Hiszpański podbój Ameryki: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
lit.
Wojtek 1956 (dyskusja | edycje)
drobne merytoryczne
Linia 8:
Organizacją i finansowaniem większych wypraw zajmowała się początkowo korona hiszpańska lub pełnomocnicy królewscy. Z czasem organizacją wypraw zajęli się też bogatsi szlachcice.
 
U podstaw konkwisty i zapału osadniczego w [[Nowy Świat (geografia)|Nowym Świecie]] leży przede wszystkim zakończenie [[rekonkwista|rekonkwisty]] na [[Półwysep Iberyjski|Półwyspie Iberyjskim]]. Zakończenie walk i zdobycie [[Emirat Grenady|Grenady]] w [[1492]] pozostawiło po sobie ogromną (około 7% populacji całej [[Hiszpania|Hiszpanii]]) klasę [[szlachta zaściankowa|szlachty zaściankowej]], która przez pokolenia zajmowała się głównie [[wojna|wojną]]. Między innymi należeli do niej [[Hernán Cortés]] i [[Francisco Pizarro]]. Pierwszy, z oddziałem 500 żołnierzy, podbił i opanował w latach 1519-24 terytorium państwa [[Aztekowie|Azteków]], leżące w [[Meksyk]]u, w Ameryce Środkowej. Drugi w latach 1531-36 ujarzmił imperium [[Państwo Inków|Inków]] w [[Peru]] i [[Chile]] w Ameryce Południowej. W obu przypadkach nieliczni lecz zdeterminowani konkwistadorzy odnieśli sukces, choć cywilizacje Azteków i Inków w momencie odkrycia przez Hiszpanów kontynentu amerykańskiego znajdowały się na wysokim poziomie rozwoju. Używali narzędzi kamiennych. Wytwarzali ozdoby z [[brązy|brązu]] i [[złoto|złota]].
 
Obaj hiszpańscy konkwistadorzy działali bezwzględnie i okrutnie, nie gardząc intrygą i podstępem. Podbijane wielkie, milionowe społeczeństwa Azteków i Inków padły ponadto, w dużej mierze, ofiarą swych własnych religii, gdyż początkowo Indianie uważali białych najeźdźców za wysłańców bogów. Legenda aztecka mówiła np., że pewnego dnia biały i brodaty bóg (Quetzalcoatl) powróci na statku do swego ludu. Konkwistador Hernán Cortés, który pojawił się w państwie Azteków, właśnie tak wyglądał, więc jego władca [[Montezuma II]], powitał go z szacunkiem. Obdarował Cortésa darami ze złota, jadeitu i piór [[quetzal]]a, by nakłonić go do opuszczenia Meksyku, co tylko podsyciło chciwość Hiszpanów.
 
Wielki strach wywoływał też widok nieznanych [[Ludy tubylcze|tubylczym ludom]] Ameryki koni, muszkietów oraz armat, używanych przez Hiszpanów. Hiszpanie dysponowali stalowymi [[rapier]]ami, [[hełm]]ami i [[zbroja|pancerzami]]. Diametralnie różniły się strategia i taktyka walki, zwłaszcza Hiszpanów i Azteków. Aztekowie walczyli głównie w celu zdobycia jeńców, a nie wyniszczenia wrogów. Ponadto oba imperia nie były jednorodne. Uciskane przez władców rozliczne plemiona chciały widzieć w potężnych przybyszach swych wybawców i obrońców przed uciskiem we własnych państwach. Indianie sprzymierzali się więc często z konkwistadorami, którzy zaciągali ich do swych oddziałów. Stąd też twierdzenie, jakoby podbój [[Meksyk]]u i [[Peru]] dokonały się wyłącznie rękami garstki Hiszpanów jest błędne, gdyż w większości bitew, obok [[konkwista]]dorów uczestniczyły też tysiące ich indiańskich sojuszników.
 
Dodatkowo imperium Inków, przed najazdem oddziału Francisco Pizarro, było bardzo osłabione wcześniejszą wojną domową. Pizarro wykorzystał tę sytuację i zaprosił zwycięskiego władcę [[Atahualpa|Atahualpę]] wraz z gronem 5 tys. szlachty indiańskiej. Przybyli oni bez broni, zaś w czasie uczty zostali podstępnie napadnięci i wymordowani przez żołnierzy hiszpańskich. Z rzezi oszczędzono i wzięto do niewoli tylko samego władcę. Obiecano mu wolność w zamian za duży okup. Faktycznie Hiszpanie otrzymali 6 ton złota i 12 ton srebra, lecz mimo to Atahualpa został skazany na śmierć przez spalenie na stosie. Według wierzeń Inków spalenie ciała było równoznaczne z zabiciem również duszy. Hiszpanie zgodzili się więc na zamianę wyroku śmierci na uduszenie, wszakże pod warunkiem wcześniejszego przejścia skazańca na chrześcijaństwo. Tak też się stało. Ciało Atahualpy zostało w nocy potajemnie wykopane z grobu przez wiernych Indian i ukryte. Po śmierci władcy Inków, jego dwie armie się rozpierzchły, a niewielki oddział niepiśmiennego Pizarro opanował w ciągu kilku lat całe imperium Inków.
Linia 20:
== Ewangelizacja ==
{{Osobny artykuł|Ewangelizacja Ameryki}}
U boku konkwistadorów udawali się do Ameryki księża i zakonnicy katoliccy, celem szerzenia wiary chrześcijańskiej wśród tubylców. Największą aktywność przejawiały [[Zakony i zgromadzenia franciszkańskie|zakony franciszkański]] i [[Dominikanie|dominikański]] w Meksyku, a w okresie późniejszym także [[Jezuici|jezuicki]] w [[Ameryka Południowa|Ameryce Południowej]] i na wschodzie Ameryki Północnej. Wiara katolicka stanowiła dla części Indian, padających np. w państwie Azteków ofiarą krwawych rytuałów, swoiste wyzwolenie, więc wielu z nich z własnej woli przyjmowało chrzest. Narzucenie wiary katolickiej wiązało się z zaprzestaniem składania ludzi w ofierze dla dawnych bogów oraz spaleniem wszystkich znalezionych ksiąg Azteków i Majów, co spowodowało zatarcie pamięci historycznej tych ludów.
 
== Kwestia ucisku Indian ==
Linia 27:
W początku XVI wieku ojciec [[Bartolomé de Las Casas|Bartolome de las Casas]] napisał pracę „Krótka relacja o wyniszczeniu Indian”, która została przedstawiona królowi i królowej Hiszpanii [[Królowie Katoliccy|Ferdynandowi i Izabelli]]. Po otrzymaniu tej pracy król i królowa wzięli pod protekcję korony hiszpańskiej wszystkich Indian z zajętych terenów, tereny te otrzymały status równy ziemiom Hiszpańskim, zaś Indianie stali się pełnoprawnymi obywatelami hiszpańskimi. W roku 1516 Ojciec Bartolome został mianowany przez Karola V „Oficjalnym Protektorem Wszystkich Indian” i otrzymał zadanie od korony aby zakończył ucisk Indian w Ameryce. Ojciec Bartolome opracował formułę „Nowych Praw” które łączyły prawa korony hiszpańskiej i prawa regionalne. Od drugiej połowy XVI wieku prześladowania Indian w hiszpańskiej części Ameryki południowej znacząco zostały obniżone, aż w początku XVII wieku praktycznie już przestały mieć miejsce. Powrót do prześladowania Indian miało miejsce w czasie wojen napoleońskich, kiedy to kolonie hiszpańskie oderwały się od korony a rewolucyjne myśli ery oświecenia uznawały jedność państwową.
 
Oskarżenia w kierunku korony hiszpańskiej i Stolicy Apostolskiej o wyniszczenia języków i kultur ludów ameryki przedkolumbijskiej są niesłuszne. Historyk Arnold Toynbee (niekatolik) zajął się tym tematem i dotarł do źródeł, z których jasno wynika, że misjonarze zamiast zmuszać tubylców do nauki hiszpańskiego lub wyrzekania się swych tradycji sami uczyli się rdzennych języków i tradycji. Tradycje które wzbudzały wstręt u misjonarzy (np. zakaz mieszanych małżeństw na terenie dawnego państwa Inków) zostały zlikwidowane. Misjonarze stworzyli gramatykę, składnię i transkrypcję języków [[Język keczua|quechua]], [[język nahuatl|nahuatl]], [[guarani]], [[tarasque]] i wiele innych. W roku 1596 w uniwersytecie w Limie powołano katedrę języka [[Język keczua|quechua]]. W tym samym roku Rada do spraw Indian poprosiła [[Filip II Habsburg|Filipa II]] o pozwolenie na przymus nauki hiszpańskiego. Król powiedział „Nie wydaje się odpowiednie zmuszanie ich do porzucenia swego języka: można natomiast wyznaczyć nauczycieli dla tych, którzy dobrowolnie chcieliby nauczyć się naszego języka. Profesor Salvador Gregorio zauważył, że ta odpowiedź była równoznaczna z odrzuceniem przez koronę uniformizacji językowej imperium.
 
Protekcja tubylczych języków trwała do ustanowienia nowych republik w tej części świata w XIX wieku, kiedy to władze kreolskie wprowadziły przymus nauki hiszpańskiego, zlikwidowały katedry z nauczaniem rdzennych języków i wygnali misjonarzy katolickich}}.