Pogrzeb Jerzego Popiełuszki: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Linia 17:
W trakcie mszy głos zabierali:
* ks. [[Ryszard Rumianek]] wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego w Warszawie, który stwierdził: „odchodzi jako bohater narodowy, wchodzący do naszej historii”
* inż. Karol Szadurski, przedstawiciel Huty „Warszawa”, który stwierdził: „...ks. Jerzy słyszał, jak biją dzwony wolności, słyszał, jak modlą się serca nasze...Twoja arka Solidarności serc płynie z nami dalej, wiodąc nas coraz więcej. Niech Pan Bóg przyjmie cię do grona męczenników polskich za Ojczyznę. Cierpiałeś dla niej – Ty już zwyciężyłeś w Chrystusie...”
* inż. Karol Szadurski, przedstawiciel Huty „Warszawa”
* Marian Jabłoński, lekarz, który działał w duszpasterstwie służby zdrowia prowadzonym przez ks. Popiełuszkę, stwierdził: „...przypominałeś deptaną dziś przysięgę Hipokratesa [...], podkreślałeś, że nieposzanowanie życia łamie podstawowe prawo naturalne, powszechnie obowiązujące i kategorycznie »Nie zabijaj«. (...) Czy możemy więc ślubować raz jeszcze, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Polska ziemia nie była plamiona krwią braci naszych? Szlachetni Polacy, czy będziecie mieli odwagę ślubować...”.
* Elżbieta Morawska, pielęgniarka, podkreśliła dużą rolę ks. Popiełuszki w działalności duszpasterskiej w środowisku pielęgniarek.
* ks. [[Teofil Bogucki]], proboszcz parafii św. Stanisława Kostki, Nawiązał w swoim przemówieniu do działalności ks. Popiełuszki, do wprowadzonych przed trzema laty uroczystych mszy „za Ojczyznę” i podziękował Bogu, że pozwolił wziąć mu udział w ostatniej ziemskiej drodze ks. Jerzego, jego powiernika i współpracownika.
*[[Andrzej Szczepkowski]], były prezes [[Związek Artystów Scen Polskich|Związku Artystów Scen Polskich]], który stwierdził: „...ohydę tej nikczemnej zbrodni powiększa fakt, że ów współczesny Kain wyzutyjest nie tylko z wszelkich ludzkich uczuć, ale też z polskiej wyobraźni, przeżarty kłamstwem i nienawiścią nie wie, że zadany skrytobójczo cios zapewni temu młodemu kapłanowi, nieustraszonemu kapłanowi wejście do triumfalnego grona polskich męczenników i wielkie nad grobem zwycięstwo, że już nad jego rodakami na zawsze zwycięży ta siła fatalna, co mu żywemu na nic, tylko czoło zdobi, ale ich winnych hańby będzie gniotła ta sama niewidzialna siła, która sprawiała, że po każdej mszy św. odprawianej przez niego w intencji naszej Ojczyzny wychodziliśmy zawsze z tej świątyni bogatsi o ten czysty ton, który był mu dany od Boga...”
*[[Andrzej Szczepkowski]], były prezes [[Związek Artystów Scen Polskich|Związku Artystów Scen Polskich]]
*[[Lech Wałęsa]], przewodniczący [[Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”|NSZZ „Solidarność]]”<ref>{{Cytuj |tytuł = Tomasz Wiścicki: przebieg pogrzebu ks. Popiełuszki odzwierciedleniem jego nauczania |data dostępu = 2020-02-05 |opublikowany = PolskieRadio24.pl |url = https://polskieradio24.pl/art1222_2396848}}</ref> powiedział: „...Wyznaczył mnie los, abym też pożegnał w paru słowach ks. Jerzego. Ofiara tej zbrodni prosi, żąda, zobowiązuje. Jednocześnie ofi ara tej zbrodni prosi, żąda na dziś, prosi, żąda, zobowiązuje na jutro. Zgodnie z nauką i tym, co głosił ks. Jerzy, wiemy, że dziś żąda i prosi, żebyśmy pokazali, co z jego lekcji zostało... Padł ks. Jerzy ofiarą krwawej przemocy i nienawiści, której przeciwstawiał zawsze dobro i prawdę... Od sierpnia 1980 roku po ostatnie chwile swojego życia, od Huty Warszawa po Gdańsk, Bytom i Jasną Górę, i tyle jeszcze polskich miejsc świętych, aż po Bydgoszcz towarzyszył „Solidarności”, głosząc Słowo Boże i nauki Ojca Świętego, prowadząc nieustającą modlitwę w intencji Ojczyzny. Polska, która ma takich kapłanów i lud ofi arny, wierny, solidarny, nie zginęła i nie zginie. Żegnamy Cię, sługo boży, przyrzekając, że nie ugniemy się nigdy przed przemocą, że będziemy solidarni w służbie Ojczyźnie, że prawdą na kłamstwo, dobrem na zło będziemy odpowiadać. Żegnamy cię w skupieniu, z godnością i nadzieją na sprawiedliwy pokój społeczny w Ojczyźnie naszej. Spoczywaj w spokoju. »Solidarność« żyje, bo ty oddałeś za nią swoje życie...”.
Zantowano obecnoś także działaczy opozycji: [[Bronisław Geremek|Bronisława Geremka]], Seweryna Jaworskiego, [[Jan Kułaj|Jana Kułaja]], Jacka Kuronia, Leszka Moczulskiego, Zbigniewa Romaszewskiego, Henryka Wujca, Andrzeja Wajdy. Pojawili się także zachodni dyplomaci, m.in. chargé d’affaires ambasad Stanów Zjednoczonych i Francji, ambasadorowie Wielkiej Brytanii, Kanady, Szwecji i Belgii. W kościele św. Stanisława Kostki zgromadzili się wszyscy akredytowani stali korespondenci, a także „dziennikarze czasowi” w liczbie około stu osób.