Józef Czech (drukarz): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Mathiasrex (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
m lit.
Linia 1:
'''Józef Czech''' (ur. [[8 czerwca]] [[1806]], zm. [[1876]]) - księgarz, drukarz. Od [[1826]] r. prowadził drukarnię w [[Kraków|Krakowie]], w której wydawał dzieła naukowe, literackie i kalendarze (m.in. "[[Kalendarz Krakowski]]").
) księgarz krakowski, urodzony w Krzemieńcu.
) księgarz krakowski, urodzony w Krzemieńcu. Jego dziad, Jan, przybył do Polski z Granu (Ostrzyhomia) i ożenił się z siostrą generała Sowińskiego. Syn Jana, Józef, był dyrektorem liceum krzemienieckiego. Po jego śmierci (1810) żona Apolonia z Mączyńskich powróciła w roku 1811 z dwoma synami: Józefem i Tomaszem (ur. 1810) do Krakowa, z którego patrycjatem łączyły ją liczne więzy pokrewieństwa. W następnym roku po powrocie wyszła za mąż za Józefa Mateckiego, również patrycjusza krakowskiego, który po swojej pierwszej żonie, Tekli z Raciborskich Greblowej, odziedziczył jedną z największych ówczesnych księgarni i drukarni krakowskich istniejącą od 1771 roku. Matecki zmarł w 1819 roku pozostawiając żonie księgarnię, w której po ukończeniu liceum św. Anny i wydziału filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego od 1820 roku praktykował jego pasierb, Józef. Od 1824 roku pomagał matce w zarządzie, w roku 1826 objął firmę w samodzielne posiadanie. Księgarnia, która pod nie fachowym i mało sprężystym zarządem Mateckiego zaczęła się chylić do upadku, podniosła się teraz znacznie i stała się jedną z poważniejszych firm nakładowych w Polsce. Tu wychodziły pisma najwybitniejszych krakowskich literatów i uczonych, jak J.S. Bandtkiego, Ambrożego Grabowskiego, Józefa Muczkowskiego, Żegoty Paulego oraz wielu innych. Tu drukował Józef Mączyński, brat żony Czecha, swoją „Pamiątkę z Krakowa” i inne utwory, popularyzujące podania i legendy krakowskie. „wróżby ze snów …” tłumaczone z francuskiego przez samego Czecha, a wydane w roku 1850, do niedawna jeszcze napotkać można wśród literatury straganowo-odpustowej. Najwięcej jednak wysławiła się księgarnia wydawnictwem kalendarza krakowskiego, mającego słynne tradycje już od XVI wieku. Jako fachowiec w tym kierunku słyną Franciszek Ksawery Ryszkowski. Czech wydał „Kalendarz gospodarsko-astronomiczny na rok Pański 1830… podług układu Franciszka Ksawerego Ryszkowskiego na południk krakowski, opracowany przez A. Z.”, ale dopiero od 1832 roku zaczął pojawiać się stale „Nowy kalendarz astronomiczno-gospodarski i domowy…” itd. Od roku 1835 – 1848 nosi on prócz tego jeszcze tytuł: „Kalendarz Wolnego Miasta Krakowa”. Oprócz zwykłych wiadomości kalendarzowych, mieściły się tu popularno-historyczne wiadomości , odnoszące się do przeszłości i zabytków Krakowa, którego Czech był gorącym miłośnikiem. Początkowo drukowano starymi czcionkami czcionkami wieku XVIII, ale już w kalendarzu na rok 1841 pojawiły się nowe, gdyż w 1838 roku sprowadził Czech z Niemiec żelazną udoskonaloną prasę drukarską.
 
) księgarz krakowski, urodzony w Krzemieńcu. Jego dziad, Jan, przybył do Polski z Granu (Ostrzyhomia) i ożenił się z siostrą generała Sowińskiego. Syn Jana, Józef, był dyrektorem liceum krzemienieckiego. Po jego śmierci (1810) żona Apolonia z Mączyńskich powróciła w roku 1811 z dwoma synami: Józefem i Tomaszem (ur. 1810) do Krakowa, z którego patrycjatem łączyły ją liczne więzy pokrewieństwa. W następnym roku po powrocie wyszła za mąż za Józefa Mateckiego, również patrycjusza krakowskiego, który po swojej pierwszej żonie, Tekli z Raciborskich Greblowej, odziedziczył jedną z największych ówczesnych księgarni i drukarni krakowskich istniejącą od 1771 roku. Matecki zmarł w 1819 roku pozostawiając żonie księgarnię, w której po ukończeniu liceum św. Anny i wydziału filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego od 1820 roku praktykował jego pasierb, Józef. Od 1824 roku pomagał matce w zarządzie, w roku 1826 objął firmę w samodzielne posiadanie. Księgarnia, która pod nie fachowym i mało sprężystym zarządem Mateckiego zaczęła się chylić do upadku, podniosła się teraz znacznie i stała się jedną z poważniejszych firm nakładowych w Polsce. Tu wychodziły pisma najwybitniejszych krakowskich literatów i uczonych, jak J.S. Bandtkiego, Ambrożego Grabowskiego, Józefa Muczkowskiego, Żegoty Paulego oraz wielu innych. Tu drukował Józef Mączyński, brat żony Czecha, swoją „Pamiątkę z Krakowa” i inne utwory, popularyzujące podania i legendy krakowskie. „wróżby ze snów …” tłumaczone z francuskiego przez samego Czecha, a wydane w roku 1850, do niedawna jeszcze napotkać można wśród literatury straganowo-odpustowej. Najwięcej jednak wysławiła się księgarnia wydawnictwem kalendarza krakowskiego, mającego słynne tradycje już od XVI wieku. Jako fachowiec w tym kierunku słyną Franciszek Ksawery Ryszkowski. Czech wydał „Kalendarz gospodarsko-astronomiczny na rok Pański 1830… podług układu Franciszka Ksawerego Ryszkowskiego na południk krakowski, opracowany przez A. Z.”, ale dopiero od 1832 roku zaczął pojawiać się stale „Nowy kalendarz astronomiczno-gospodarski i domowy…” itd. Od roku 1835 – 1848 nosi on prócz tego jeszcze tytuł: „Kalendarz Wolnego Miasta Krakowa”. Oprócz zwykłych wiadomości kalendarzowych, mieściły się tu popularno-historyczne wiadomości , odnoszące się do przeszłości i zabytków Krakowa, którego Czech był gorącym miłośnikiem. Początkowo drukowano starymi czcionkami czcionkami wieku XVIII, ale już w kalendarzu na rok 1841 pojawiły się nowe, gdyż w 1838 roku sprowadził Czech z Niemiec żelazną udoskonaloną prasę drukarską.
Księgarnia spełniała poniekąd także funkcje salony literackiego, gdyż w godzinach południowych chętnie gromadzili się w niej chętnie przedstawiciele swiata naukowego naukowego literackiego Krakowa dla wymiany myśli. Właściciel jej, ożeniony z Marianną Mączyńską, bardzo towarzyski i gościnny, prowadził też dom otwarty, zwłaszcza odkąd dorosły dwie córki, uchodzące za piękności krakowskie. Podobnie Józef i brat jego, Tomasz, uważani byli za doskonałe typy urody męskiej i to szczególniej w późniejszym wieku, gdy zwyczaj ówczesny noszenia narodowego stroju podkreślał jej wybitnie sarmacki charakter.
Wielkim ciosem dla Czecha stał się pożar Krakowa w 1850 roku. Księgarnia wtedy prawie doszczętnie spłonęła i już nie wróciła nigdy do dawnej świetności. Drukarnia nie została ponownie otwarta. Wychodził jeszcze wprawdzie kalendarz, ale już w innej drukarni, w końcu objęła wydawnictwo drukarnia „Czasu”.