Titanic (film 1997): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Trzeci najbardziej dochodowy film w zakładce produkcja
Temuera (dyskusja | edycje)
mNie podano opisu zmian
Linia 73:
W momencie gdy się pocałowali, „Titanic” zderzył się z górą lodową i zaczął nabierać wody. Cal zobaczył rysunek i opis z sejfu. Zrozumiał, że serce Rose nie należy już do niego. Zlecił swojemu lokajowi intrygę w celu usunięcia rywala. Ten, według polecenia, wsunął Jackowi do kieszeni „Serce Oceanu” i został on oskarżony o kradzież błękitnego diamentu.
 
Thomas Andrews przedstawił plany statku kapitanowi, oficerom i Bruce’owi Ismayowi. W krótkim czasie zalało pięć przedziałów i stało się jasne, że statek ze stali nie znajdzie się jutro w Nowym Jorku, ale na pierwszych stronach gazet. Zacznie tonąć, a pompy dadzą im tylko dodatkowe minuty zanim konstrukcja zanurzy się pod wodą. Mieli najwyżej dwie godziny na ewakuację 2200 osób.
 
Tymczasem ochrona statku umieściła Jacka w areszcie w niższych poziomach statku. Gdy „Titanic” zaczął się przechylać do przodu od nabieranej wody, Lovejoy uderzył go w brzuch i zostawił na łaskę losu. Natomiast Cal obładował kieszenie swego płaszcza kosztownościami, w tym ''Sercem Oceanu''. Zostawił jednak rysunek Jacka, zamknięty szczelnie w sejfie.
Linia 81:
Kiedy Ruth zaczęła narzekać na to, że łodzie ratunkowe powinny być dostosowane do rodzaju pasażerów (luksusowe dla tych z pierwszej klasy), Rose rozkazała matce się zamknąć i przypomniała jej, że połowa pasażerów zginie. Po uwadze Cala, że lepsza połowa przeżyje i rysunku, który – jak słusznie przewidział – nad ranem będzie wiele wart, Rose zrozumiała, że sprawa z Jackiem to był jego jeden wielki przekręt. Zostawiła matkę z Molly Brown w szalupie. Cal próbował ją zatrzymać, ale Rose splunęła mu w twarz. Sama pobiegła do Jacka.
 
Udało jej się dotrzeć do Jacka tylko dzięki instrukcjom konstruktora i uwolniła go z kajdanek za pomocą siekiery. Miała dużo szczęścia, ponieważ ostrze uderzyło prosto w łańcuszek. Po dużych trudnościach, wodzie po pas, a nawet bliscy utonięciu dotarli na górny pokład A. Spotkali tam Cala, który razem z Jackiem namawiał Rose, aby wsiadła do szalupy. Przed wejściem do łodzi ratunkowej Cal dał Rose swój płaszcz. Jack skłamał jej, że niedługo się zobaczą. Rose wsiadła do szalupy. Gdy powoli się obniżała, Jack i Rose patrzyli na siebie. Kiedy była w połowie drogi, Rose wyskoczyła z łodzi i została wciągnięta na statek. Jack pobiegł na spotkanie z ukochaną. Gdy na siebie wpadli przy zegarze, zaczęli się całować. Po chwili przybiegł Cal. Strzelał do nich rewolwerem swego lokaja, gdy razem zbiegali wielkimi schodami na dół. Zdążyli uciec, a Cal zorientował się, że diament oddał byłej narzeczonej.
 
Po ponownym wydostaniu się z zalewanego wodą labiryntu korytarzy, spotkali Thomasa Andrewsa. Stwierdził, że to jego wina, że statek tonie, bo mógł zbudować mocniejszy. Pożegnał się z Rose, dając jej kamizelkę ratunkową. Postanowił, że zatonie wraz ze statkiem. Tymczasem Hockleyowi udało się uciec z tonącego statku, ponieważ podszył się pod ojca porzuconego dziecka i wsiadł razem z dziewczynką do szalupy ratunkowej.
Linia 88:
 
=== Po zatonięciu ===
„Titanic” zatonął, ale Rose i Jacka nie wciągnął wir. OdnaleźliZnaleźli się w wodzie. Młodzieniec umieścił Rose na drzwiach ze statku, ale nie było tam miejsca dla niego. Dał jej nadzieję, że szalupy przypłyną i wymusił na niej obietnicę, by się nigdy nie poddawała. Zapewnił ją, że nie umrze na środku oceanu, lecz czeka ją pełna ciepła przyszłość. Niedługo potem Jack zmarł z wyziębienia. Zmarznięta Rose powtórzyła jego słowa, że nigdy się nie podda, po czym oderwała jego zlodowaciałe zwłoki i pozwoliła im opaść na dno. W ostatniej chwili zaalarmowała za pomocą gwizdka pływającą w okolicy łódź ratunkową, dowodzoną przez piątego oficera Lowe’a.
 
Po kilku godzinach wszyscy ocaleni z katastrofy zostali podjęci przez statek pasażerski [[RMS Carpathia|„Carpathia”]]. Cal udał się na poszukiwanie Rose. Niedoszła żona ukryła się przed nim, przykrywając twarz kocem. Gdy ten zawrócił, ona spojrzała na niego, gdy znikał pomiędzy ocalałymi. Widziała go po raz ostatni. Ożenił się i odziedziczył po ojcu miliony. Jego interesy podkopał [[wielki kryzys]] 1929 roku, doprowadzając go do samobójstwa, o czym Rose przeczytała w gazecie.
Linia 94:
Gdy „Carpathia” wpływała do nowojorskiego portu, mijając [[Statua Wolności|Statuę Wolności]], jeden z oficerów spisywał dane ocalałych. Dziewczyna bez wahania podała się jako Rose Dawson. Ku swojemu zdumieniu odkryła, że w kieszeni jej płaszcza znajdowało się „Serce Oceanu”. Osiemdziesiąt lat później, stuletnia Rose wrzuciła diament od apodyktycznego, byłego narzeczonego do morza, gdyż uważała, że tam jest jego miejsce.
 
Kobieta położyła się do łóżka i zamknęła powieki. Obok, znajdowały się jej fotografie jako aktorki, afrykańskiej podróżniczki, pilotki samolotu, wędkarki, absolwentki uczelni wyższej, nauczonej jazdy po męsku na koniu. Migawki z dobrze przeżytego i szczęśliwego życia. Takiego, jakie chciała dzielić z Jackiem. Rose wspominając, śniąc lub pośmiertnie sunęła do zrujnowanego przez korozję statku w kierunku bakburty, do sali z wielkimi schodami i szklanym żyrandolem. Z każdym kolejnym metrem, wnętrze powracało do życia i kobieta weszła do sali z wielkimi schodami. Jakby dopiero co oddanej do użytku, wypełnionej przychylnymi jej pasażerami z wszystkich klas. Jack czekał przy zegarze, ubrany w strój, który nosił w czasie ich pierwszego spotkania na rufie. Młoda Rose podeszła do ukochanego i pocałowali się. Pasażerowie i załoga zebrana dookoła zaczęła im bić brawa.
 
{{CytatD|''Nie rób tego. Nie żegnaj się. Jeszcze nie. Rozumiesz? Słuchaj Rose, nie zostaniesz tu. Będziesz żyć dalej. Będziesz mieć furę dzieci. Będziesz patrzeć jak rosną. Umrzesz jako staruszka w cieplutkim łóżku. Nie tutaj, nie dziś, nie tak.''|Jack do Rose, po zatonięciu rufy statku}}