Mastering: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja nieprzejrzana] | [wersja nieprzejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian |
Nie podano opisu zmian |
||
Linia 6:
Czynność masteringu poprzedza przetworzenie dźwięków na [[sygnał cyfrowy|cyfrowe]] bądź [[sygnał analogowy|analogowe]] w zależności od możliwości edycyjnych studia nagraniowego. Stosowane narzędzia obróbki to m.in. [[korektor graficzny|korektory]], [[kompresor dźwięku|kompresory]], [[limiter]]y dźwiękowe. Inżynierowie masteringu stosują urządzenia analogowe, jednak częściej limitowanie odbywa się przy zastosowaniu nowocześniejszych technologii tj. cyfrowo. Technika cyfrowa jest obecnie wygodna z tego względu, iż pozwala na operowanie całością materiału wyciszaniem końcowych fragmentów [[utwór|utworów muzycznych]] oraz segmentacji całości na zamierzone utwory.
Termin mylony jest z korekcją dźwięku. Niepoprawne miksowanie instrumentów
Mastering winna przeprowadzać osoba nie uczestnicząca w realizacji nagrań; ma to na celu gwarantować świeżość spojrzenia na edytowany materiał brzmieniowy.
Linia 14:
Następnie zaczęto dbać o to, by uzyskać zbliżone brzmienie na różnych typach sprzętu i w różnych warunkach akustycznych (co jest tym trudniejsze, że nawet sprzęt podobnej klasy zachowuje się zupełnie nielinearnie w różnych zakresach częstotliwości).
Wkrótce wytwórnie płytowe zauważyły, że mastering pozwala wyróżnić utwory (pod względem głośności, agresywności basu i przestrzenności). W związku z tym, że przy pierwszym przesłuchaniu większość słuchaczy postrzega głośniejszy utwór jako lepszy,
Doprowadziło to do wybuchu tzw. "[[wojna głośności|wojny głośności]]" ("[[loudness war]]"), polegającej na tym, że z roku na rok wytwórnie starają się wydawać płyty masterowane coraz głośniej. Jako że ogranicza to zakres dostępnej technologicznie dynamiki (rozpiętość między najcichszymi i najgłośniejszymi dźwiękami możliwymi do odtworzenia), że jest procesem tyleż czasochłonnym, co dotyczącym pierwszego kontaktu z utworem (na dłuższą metę słuchacz uznaje takie brzmienie za męczące) i opiera się na ukrywaniu niekorzystnych ubocznych efektów uszkodzenia zarówno dźwięku jak i zniekształcenia oryginalnego muzycznego charakteru nagrania. W związku z tym inżynierowie dźwięku nie popierają "wojny głośności", lub obarcza miksującego obowiązkiem dostarczenia najgłośniejszego możliwego do uzyskania miksu, miksujący z kolei domagają się aranżacji, których oryginalnie użyte brzmienia, techniki kompozytorskie oraz sposób zaśpiewania/nagrania w ogóle [[umożliwiać|umożliwiają]] uzyskanie tak wysokich poziomów głośności. Postulowane są również normy prawnie sankcjonujące "technicznie prawidłową" rozpiętość dynamiki w komercyjnie dystrybuowanym nagraniu, mające ukrócić takie praktyki ciągłego (i z technicznego punktu widzenia niepotrzebnego) śrubowania średniej głośności płyt. Tym niemniej nadal powszechne jest oczekiwanie, że zmasterowana wersja płyty będzie głośniejsza, bardziej przestrzenna, zawierać będzie więcej basu i wysokich tonów (nawet jeśli nie zawiera ich sam miks), oraz że w subiektywnym sensie muzycznym utwór po masteringu stanie się czymś innym, niż był do tej pory jako miks, wykonanie czy nawet sama kompozycja.
|