Wikipedia:Kawiarenka/Zasady: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
tytuł
Linia 430:
* Nie widzę żadnego powodu zmian w pierwotnym zapisie. Dla mnie to EOT i nie będę tutaj zajmował ponownie stanowiska w tej kwestii. I naprawdę uważam, że szkoda czasu na tę dyskusję. '''[[Wikipedysta:Karol007|Karol007]][[Dyskusja wikipedysty:Karol007|<small>dyskusja</small>]]''' 00:44, 23 lip 2011 (CEST)
 
==SENS BLOKAD==
Chciałem profilaktycznie poruszyć następujący problem. Czy słusznym jest blokowanie wikipedysty tylko z tego powodu że nie uznaje autorytetu tutejszych pseudowikipedystów? Za pseudowikipedystów uznaję te osoby które zamiast rozwijać wikipedię kasują niewygodne dla nich prawdy, tworzą własne teorie i ogólnie wprowadzają cenzurę pod byle pretekstem. Według mnie WIKI ma tak duże luki że nie powinno być tu ani jednego przypadku kasowania a jednak, jest to normalka. Każdy powód jest dobry. W normalnej społeczności to od czasu do czasu ktoś powinien wziąć jakiś podręcznik (często jest on podawany w wykazie źródeł) i poszukać potrzebnego fragmentu. No owszem powinien to zrobić robiący zmianę ale równie dobrze może to zrobić ktoś inny, nie bądźmy tacy zasadniczy, można równie dobrze wykazać że czegoś nie ma!
Byłem wielokrotnie blokowany pod byle pozorem a w moim odczuciu pod nieprawdziwymi zarzutami. Admini powtarzają cudze wpisy i jeszcze dodają recydywa. A co ja jakiś przestępca jestem? Jeśli się dyskutuje to potrzebne jest prawo nieskrępowanego głosu. Trzeba rozróżniać treść haseł od dyskusji. Jak mi wyjaśniła Gytha w stanie blokady zablokowany nie ma prawa nawet zwrócić uwagi na błędy w hasłach. Czy to jest kara na miarę roli jaką ma spełniać WIKI? Według mnie to metoda blokowania i osłabiania WIKI. Co jest ważniejsze urażona duma jakiegoś admina który nawet nie bierze udziału w dyskusji czy rozwój wiki? Dla uświadomienia natury problemu przypomnę przypadek Jasia (już to opowiadałem ale może nie wszyscy kojarzą). Jasio puścił bąka w klasie więc nauczyciel go wyrzucił za drzwi. Jasio chodzi po korytarzu i powtarza sobie na głos - "Gdzie sens, gdzie logika". Na pytanie spotkanego dyrektora co to znaczy. Odpowiada - ja mam czyste powietrze a oni zostali w smrodzie. To jest istota sprawy, ja nie mogę dyskutować ani pisać ale syf na WIKi zostaje. O to chodzi? Ja nie jestem wandalem. Myślę ze z korzyścią dla WIKI jest poprawienie i usunięcie, często kompletnych bzdur! świadczących nie o mnie lecz o poziomie tutejszych "twórców". Zasady tu przyjęte są idealne dla manipulatorów i separatystów. Wiadomo że przez lata zaborów i okupacji Niemcy zdążyli zniszczyć wiele źródeł. co więcej stworzyli masę własnych teorii. pod swoje dyktando. Dopuszczanie źródeł niemieckich i żądanie na wszystko źródeł polskich stawia nas w niekorzystnej pozycji już na wstępie. Chce się źródeł ale nie od wszystkich! Podanie takowych zamiast pobudzić kogoś do zajrzenia do nich, powoduje kasowanie pod pozorem, że te podane nie są wiarygodne. A które są? To dopiero jest problem. Jeśli taki jest przypadek to powinno się pisać: jedni mówią tak, drudzy inaczej. U nas się kasuje i nawet nie przedstawia poglądów drugiej strony.Zostaje pustka w haśle. Co więcej zawsze znajdzie się ktoś kto taką zmianę zatwierdzi! O czym to świadczy? Na potrzeby uźródławiania musiałbym zakupić caąą bibliotekę i cały czas sprawdzać i wyszukiwać cytaty i strony. Nawet jak dziś nikt nie zgłasza zastrzeżeń to po tygodniu, miesiącu albo i dalej ktoś skasuje, podmieni i bez żadnych źródeł! A wy wiecie ile trzeba później się naczytać aby ponownie znaleźć potrzebny fragment? Ja nie jestem wróżką żeby przewidzieć wszelkie możliwe miejsca do kwestionowania. Więc może chociaż odrobinę pomyślunku?[[Wikipedysta:Aung|Aung]] ([[Dyskusja wikipedysty:Aung|dyskusja]]) 11:41, 24 lip 2011 (CEST)