Usunięta treść Dodana treść
drobne redakcyjne
→‎Dyskusje: nowa sekcja
Linia 471:
:Od kiedy to raporty urzędowe miałyby być najsłabszym źródłem pierwotnym? Zaznaczam, '''raporty urzędowe''', a nie baśnie braci Grimm dla prasy (bo to co innego i pewnie to głównie masz na myśli). Jest to tak naprawdę jedyne wiarygodne źródło jakim dysponujemy. Raporty takie powstawały przede wszystkim dla celów administracyjno-ewidencyjnych. Z tych straconych żołnierzy później bezpośredni dowódcy musieli się rozliczać przed swoimi zwierzchnikami. Nie mógł dowódca stracić 30 zabitych, a w raporcie podać 3, bo w razie popisu, czy kontroli z zewnątrz marny byłby jego los. Zresztą jednostka taka nie mogłaby później dostawać odpowiednich uzupełnień, bo po co jej takowe? O żołdzie i porcjach żywności nie wspomnę. Rosjanie prowadzili zresztą imienną ewidencję zabitych i zmarłych od ran, ewidencja taka jest dostępna m. in. dla Litwy, gdzie mamy z imienia, nazwiska i stopnia wojskowego wszystkich 436 żołnierzy którzy zginęli tłumiąc tam powstanie. Poza tym w tym samych opracowaniu, które podlinkowałem jakoś rosyjski historyk nie miał problemu z podaniem ogromnych w porównaniu z powstaniem strat jakie imperium poniosło w czasie wojny krymskiej (143 tys. zabitych, zmarłych od ran, zmarłych od chorób). Odrzucanie raportów pobitewnych armii imperium rosyjskiego świadczy pośrednio chyba, że miałoby w takim razie istnieć jakieś tajne źródło lub metoda, którą liczono te "prawdziwe" straty - do tej pory nikt nie udowodnił istnienia takiej praktyki. A teraz przejdźmy od ogółu do szczegółu - wg raportu rosyjskiego pod Grochowiskami oddziały carskie miały stracić łącznie blisko 90 ludzi - to wcale nie tak mało. Za utratę blisko 100 ludzi pod Kobylanką wielki książę Konstanty musiał srogo tłumaczyć się własnemu bratu. Za utratę 300 ludzi (jak to obecnie stoi w infoboxie - a tak w ogóle to są zabici? zabici, ranni i zaginieni? Bo np. Kieniewicz powtórzył bezmyślnie za Langiewiczem liczbę 300 zabitych, a gdzie są ranni i zaginieni/jeńcy?) co stanowiłoby 10% straty, dowodzący kolumną carską Czengiery zapłaciłby utratą stanowiska i końcem kariery w szeregach armii imperialnej, a jak wiemy powstanie karierę mu zapewniło. W polskich opracowaniach z oczywistych względów nikt nie zajmuje się z reguły nawet próbą rzetelnej oceny strat rosyjskich w powstaniu styczniowym, podaje się zwykle wysokie i okrągłe liczby (bez fachowego podziału na zabitych, zmarłych od ran, rannych, jeńców, zagionionych, dezerterów itp., a dane rosyjskie pozostawia się bez komentarza tylko dlatego, że to dane przeciwnika, a zatem na pewno są be. Pamiętajmy, że raporty wojskowe to nie to samo co propagandowe artykuły prasowe, w których faktycznie z uwagi na konkretny przekaz zwyczajnie kłamano.
::Jestem nowy na wikipedii, nie do końca zdawałem sobie sprawy o takim ograniczeniu. Jako zawodowy historyk od kilku lat badający zagadnienia związane ze stratami ponoszonymi przez XIX-wieczne armie mogę jedynie stwierdzić, że jest to pomimo setek publikacji zawierających różne dane gałąź wciąż nieprzebadana w sposób rzetelny, bo... mało kto się tym konkretnie zajmuje. Szkoda, że wikipedia kładzie takie ograniczenia - nawet uznane opracowania powtarzają przeważnie bezmyślne liczby, bo mało kogo one obchodzą. Zresztą widzę, że (nie tylko) w tym przypadku "uznane opracowanie" to kwestia umowna i dyskusyjna... W każdym razie to co obecnie widnieje w infoboxie o rosyjskich stratach to kpina i zabawa w politykę historyczną, a nie historię. <small>niepodpisane komentarze użytkownika [[Wikipedysta:Wojciech Patronowicz|Wojciech Patronowicz]] ([[Dyskusja wikipedysty:Wojciech Patronowicz|dyskusja]])</small>
 
== Dyskusje ==
 
Widzę że sporo dyskutujesz z innymi. Zachęcam do skorzystania z naszego [[Wikipedia:Discord|Discorda]]. Jest łatwy i przyjemny w użytkowaniu. [[Wikipedysta:Sidevar|Sidevar]] ([[Dyskusja wikipedysty:Sidevar|dyskusja]]) 23:14, 18 lut 2021 (CET)