Wikipedia:Zgłoś błąd w artykule: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
→‎Słońce: polemika
Linia 206:
::Ale do rzeczy: cały ten Twój jakże dowcipny wywód jest bezprzedmiotowy, bo po prostu nie masz racji. I owszem, jak najbardziej na miejscu jest wypominanie nieznajomości greki komuś, kto bierze się za interpretację greckich liczebników, nie znając reguł tym rządzących (czyli: nie znając greki). Cały Twój problem (i źródło rzekomej "niejednoznaczności") bierze się stąd, że najwyraźniej nie wiesz, że słówko καὶ jest tu integralną częścią liczebnika. Reguła jest następująca: jeśli większy liczebnik podajemy słownie w kolejności od największych jednostek, można kolejne człony połączyć przez καὶ, nie jest to jednak konieczne (np. 123 można podać jako "sto dwadzieścia trzy" albo "sto i dwadzieścia i trzy"); ale jeśli podajemy je w kolejności od jednostek najmniejszych, użycie καὶ jest '''obowiązkowe'''. Słowem, kiedy Eratostenes (Euzebiusz) pisze μυριάδας τετρακοσίας καὶ ὀκτακισμυρίας "miriad 400 i 80000", to '''jednoznacznie''' daje to 80400 miriad, czyli 804 mln, bo 400 jest mniejsze niż 80000 i ma zastosowanie przytoczona przeze mnie reguła. 804 mln stadiów to ok. 149 mln km. Możesz utrzymywać, że Eratostenesowi wyszła ta wartość "PRZYPADKOWO (powtarzam PRZYPADKOWO)", ale taka właśnie mu wyszła i to jest FAKT.
::Po drugie, w świetle następnego FAKTU, że odległość do Księżyca oceniano na 2 mln stadiów, a odległość do Słońca na 500 mln (obie liczby podaje Pliniusz Starszy powołując się na jakiegoś Posejdoniosa, zapewne [[Posejdonios z Rodos|Posejdoniosa z Rodos]]), można spokojnie przyjąć, że wartość odległości do Słońca podana przez Eratostenesa ma właśnie być, tak jak jest, liczona w setkach milionów stadiów, a jedyną kwestią mogło być, ile dokładnie tych setek ma być. A obliczona przez Eratostenesa odległość do Księżyca jest podana przez Euzebiusza cyframi jako "78 miriad stadiów", i w świetle tego, co podaje Pliniusz za Posejdoniosem, oraz tego, co wiemy teraz, można równie spokojnie przyjąć, że w tekście Euzebiusza jest błąd i ma być "178 miriad stadiów", czyli 330000 km. (podobny błąd jest zresztą w tekście Pliniusza, który mam przed sobą w tej chwili, gdzie on rzekomo pisze, że stadium to jest 25 rzymskich passusów - w rzeczywistości to jest 125 tychże, czyli 625 stóp). [co do 3 mln, wydawało mi się, że pisze o tym autor "The Forgotten Revolution", ale nie mogę tego znaleźć, więc, skoro nie mogę w tej chwili dać źródła, uznajmy wartość za niebyłą]. <small>-- niepodpisany komentarz użytkownika [[Wikipedysta:89.66.74.252|89.66.74.252]] ([[Dyskusja wikipedysty:89.66.74.252|dyskusja]] | [[Specjalna:Wkład/89.66.74.252|wkład]]) 17:55, 1 lip 2020 </small>
:::<big>'''1.'''</big> To, co my nazywamy mitami, było dla Greków religią. Każda epoka ma swoje mity (czytaj: religię). U nich Helios śmigał rydwanem po sklepieniu niebieskim, u nas jest opowieść o człowieku, którego ukrzyżowano a on po trzech dniach ożył i uciekł. U nich Atena wyskoczyła z głowy Zeusa u nas kobieta, która nie odbywszy stosunku płciowego zaszła w ciążę i urodziła synka. <br/>Ale tak, masz rację. mieszanie tego, co dostrzega najwyższy suweren, z tym, co dostrzega elita intelektualna jest nie na miejscu, tym bardziej, że samo z siebie to jest wystarczająco pomieszane. Tamci astronomowie czasami dyskutowali, jakie słonie podpierają świat, „nasi” robili inne ciekawe rzeczy (poza działalnością stricte naukową). Np. G. Cardano zawodowo stawiał horoskopy, I. Newton napisał krótką rozprawkę o metodach rozpoznawania w kobiecie czarownicy, prof. H. Rasiowa namiętnie odwiedzała wróżki. Mamy też współczesnych kreacjonistów z tytułami profesorskimi zawzięcie dowodzących teorii, jakoby Demiurg machnął ręką i wyczarował cały świat. A jedna moja znajoma niedawno powiedziała mi, że ewolucja to nie jest teoria naukowa ani żaden fakt, wg niej to jest tylko pogląd! Mamy wreszcie zupełnie żałosne przypadki doktorów i profesorów strzelający do tupolewa parówkami i puszkami po napoju energetycznym.<br/> Najwyraźniej niewiele się zmieniło od czasów starożytnej Grecji.<br/><big>'''2.'''</big> Idąc za Twoim pouczeniem dotyczącym spójnika '''„καὶ”''' uzupełniam określenie „σταδίων μυριάδας τετρακοσίας καὶ ὀκτωκισμυρίας” nawiasami:<br/>∇&nbsp;Ponieważ '''τετρακοσίας &nbsp; < &nbsp; ὀκτωκισμυρίας''',<br/> &nbsp;&nbsp; więc &nbsp;&nbsp; wyrażenie '''„σταδίων <big>(</big> μυριάδας ( τετρακοσίας καὶ ὀκτωκισμυρίας )<big>)</big>”''' ma wartość 10000·(400+80000)[stadionów] <br/>∇&nbsp;Ponieważ '''μυριάδας τετρακοσίας &nbsp; >&nbsp; ὀκτωκισμυρίας''',<br/> &nbsp;&nbsp; więc &nbsp;&nbsp; wyrażenie '''„σταδίων <big>(</big> ( μυριάδας τετρακοσίας ) καὶ ( ὀκτωκισμυρίας )<big>)</big>”''' ma wartość 10000·400+80000[stadionów]<br/>W obu pojawia się '''„καὶ”''', w pierwszym obligatoryjnie, w drugim opcjonalnie. Ot, i mamy piękną niejednoznaczność wynikającą z tego, że nie wiadomo, czy liczebnik '''μῡριάς''' wiąże frazę '''τετρακοσίας''' czy frazę '''τετρακοσίας καὶ ὀκτωκισμυρίας'''. I spójnik '''καὶ''' niewiele ma tu do rzeczy.<br/>Przy okazji, to drugie odpowiada naszemu ''„kilometrów dwa i pół”'' albo ''„baśnie tysiąca i jednej nocy”''. <br/><big>'''3.'''</big> Eratostenes wyznaczając obwód Ziemi założył m.in. idealną kulistości Ziemi, brak ugięcia promieni Słońca przy wejściu w atmosferę, idealnie położenie na jednym południku dwóch różnych miejsc pomiaru, zaokrąglanie (świadome bądź nie) wyników pomiarów cząstkowych itd. Aż dziw bierze, że przy tylu założeniach i uproszczeniach zniekształcających wyniki końcowy wynik dość dobrze oddaje współczesne pomiary. Na jego szczęście niektóre błędy wzajemnie się znosiły.<br/>W czasach, w których z trudem uzyskiwano przybliżenie liczby &pi; do trzeciej cyfry po przecinku, a przybliżeniami pierwiastków w zasadzie nikt się zajmował (jakkolwiek doskonale wiedzieli, co to jest), kiedy nie istniała jeszcze algebra symboliczna a arytmetykę uprawiano geometrycznie, trudno mieć zaufanie do wyników eksperymentów. A szczególnie, gdy chodziło o obiekty pozaziemskie. I jeśli nawet jakiś wynik był zbliżony do współczesnych pomiarów, to była to wypadkowa pomysłowości autora eksperymentu, wzajemnego niwelowania się błędów i zwykłego szczęśliwego zbiegu okoliczności.<br/>Ówczesne metody pomiaru i metody obróbki danych (metody numeryczne) zawsze dawały wyniki mniej lub bardziej zaniżone. To samo dotyczy Arystarcha z Samos robiącego analogiczne pomiary pół wieku wcześniej jaki i Posejdoniosa z Rodos działającego półtora wieku później. Faktyczne rozmiary układu słonecznego i całego wszechświata nauka odkrywała powoli i stopniowo. <br/>Piszesz: „w świetle (...) faktu, że odległość do Słońca oceniano na 500 mln (...), <u>można spokojnie przyjąć</u>, że wartość odległości do Słońca podana przez Eratostenesa ma właśnie być, tak jak jest (...)”. A NIBY DLACZEGO? Posejdonios żył 150 lat po Eratostenesie i miał swoje obliczenia. Wprawdzie dużo lepiej niż Eratostenes przybliżył odległość Ziemia-Słońce (choć wyszło mu i tak 2 razy za mało), ale z kolei gorzej niż Eratostenes ustalił obwód Ziemi. Ale co ma Posejdonios do tego, co wyliczył Eratostenes??<br/>Piszesz, że wspomniana przez Euzebiusza odległość do Księżyca wyliczona przez Eratostenesa "78 miriad stadiów" ma opuszczoną z przodu jedynkę i można ją <u>równie spokojnie</u> dopisać i będzie pasowało do dzisiejszych wyników. To jest Twój pomysł, czy jeszcze ktoś na to wpadł? Zresztą, ktokolwiek to by był, mnie to zalatuje Erichem von Dänikenem. Tu się cyfrę dopisze, tam się cyfry przestawi i wszystko się zaczyna zgadzać. Tak to można wykazać, że piramidy budowali kosmici. A skoro Euzebiusza przyłapano na innych błędach, to znaczy, że to źródło jest niewiarygodne i takie ręczne poprawianie błędów jest niepoważne i bezsensowne (może brakło z przodu jedynki, a może zamiast siódemki miała piąteczka, może...). [[Wikipedysta:Sinousty|Sinousty]] ([[Dyskusja wikipedysty:Sinousty|dyskusja]]) 11:15, 3 lip 2020 (CEST)
 
=== [[:Testament (film 1969)]] ===