Mastering: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
przesterowanie....
Linia 16:
Wkrótce wytwórnie płytowe zauważyły, że mastering pozwala wyróżnić utwory (pod względem głośności, agresywności basu i przestrzenności). W związku z tym, że przy pierwszym przesłuchaniu większość słuchaczy postrzega głośniejszy utwór jako lepszy, przekłada się to na zyski ze sprzedaży nagrań.
 
Doprowadziło to do wybuchu tzw. "[[wojna głośności|wojny głośności]]" ("[[loudness war]]"), polegającej na tym, że z roku na rok wytwórnie starają się wydawać płyty masterowane coraz głośniej. Jako że ogranicza to zakres dostępnej technologicznie dynamiki (rozpiętość między najcichszymi i najgłośniejszymi dźwiękami możliwymi do odtworzenia), że jest procesem tyleż czasochłonnym, co dotyczącym pierwszego kontaktu z utworem (na dłuższą metę słuchacz uznaje takie brzmienie za męczące) i opiera się na ukrywaniu niekorzystnych ubocznych efektów uszkodzenia zarówno dźwięku jak i zniekształcenia oryginalnego muzycznego charakteru nagrania (tzw. [[przesterowanie]]). W związku z tym inżynierowie dźwięku nie popierają "wojny głośności", lub obarcza miksującego obowiązkiem dostarczenia najgłośniejszego możliwego do uzyskania miksu, miksujący z kolei domagają się aranżacji, których oryginalnie użyte brzmienia, techniki kompozytorskie oraz sposób zaśpiewania/nagrania w ogóle [[umożliwiać|umożliwiają]] uzyskanie tak wysokich poziomów głośności. Postulowane są również normy prawnie sankcjonujące "technicznie prawidłową" rozpiętość dynamiki w komercyjnie dystrybuowanym nagraniu, mające ukrócić takie praktyki ciągłego (i z technicznego punktu widzenia niepotrzebnego) śrubowania średniej głośności płyt. Tym niemniej nadal powszechne jest oczekiwanie, że zmasterowana wersja płyty będzie głośniejsza, bardziej przestrzenna, zawierać będzie więcej basu i wysokich tonów (nawet jeśli nie zawiera ich sam miks), oraz że w subiektywnym sensie muzycznym utwór po masteringu stanie się czymś innym, niż był do tej pory jako miks, wykonanie czy nawet sama kompozycja.
 
Trzeba jednak powiedzieć, iż mimo że takie oczekiwania są bardzo wygórowane (szczególnie przy ograniczeniach typowych budżetów płytowych przewidujących na mastering niewielkie sumy), to najnowsze techniki masteringowe, takie jak [[mastering warstwowy]] (z ang.: "[[stem mastering]]", "layer mastering", [[mastering dwustanowiskowy]] (równoczesny [[mastering]] sumy stereo i [[remiks]] wielośladowej sesji przez dwóch inżynierów), czy rekonstrukcyjne manipulacje fazowo-spektralne oparte na [[resynteza|resyntezie]], dalece wykraczając na teren do tej pory zarezerwowany dla innych ról (miks, nagranie, kompozycja), w XXI w. dają inżynierowi masteringu znacznie większą kontrolę nad dźwiękiem, niż było to kiedykolwiek wcześniej możliwe.