Koronalny wyrzut masy: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
poprawa przek., WP:SK, drobne techniczne |
Błędna informacja dotycząca nazewnictwa. Nazwa 'full halo' nie opisuje kierunku emisji plazmy, lecz jedynie jego geometrię. Źródła: https://www.spaceweatherlive.com/pl/pomoc/skad-wiemy-ze-koronalny-wyrzut-masy-cme-jest-skierowany-w-strone-ziemi-i-kiedy-dotrze - "Coronal mass ejections that are Earth-directed will show up as partial or full halo coronal mass ejections as they propagate away from the Sun." oraz https://www.spaceweather.com/glossary/halocmes.html, drobne merytoryczne |
||
Linia 5:
Masa materii skupionej w ukształtowanym [[plazmoid]]zie sięga miliardów [[tona|ton]], a składa się głównie z [[elektron]]ów i [[proton]]ów z niewielkim dodatkiem [[jon]]ów cięższych pierwiastków, jak [[hel (pierwiastek)|hel]], [[tlen]] i [[żelazo]]. Obłoki wyrzuconej plazmy osiągają prędkość od prawie 200 do ponad 2000 km/s. Wyrzuty koronalne są skutkiem [[rekoneksja magnetyczna|rekoneksji magnetycznej]] podczas [[rozbłysk słoneczny|rozbłysków słonecznych]] i [[protuberancje|protuberancji]]. Częstość ich występowania zmienia się w zależności od fazy cyklu [[aktywność słoneczna|aktywności słonecznej]]. Podczas minimum aktywności zjawisko zanika, a podczas maksimum częstość wzrasta do 4–5 dziennie. W przestrzeni międzyplanetarnej plazma ta rozchodzi się w postaci stosunkowo dobrze ukierunkowanego i wąskiego wyrzutu rozszerzającego się do średnicy np. 50 mln km w odległości równej promieniowi orbity Ziemi.
1 września 1859 podczas obserwacji Słońca angielski amator astronomii [[Richard Christopher Carrington]] zauważył w pobliżu grupy [[plama słoneczna|plam słonecznych]] dwie jasne wstęgi. Zjawisko to trwało około pięciu minut. Gdy nastała noc, niebo zasnuło się światłami [[Zorza polarna|zorzy polarnej]], którą można było zaobserwować nawet na [[Karaiby|Karaibach]]; linie telegraficzne w Europie i USA zaczęły iskrzyć, a indukowane w nich prądy wystarczały do utrzymywania pracy telegrafów nawet po odłączeniu od zasilania. Zarejestrowano także wahania ziemskiego pola magnetycznego. Dziś możemy się domyślać, że zaobserwował on rozbłysk na Słońcu, któremu prawdopodobnie towarzyszył koronalny wyrzut masy i po dotarciu do Ziemi spowodował potężną burzę magnetyczną. Naukowcy uważają, że powtórka z 1859 roku jest tylko kwestią czasu, ponieważ badania rdzeni ziemskich lodowców wykazały, że wyrzuty ze Słońca o takiej sile występują średnio raz na 500 lat.<br />
|