Piractwo medialne: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
drobne redakcyjne |
→Polska: jęz. |
||
Linia 14:
Według art. 278 § 2 polskiego [[Kodeks karny (1997)|Kodeksu karnego]] uzyskanie '''programu komputerowego''' bez zgody osoby uprawnionej, w celu uzyskania korzyści majątkowej, jest przestępstwem. Brak przy tym jasności, czy korzystanie z uzyskanego w ten sposób programu w celach osobistych jest równoznaczne z uzyskaniem korzyści majątkowej poprzez nieponiesienie opłaty licencyjnej, czy – jak twierdzą inni – nie można utożsamiać braku wydatku z korzyścią majątkową.
Art. 116 [[Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych|ustawy o prawie autorskim]] penalizuje '''rozpowszechnianie''' utworów, dlatego może mieć odniesienie jedynie do pobierania utworów w ramach sieci [[Peer-to-peer|
Art. 17 powołanej ustawy głosi ''Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu'', zaś artykuł 35 ''Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy.'' Wedle art. 23 ''Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego'' [...] ''Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego''. Komentarz serwisu ''prawo.vagla.pl'' :
Linia 20:
{{cytat|artykuł 23 ustawy wyraźnie stanowi, że bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z utworu w zakresie użytku osobistego. [...] ustawodawca w art. 23 przewidział wyjątek od generalnej zasady przewidującej monopol twórcy wyartykułowany w art. 17, zaś zapis art. 35 nie może być interpretowany w taki sposób, że dozwolony użytek osobisty jest całkowicie wyłączony. Przeciwna interpretacja byłaby w moim odczuciu interpretacją ''contra legem'', bo skoro ustawodawca dopuścił taki użytek, to w jakimś konkretnie celu. W tekście powołuje się m.in. na prawo dostępu do dóbr kultury, ale w literaturze poruszającej ten temat mówi się też o racjonalności ustawodawcy, która ma polegać w tym przypadku na powstrzymaniu się od tworzenia prawa, które nie byłoby możliwe do stosowania (a tak by się stało, gdyby dozwolonego użytku osobistego by nie było). Stąd – w moim odczuciu – nie można też mówić o przestępstwie z art. 115 ust. 3 prawa autorskiego. Istotnie – istnieje generalna zasada ustanawiająca monopol twórcy, ale też i wyjątek w postaci dozwolonego użytku<ref>[http://prawo.vagla.pl/node/5454 Pobieranie plików z internetu]</ref>.}}
Polska [[policja]] dementuje twierdzenia ZAIKS-u i zaznacza, że pobieranie plików z internetu nie jest nielegalne i nie grozi za to odpowiedzialność karna, choć ich udostępnianie w ramach sieci
Producenci własności intelektualnej w wersji elektronicznej stosują różne zabezpieczenia w celu uniemożliwienia kopiowania ([[zabezpieczenie antypirackie]]). Takie działania bywają krytykowane za niską skuteczność i nadmierną uciążliwość dla klientów<ref>{{cytuj pismo|nazwisko=Pogue|imię=David|tytuł=Obsesja zabezpieczeń|czasopismo=[[Świat Nauki]]|wydawca=Prószyński Media|wolumin=nr. 9 (241)|issn=0867-6380|data=wrzesień 2011|strony=19}}</ref>.
|