Iwona, księżniczka Burgunda: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Pudel (dyskusja | edycje)
drobne merytoryczne
drobne redakcyjne
Linia 3:
{{spoiler}}
==== Treść dramatu ====
Młoda i niezgrabna Iwona pojawia się wraz z dwiema ciotkami – które wypominają jedziewczynie wszystkie jej defekty, nie tylko urody – w parku. Znajdują tam się też Książęksiążę Filip z dwoma przyjaciółmi: Cyrylem i Cyprianem. Kręci się tam też Iza, dama dworu. Po krótkim zastanowieniu i wysłuchaniu pretensji ciotek Książęksiążę postanawia się z Iwoną zaręczyć (ku niezadowoleniu obecnych, zwłaszcza Cyryla, i radości ciotek). Po chwili na placu pojawiają się Królkról Ignacy z Królowąkrólową Małgorzatą, ich doradca czyli Szambelanszambelan oraz damy dworu. Król i Królowa są podirytowani zachowaniem księcia. Jednak ten nie ustępuje.
 
==== Interpretacje sztuki ====
*''Iwona nie ma zalet, jest głupia, brzydka, nie odzywa się prawie nigdy, jest przedmiotem wrogości i szyderstwa wszystkich [...] w swoich rzadkich replikach mówi nam tylko, że jest uwięziona w kole, z którego nie ma wyjścia.'' ([[Lucien Goldmann]], "Teatr Gombrowicza" w: ''Gombrowicz i krytycy'', red. Z. Łapiński, Kraków 1984)
 
*''Wyobraźnia Gombrowicza karmi się na pewno 'okropnymi... okropnymi' namiętnościami, stłumieniami i frustracjami [...] Iwona "raz tylko zdobywa się na krzyk i działanie, kiedy wypędza swego - równie nieudanego - narzeczonego o znamiennym imieniu InocentyInnocenty. A więc jest w tej Iwonie jakiś okropny sexappeal! I ona sama odczuwa gwałtowanegwałtowne pożądanie! Ba... może ona sama jest płcią, jest pożądaniem! Tym wszystkim, co w ludzkim libido niekształtne, chaotyczne, potworne... senne i dzikie zarazem... Tym, co nie pozwala się uspołecznić, ukształtować, ująć w formę czy porządek.'' ([[Jan Błoński]], ''Forma, śmiech i rzeczy ostateczne. Studia o Gombrowiczu'', Kraków 1994)
 
*''(...) wszyscy wzajemnie się stwarzają i przekształcają tylko dlatego, że patrzą na siebie, mówią do siebie, czują wzajemnie swoją obecność i muszą się do niej ustosunkować Gdzie każdy każdemu 'robi gębę', każdy kręci się niepewnie pod spojrzeniem innych, coś ukrywa, tai swoje kompleksy i głupawe myśli, chowa je we wstydliwych chichotach. Gdzie niedorzeczność sytuacji, jaką stwarza samą swoją obecnością niemrawa, ofermowata, milcząca Iwona, prowokuje każdego do gestu samoobrony lub agresji, a gest ten pociąga za sobą gesty następne, już nieuniknione, choć coraz bardziej niedorzeczne.'' ([[Konstanty Puzyna]], "Pestka" w: ''Gombrowicz i krytycy'', red. Z. Łapiński, Kraków 1984)