Davy Jones (legenda)

Davy Jones – legendarna postać morskiego diabła, ducha lub potwora, występująca w anglosaskiej mitologii żeglarskiej.

Davy Jones, morski potwór według opisu Tobiasa Smolletta w książce Przygody Peregryna Pikla (Londyn 1751), zilustrowany przez George’a Cruikshanka w 1832[1]

Legenda i historia edytuj

Etymologia imienia i pochodzenie legendy Davy’ego Jonesa nie są jednoznaczne. Określenie „Jones” pochodzi najprawdopodobniej od zniekształconego imienia biblijnej postaci Jonasza (ang. Jonah). Sam Jonasz w tradycji żeglarskiej symbolizuje osobę przynoszącą nieszczęście na morzu, co wynika z historii opowiedzianej o nim w Biblii[2]. Uciekając przed Bogiem, Jonasz ściągnął na okręt, którym podróżował, sztorm i dopiero po wyrzuceniu go na jego własną prośbę za burtę pogoda się uspokoiła. Następnie Jonasz, połknięty przez wielką rybę, spędził w jej brzuchu trzy dni i noce, po czym wyszedł cały i zdrowy[3].

Imię Davy pochodzi natomiast prawdopodobnie od słowa „duppy”, używanego przez mieszkańców Jamajki pochodzenia afrykańskiego na określenie złośliwego ducha, darzonego jednak wielkim szacunkiem[4][5].

Oba te elementy, „duppy” i „Jonah”, w folklorze żeglarskim miały się połączyć w określenie złego ducha morskiego, Davy’ego Jonesa[5].

Istnieje też inna wersja dotycząca pochodzenia imienia Davy Jones, mówiąca o drobnym walijskim piracie, Davidzie Jonesie, grasującym na Oceanie Indyjskim. W 1636 Jones, płynąc na statku „Roebuck” i nie mogąc ujść pogoni okrętu Kompanii Wschodnioindyjskiej „Swan”, miał pozbyć się wszystkich swoich łupów, wyrzucając je do morza, aby oddalić od siebie i reszty załogi podejrzenia o zbrodniczą działalność. Wyjaśnienie to jest jednak według wielu badaczy mało prawdopodobne: Jones, który był postacią historyczną, podczas tego rejsu nie był nawet dowódcą statku i poza tym jednym zdarzeniem niczym szczególnym się w historii nie zapisał, ani nie zrobił pirackiej kariery[6], choć samo zdarzenie zapamiętano dobrze.

Imię David Jones nosił też ponoć pewien rabuś, grasujący wraz ze swym gangiem po londyńskich tawernach i ukrywający łupy w zamkniętej skrzyni na tyłach portowego zajazdu, aby je później załadować na statek[7]. Określeniem „Old Davy” XVIII-wieczni marynarze nazywali natomiast diabła[7]. Jako źródło pochodzenia legendarnej postaci Davy’ego Jonesa obie te wersje są jednak mało prawdopodobne.

Nie wiadomo dokładnie, kiedy powstała legenda, było to zapewne w okresie intensywnego rozwoju podróży morskich w XVII-XVIII wieku. Po raz pierwszy w źródłach pisanych określenie Davy Jones pojawia się w 1726, w powieści Daniela Defoe Cztery lata podróży kpt. George’a Robertsa:

Lecz teraz nie mają już żadnych rzeczy, jego zdaniem, pozbywając się wszystkich, albo oddając jako pryz, albo zaciągając je do Kuferka Davy’ego Jonesa, czyli do morza[8].


Występujące w tekście określenie „Kuferek Davy’ego Jonesa” (ang. Davy Jones's Locker)[a] jest wyrażeniem idiomatycznym i w gwarze marynarskiej oznacza dno morza. „Schować coś lub kogoś w kuferku Davy’ego Jonesa” znaczy więc złożyć to na dnie oceanu[9] (i tu warta jest wspomnienia historia pirata, Davida Jonesa i jego zatopionych skarbów) i utracić na zawsze zatopiony przedmiot. Ludzie także trafiali na dno morza, tonąc lub wyniku morskiego pogrzebu. Tradycyjny pochówek osoby, która zmarła na pokładzie jednostki pływającej, polega na wyrzuceniu ciała, zaszytego w płótno żaglowe i obciążonego, za burtę; w ten sposób zmarły także „trafiał do kuferka Davy’ego Jonesa”[10]. Sytuację taką opisuje Washington Irving w opowiadaniu Przygody czarnego rybaka z 1824, w którym właściciel nadbrzeżnej tawerny tak komentuje nagłą śmierć w morzu nieznajomego przybysza:

„Przybył,” rzekł on, „podczas burzy, i odszedł podczas burzy; przybył w nocy, i odszedł w nocy; przybył nie wiadomo skąd, i odszedł nie wiadomo dokąd. I o ile wiem, wypłynął w morze na zawsze, a wyląduje jedynie aby nękać ludzi po tamtej stronie świata i po tysiąckroć szkoda,” dodał on, „że jeśli poszedł do kuferka Davy’ego Jonesa, to nie zostawił swojego kuferka po sobie.”[11]


Jako dobrze opisana w literaturze postać, Davy Jones pojawia się w 1751 w powieści Tobiasa George’a Smolletta Przygody Peregryna Pikla, w której znajduje się fragment mówiący o spotkaniu niejakiego pana Trunniona z demonem:[12]

Na Boga! Jack, możesz sobie mówić, co ci się żywnie podoba, ale niech mnie kule biją, jeśli to nie był Davy Jones we własnej osobie. Poznałem go po tych oczach niby spodki, trzech rzędach zębów, rogach i ogonie, i sinym dymie, który buchał mu z nozdrzy. Czego ta kanalia z piekła rodem chce ode mnie? Jestem pewien, żem nigdy nie dopuścił się morderstwa, z wyjątkiem tych, wynikających z mojego zawodu, ani nie skrzywdziłem nikogo, odkąd pierwszy raz wypłynąłem w morze.” Ten sam David Jones jest wedle żeglarskiej mitologii biesem, który przewodzi wszystkim złym duchom głębin i jest często widziany w różnych kształtach, kiedy przysiada na takielunku w wigilię huraganów, rozbicia okrętu czy innych katastrof, na które narażone jest życie podróżujących przez morze; ostrzegając jednocześnie oddanych sobie łajdaków, przed śmiercią lub nieszczęściem[13].



Nie było to jedyne możliwe wyobrażenie demona. Davy Jones pojawia się dość często w literaturze, również przygodowej. Można go znaleźć w takich książkach jak: Moby Dick albo Wieloryb Hermana Melville’a (1851)[14], Wyspie skarbów Roberta Louisa Stevensona (1881-1882)[15], Piotrusiu Panie Jamesa Matthew Barriego (1911)[16], czy w noweli Król Dżumiec Edgara Allana Poe (1835)[17].

 
Chrzest równikowy na USS Triton 24 lutego 1960; Davy Jones po prawej od kapitana (z przepychaczem w ręku)

Czasy współczesne edytuj

Obecnie Davy Jones wciąż funkcjonuje w kulturze marynarzy flot krajów anglojęzycznych, pojawia się jednak już tylko symbolicznie, podczas obrządku chrztu morskiego, najczęściej jednej z jego odmian, chrztu równikowego. Davy Jones jest w nim mistrzem ceremonii, odpowiednikiem Trytona, występującego we flotach innych krajów, również na pokładach polskich statków i okrętów. W gwarze marynarskiej stanowi też żartobliwe określenie wszelkiej maści duchów[18].

Davy Jones występuje też we współcześnie śpiewanej piosence amerykańskich marynarzy US Navy, Podnieść kotwicę (ang. Anchors Aweigh):

Stand, Navy, out to sea, Fight our battle cry;
We'll never change our course, So vicious foe
steer shy-y-y-y.
Roll out the TNT, Anchors Aweigh.
Sail on to victory
And sink their bones to Davy Jones, hooray!

Anchors Aweigh, my boys, Anchors Aweigh.
Farewell to foreign shores, we sail at break of day-ay-ay-ay-ay-ay-ay-ay-hay-ay.
Through our last night on shore, drink to the foam,
Until we meet once more,
Here's wishing you a happy voyage home[19].


W filmie edytuj

Legendarny Davy Jones posłużył jako pierwowzór postaci filmowej Davy’ego Jonesa w serii Piraci z Karaibów, gdzie pojawia się w drugiej (Skrzynia umarlaka) oraz trzeciej (Na krańcu świata) części jako kapitan Latającego Holendra. Przedstawiony jest jako potwór o wyglądzie pół człowieka, pół ośmiornicy.

Uwagi edytuj

  1. Może też być tłumaczone jako „schowek”, „skrzynka” czy „szafka”. Uwzględniając dawne zwyczaje żeglarskie, najbardziej trafne wydaje się być określenie „kuferek” (lub „kufer”) – posiadał go praktycznie każdy żeglarz, trzymając w nim swoje osobiste rzeczy. Kuferek zazwyczaj zamykano na kłódkę lub był wyposażony w zamek; David B. Guralnik: Webster's New World Dictionary – School and Office Edition, Cleveland (Ohio), Nowy Jork (N.Y.): The World Publishing Company, 1972, s. 253, ISBN 0-529-04676-8; Kazimierz Bulas, Francis J. Whitfield: The Kościuszko Foundation Dictionary, Warszawa: Państwowe Wydawnictwa Naukowe, 1967, t. I, s.578

Przypisy edytuj

  1. W rzeczywistości przedstawiona na rycinie postać jest przebraniem, stworzonym przez grupkę trzech przyjaciół, Pipesa, Perry’ego i Pikla celem nastraszenia ich znajomego, Trunniona; George Cruikshank: Illustrations of Smollett, Fielding and Goldsmith in a series of forty-one plates, Londyn: Bradbury and Evans, 1823, ss. 23-24.
  2. Do dzisiaj marynarze Jonaszem nazywają członka załogi, który przynosi pecha; patrz: E. Koczorowski, J. Koziarski, R. Pluta: Zwyczaje i ceremoniał morski, Gdynia: Wydawnictwo Morskie, 1972, s. 210.
  3. Biblia, Stary Testament, Księga Jonasza, rozdz. 1 i 2; Warszawa: Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne 1989, ss. 986-987.
  4. „This generally provokes a speedy revenge on the agressor, after every other mode of provocation has failed. They firmly believe in apparition of spectres. Those of deceased stiends are duppies; other, of more hostile and tremendous aspect, like our raw-head-and-bloody-bones, ale called bugaboos.”, Edward Long: The history of Jamaica or general survey of the antient and modern state of that island, Londyn: T. Lowndes, 1774, t. 2, s. 416.
  5. a b E. Koczorowski, J. Koziarski, R. Pluta: op. cit., s. 210.
  6. Dowódcą Jonesa podczas opisywanego zdarzenia był inny pirat, kpt. William Ayres, wcześniej Jones służył pod kpt. Williamem Cobbem; Terry Breverton: The pirate dictionary, Gretna (Louisiana): Pelican Publishing Company, Inc., 2007, ss. 44-45, ISBN 978-1-58980-243-8.
  7. a b Terry Breverton: op. cit., s. 45.
  8. But now they had no Goods at all, he believed, having disposed of them all, either by giving them to other Prizes, or heaving the rest into David Jones’s locker, i.e. the sea.; Daniel Defoe: The four years voyages of Capt. George Roberts, London: A. Bettesworth, and J. Osborn, 1726, s.41.
  9. Ebenezer Cobham Brewer: Dictionary of Phrase and Fable, Hertfordshire: Wordsworth Editions Ltd., 2001, s.322, ISBN 1-84022-310-3.
  10. Współcześnie obrządek ten jest praktykowany coraz rzadziej, sporadycznie używa się też płótna żaglowego; E. Koczorowski, J. Koziarski, R. Pluta: op. cit., ss. 130-131.
  11. Nieznajomy utopił się z własnym kufrem w dłoni, który pociągnął go dodatkowo w głębinę, stąd żal w wypowiedzi karczmarza, w oryg.: „He came,” said he, „in a storm, and he went in a storm; he came in the night, and he went in the night; he came nobody knows whence, and he has gone nobody knows where. For aught I know he has gone to sea once more on his chest, and may land to bother some people on the other side of the world; though it's a thousand pities,” added he, „if he has gone to Davy Jones's locker, that he had not left his own locker behind him.”, Washington Irving: „The Adventures of the Black Fisherman”, 1824, opubl. w: Goeffrey Crayon, Gent.: Tales of a traveller, Londyn: John Murray, Albermarle-Street, 1824, t. 2, s. 347.
  12. Ukazana w powieści sama postać jest aczkolwiek mistyfikacją głównych bohaterów, którzy przebrali się dla żartu (patrz: przypis nr 1), więc wrażenia pana Trunniona nie dotyczą de facto Davy’ego Jonesa, natomiast następujące po jego wypowiedzi objaśnienia dotyczące wyglądu i zachowań demona odzwierciedlają panujące ówcześnie wyobrażenia na ten temat; Tobias George Smollett: The Adventures of Peregrine Pickle, Londyn: D. Wilson, 1751, t. 1, s. 66.
  13. By the Lord! Jack, you may say what you wool, but I’ll be d—n'd if it was not Davy Jones himself. I know him by his saucer eyes, his three rows of teeth, his horns and tail, and the blue smoke that came out of his nostrils. What does the blackguard hell‘s baby want with me? I am sure I never committed murder, except in the way of my profession, nor wronged any man whatsomever since I first went to sea.” This same Davy Jones, according to the mythology of sailors, is the fiend that presides over all the evil spirits of the deep, and is often seen in various shapes, perching among the rigging on the eve of hurricanes, shipwrecks, and other disasters, to which the seafaring life is exposed; warning the devoted wretch of death and woe.; Tobias George Smollett: op. cit., s. 67.
  14. Dwukrotnie, w wypowiedziach Pelega („He got so frightened about his plaguy soul, that he shrinked and sheered away from whales, for fear of after-claps, in case he got stove and went to Davy Jones.” – s. 110) oraz Stubba („Hurrah! this is the way a fellow feels when he's going to Davy Jones-all a rush down an endless inclined plane!” – s. 395), Herman Melville: Moby-Dick or, The Whale, Nowy Jork (N.Y.): Harper & Brothers, Publishers, 1851.
  15. Także dwukrotnie, w rozmowie Long Johna Silvera z kpt. Aleksandrem Smollettem („If you won't, my name is Alexander Smollett, I've flown my sovereign's colours, and I'll see you all to Davy Jones.” – s. 164) oraz w wypowiedzi Abrahama Graya w rozmowie z Jimem Hawkinsem („Why, in the name of Davy Jones,” said he, „is Dr. Livesey mad?” – s. 177), Robert Louis Stevenson: Treasue Island, Boston (Mass.): Roberts Brothers, 1884.
  16. Pojawia się, również dwukrotnie, w pirackich piosenkach kapitana Hooka: „Yo ho, yo ho, the pirate life, The flag o' skull and bones, A merry hour, a hempen rope, And hey for Davy Jones.” – s. 110, „Yo ho, yo ho, the frisky plank, You walks along it so, Till it goes down and you goes down To Davy Jones below!” – s. 264, J.M. Barrie: Peter and Wendy, Londyn: Hodder & Stoughton, 2006, ISBN 0-543-94979-6.
  17. „"Whose name is Davy Jones!” ejaculated Tarpaulin, helping the lady by his side to a skull of liqueur, and pouring out a second for himself.” (pl.: „Którego imię jest Davy Jones! – zawołał Tarpaulin, podając pobliskiej damie pełen czerep likieru i nalewając sobie – drugi.” – przekład Bolesława Leśmiana), Edgar Allan Poe: Tales & poems of Edgar Allan Poe, Londyn: CRW Publishing Ltd., 2004, s.58, ISBN 1-904633-41-2.
  18. David B. Guralnik: Webster's New World Dictionary – School and Office Edition, Cleveland (Ohio), Nowy Jork (N.Y.): The World Publishing Company, 1972, s. 112, ISBN 0-529-04676-8.
  19. Lieut. Charles A. Zimmermann: Anchors Aweigh. Oficjalna strona marynarki wojennej USA. [dostęp 2010-11-11]. [zarchiwizowane z tego adresu (2011-11-13)]. (ang.).

Bibliografia edytuj

  • Eugeniusz Koczorowski, Jerzy Koziarski, Ryszard Pluta: Zwyczaje i ceremoniał morski, Gdańsk: Wydawnictwo Morskie, 1972.
  • Tobias George Smollett: The Adventures of Peregrine Pickle, Londyn: D. Wilson, 1751, t. 1.
  • Terry Breverton: The pirate dictionary, Gretna (Luizjana): Pelican Publishing Company, Inc., 2007, ISBN 978-1-58980-243-8.

Linki zewnętrzne edytuj