Sprawa Czechowicza: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
drobne redakcyjne |
→Postępowanie: Rozprawa przed Trybunałem Stanu odbyła się w dniach 26-29 czerwca 1929 roku. |
||
Linia 19:
Oczywistym było, że winnym zaistniałych przekroczeń jest nie Czechowicz, a Piłsudski, który będąc premierem odpowiadał za swojego ministra, sam także stymulował dodatkowe wydatki. Adresatem oskarżenia był zatem Piłsudski, ale jego samego w ówczesnej sytuacji politycznej opozycja nie mogła oskarżyć. Z kolei sam Czechowicz bronił Piłsudskiego podczas przesłuchań: ''Osiągnięcie wyższego celu mego życia zawdzięczam wyłącznie i jedynie marszałkowi Piłsudskiemu. Jakże mogliście żądać ode mnie żebym wystąpił wobec niego z votum nieufności, gdy wam, moim oskarżycielom sumienie wasze nie pozwoliło tego uczynić?''
W dniach 26–29
Piłsudski potraktował całą sprawę jako prowokację ze strony parlamentu. Odpowiedział artykułem na łamach gazety ''Głos Prawdy'', pt. ''Dno oka, czyli wrażenia człowieka chorego z sesji budżetowej w Sejmie''. Był to jeden z najostrzejszych tekstów Piłsudskiego, personalnie, używając obelżywych wyrazów atakował w nim przede wszystkim dwóch posłów: [[Herman Lieberman|Hermana Liebermana]] (''główny tenor w tej smrodliwej operetce'') i [[Jan Woźnicki|Jana Woźnickiego]] (''ciężki na umyśle'', ''ludożerca'').
|