanem technicznym taboru pływającego (barki i holowniki w większości wymagały napraw przed dopuszczeniem do żeglugi) oraz nieudolną organizacją, przez co nie było możliwe dowiezienie wystarczającej ilości zaopatrzenia. Od pierwszych dni listopada jezioro pokrył lód, dzięki któremu dostawy można było transportować również pojazdami kołowymi. „[[Droga Życia]]” – jak nazywano szlak dostaw do Leningradu, miała długość 30&nbsp;km.