Hotel Rzymski w Poznaniu: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
→‎Historia: drobne redakcyjne
Linia 7:
Hotel został zbudowany w latach 1837–1840 pod kierunkiem niemieckiego przemysłowca Augusta Krause i zaczął funkcjonować jako ''Hotel de Rome''. Początkowo hotel wyposażono w ponad 50 apartamentów i trzy duże sale. Składał się z dwóch piętrowych skrzydeł, z czteropiętrową wieżą na narożniku. Hotel razem z wieżą przykryto spłaszczonym dachem, co przy oszczędnej dekoracji dało efekt surowy, klasycystyczny. Wejście główne znajdowało się w wieży.
 
Około 1866 r. ''Hotel de Rome'' rozrósł się. Skrzydła i wieżę podwyższono o następną kondygnację. Od strony placu Wilhelmowskiego (dzisiejszy [[Plac Wolności w Poznaniu|plac Wolności]]), wykuto arkadowe okna. Parter zajęły lokale handlowe. Salę restauracyjną powiększono i nakryto stropem podpartym na żeliwnych kolumienkach. Nad przebudową czuwał przypuszczalnie architekt monopolista poznańskiej architektury hotelowej [[Gustaw Schulz]].
 
Następnej przebudowy dokonano w latach 1897–1898, podwyższając gobudynek do czterech pięter i zupełnie przeobrażając jego elewacje. Wieżę uzupełniono mniejszą, wieloboczną wieżyczką. Cały budynek znalazł się pod nowym, wysokim [[dach mansardowy|mansardowym dachem]]. Fasady straciły surowy charakter, pokryto je bogatą dekoracją tynku. Zwieńczony wydatnym gzymsem, z herbarzem nad wejściem w wieży podtrzymywanym przez dwie figury. Po ostatniej przebudowie <!-- data? --> zmienił zmieniła się nie tylko elewacja budynku, ale dokonano również modernizacji wnętrz. Nowa klatka schodowa z kutą, ażurową balustradą wspierała się na marmurowych kolumnach. Stąd można było przejść do wyjścia lub w drugą stronę, do oszklonego ogrodu zimowego, urządzonego w miejscu dzisiejszego podwórza. Wśród donic ustawiono dla gości białe, wiklinowe stoliki i fotele.
Salę restauracyjną powiększono i nakryto stropem podpartym na żeliwnych kolumienkach.
Nad przebudową czuwał przypuszczalnie architekt monopolista poznańskiej architektury hotelowej Gustaw Schulz.
 
stoliki i fotele. Restauracja mieściła się w tym samym miejscu co współcześnie, ale miała większe rozmiary. Na każdym stole stała lampa, a obok stojak z pojemnikiem do chłodzenia win. W lokalu mieszczącym się prawdopodobnie w piwnicy lub w głębi posesji goście mogli napić się piwa. Jego sufit i ściany ponad [[boazeria|boazerią]] zdobił malowany [[fryz]] roślinny. Nad głowami widniał znak firmowy hotelu: herb z orłem. Sala bankietowa na piętrze miała pałacowy charakter; olbrzymia, z ciemną kaligrafią [[sztukateria|sztukaterii]] na ścianach, z długimi żyrandolami, które odbijały się w wielkim lustrze u szczytu wnętrza. W takiej szacie hotel przetrwał do [[II wojna światowa|II wojny światowej]].
Następnej przebudowy dokonano w latach 1897–1898, podwyższając go do czterech pięter i zupełnie przeobrażając jego elewacje. Wieżę uzupełniono mniejszą, wieloboczną wieżyczką. Cały budynek znalazł się pod nowym, wysokim [[dach mansardowy|mansardowym dachem]]. Fasady straciły surowy charakter, pokryto je bogatą dekoracją tynku. Zwieńczony wydatnym gzymsem, z herbarzem nad wejściem w wieży podtrzymywanym przez dwie figury. Po ostatniej przebudowie <!-- data? --> zmienił zmieniła się nie tylko elewacja budynku, ale dokonano również modernizacji wnętrz. Nowa klatka schodowa z kutą, ażurową balustradą wspierała się na marmurowych kolumnach. Stąd można było przejść do wyjścia lub w drugą stronę, do oszklonego ogrodu zimowego, urządzonego w miejscu dzisiejszego podwórza. Wśród donic ustawiono dla gości białe, wiklinowe
stoliki i fotele. Restauracja mieściła się w tym samym miejscu co współcześnie, ale miała większe rozmiary. Na każdym stole stała lampa, a obok stojak z pojemnikiem do chłodzenia win. W lokalu mieszczącym się prawdopodobnie w piwnicy lub w głębi posesji goście mogli napić się piwa. Jego sufit i ściany ponad [[boazeria|boazerią]] zdobił malowany [[fryz]] roślinny. Nad głowami widniał znak firmowy hotelu: herb z orłem. Sala bankietowa na piętrze miała pałacowy charakter; olbrzymia, z ciemną kaligrafią [[sztukateria|sztukaterii]] na ścianach, z długimi żyrandolami, które odbijały się w wielkim lustrze u szczytu wnętrza. W takiej szacie hotel przetrwał do [[II wojna światowa|II wojny światowej]].
 
Po [[I wojna światowa|I wojnie światowej]], w 1919 r. budynek przejęła Drukarnia i Księgarnia Świętego Wojciecha, która urządziła w nim swoją główną siedzibę. W budynku znajdowała się księgarnia tego wydawnictwa, kawiarnia "Warszawianka", oraz redakcje czasopism: ''Tęcza'', ''Kultura'' i ''Życie Gospodarcze''. Później do budynku wprowadził się także Związek Fabrykantów i Wyższy Urząd Ubezpieczeń Społecznych. Funkcjonował tu również pensjonat Pauliny Lipkowskiej.
 
W latach 40. XX wieku hotel przeszedł ponownie w niemieckie ręce. Nowi właściciele uruchomili w budynku hotel o nazwie ''Hotel Ostland''. W czasie II wojny światowej hotel funkcjonował aż do momentu gdy został zbombardowany. Po wojnie, po odbudowie w prostej, anonimowej formie funkcjonował pod nazwą ''Hotel Poznański'' i był administrowany przez przedsiębiorstwo państwowe ''Hotele Miejskie''.
 
W roku 1991, budynek przejęła spółka pracownicza ''Hotel Rzymski''. Spółka zmieniła wystrój hotelu. Zmieniono również nazwę hotelu do nawiązującego do jego dawnej tradycji. Od 1991 w budynku funkcjonuje Bistro Rzymianka, a na przełomie wieków w noc sylwestrową roku 2000 otwarto restaurację ''de Rome''.