Apel sztokholmski: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
drobne techniczne
odnośnik
Linia 7:
 
== Proces zbierania podpisów ==
W Polsce za akcję zbierania podpisów odpowiedzialny był Komitet Obrońców Pokoju działający na szczeblu centralnym. Miał on swoje struktury na szczeblu wojewódzkim, miejskim, powiatowym, gminnym, gromadzkim a nawet blokowym. Jeden komitet miał obejmować zasięgiem swojego działania tysiąc mieszkańców. Zgodnie z instrukcją członkowie komitetów mieli w grupach 2–3 osobowych odwiedzać kolejne mieszkania czy chaty wiejskie, przeprowadzać rozmowy wyjaśniające drogę „walki o pokój” oraz namawiać do składania podpisów. Jako pierwszy pod apelem podpisał się prezydent RP [[Bolesław Bierut]]. Osoby odmawiające podpisu pod tym jednoznacznie politycznym orędziem spotykały represje – włącznie z wydaleniem z pracy. Były one też wciągane do kartoteki informacyjnej Ministerstwa Bezpieczeństwa jako „wrogi element”. W ciągu dwóch miesięcy, do 18 czerwca 1950 roku apel sztokholmski, według oficjalnych danych, podpisało 18 milionów Polaków, czyli niemal cała dorosła ludność kraju{{r|interia}}{{r|radio}}.
 
Złożenia asygnaty pod apelem sztokholmskim wymagano również od Kościołów i związków wyznaniowych, a ewentualną odmowę złożenia podpisu traktowano jako poparcie dla „amerykańskich imperialistów” i sprzeciw wobec „pokojowej polityki” ZSRR. Odmowa stawała się też dla komunistów dogodnym pretekstem do rozpoczęcia szykan wobec grup wyznaniowych, które tego nie zrobiły. Jedną z nielicznych grup, które zarówno jako związek wyznaniowy jak i w której poszczególni wierni nie podpisywali się pod apelem we wszystkich krajach, w których prowadzono akcję, byli [[Świadkowie Jehowy]]. Swoją postawę tłumaczyli oni neutralnością wobec polityki państwa. W Polsce stało się to przyczynkiem do szybkiej reakcji władz komunistycznych. Już 2 lipca 1950 [[Antoni Bida]], dyrektor [[Urząd do Spraw Wyznań|Urzędu do Spraw Wyznań]], oficjalnie odmówił rejestracji wyznania Świadków Jehowy i arbitralnie ogłosił rozwiązanie ich organizacji z powodu prowadzenia „przestępczej działalności”, mogącej doprowadzić do „zagrożenia bezpieczeństwa, spokoju i porządku publicznego”<ref>{{cytuj pismo | autor = Jerzy Rzędowski | czasopismo = Biuletyn IPN | tytuł = Najdłuższa konspiracja PRL? | strony = 45 | data = marzec 2004 | wydawca = Dom Wydawniczy Bellona | issn = 1641-9561}}</ref>.
 
{{Przypisy}}