Usunięta treść Dodana treść
Stary71 (dyskusja | edycje)
Dotyczy niektórych zmian.
Stary71 (dyskusja | edycje)
Linia 13:
Dziekuję za cenne uwagi. Postaram się ich trzymać w przyszłości. Chciałem jednak ze swojej strony zauważyć, że sformułowanie "lekcja historii i przyrody ojczystej" dotycząca wyjazdu Noskowskiego do Krakowa i w Tatry nie jest ani przesadą ani literackim zawijasem. Zbyt często zapominamy, że warszawianin aby zobaczyć te miejsca, a zwłaszcza Kraków, gdzie znajduje się królewska nekropolia, musiał wyjechać '''za granicę'''. Że poczucie integralności narodu polskiego było bardzo silnie zagrożone; z tego punktu widzenia polska dla warszawianina została zredukowana do Mazowsza. Tymczasem - jak wkrótce o tym napiszę - jedną z podstawowych form wypowiedzi był dla Noskowskiego krakowiak, a jednym z najważniejszych utworów młodości była uwertura Morskie Oko. Z punktu widzenia ówczesnej rzeczywistości Noskowski - poddany carski - napisał utwór opiewający jakiś autriacki stawek. Dlatego pewne sprawy trzeba podkreslać. Pamietajmy, ze żaden XIX-wieczny polski poeta, kompozytor, malarz, naukowiec, itd., nie miał polskiego paszportu! Wymogi Wikipedii nie mogą ignorować faktów historycznych. Co prawda 20-tomowa niemiecka encyklopedia muzyczna, tzw. MGG (do której miałem również honor pisać), wykazuje tendencje do usuwania nawet takich desygnatów jak określenia typu "polski" czy "czeski" (kompozytor, fizyk, polityk), ale nic nie poradzimy na to, że Niemcy mają pewien kłopot z własną tożsamością narodową. Odarcie twórczości Noskowskiego, Chopina, Dvoraka, Smetany, Griega czy Sibeliusa z kontekstu narodowego zaprowadzi do absurdu.
Pozdrawiam serdecznie
 
stary71