Sprawa Czechowicza: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
wstęp Znacznik: Edytor kodu źródłowego 2017 |
|||
Linia 10:
: ''Sprawy państwowe zmuszają mnie do wymagania od Pana zwiększenia mego funduszu dyspozycyjnego o 5 milionów złotych. Zechce Pan Minister przekazać tę sumę do Prezydium Rady Ministrów do mojej dyspozycji''<ref>A. Garlicki, ''Józef Piłsudski 1867-1935'', Warszawa 1988, s. 537.</ref>.
Fundusz dyspozycyjny (pierwotnie 200 tys. zł) zwiększył się ostatecznie o 8 mln zł. Pieniądze te przeznaczone zostały na kampanię wyborczą [[Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem|BBWR]], co nie było tajemnicą<ref>{{cytuj stronę|url = http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,360043,80-rocznica-sprawy-ministra-skarbu-gabriela-czechowicza.html|tytuł=80. rocznica sprawy ministra skarbu Gabriela Czechowicza|data=2009-03-20|opublikowany=PAP
23 kwietnia 1928 [[Narodowa Demokracja|endecja]] złożyła w Sejmie wniosek do rządu, o wyjaśnienie dodatkowych wydatków i wystąpienie o kredyty dodatkowe. Rząd jednak tego nie zrobił, z dwóch przyczyn. Pierwszą z nich była problematyczna kwestia 8 mln zł, do publicznej dyskusji nad którą rząd nie chciał dopuścić. Drugi powód wypływał ze słów Piłsudskiego: ''Wydałem rozkaz – wydawać wszystko, choćby na złość, żeby nie oddawać Skarbowi z powrotem''<ref>J. Rakowski, ''Ideologia gospodarcza epoki Józefa Piłsudskiego''. Londyn 1948, s. 6.</ref>. Piłsudski postanowił wykorzystać sprawę przekroczeń w starciu z ówczesną opozycją.
== Postępowanie ==
[[Plik:Gabriel Czechowicz case, Trybunał Stanu 1933.bmp.jpg|thumb|240px|Posiedzenie Trybunału Stanu w sprawie G. Czechowicza]]
Wniosek [[Związek Ludowo-Narodowy|ZLN]] ponowiony został w listopadzie 1928. Ówczesny premier, [[Kazimierz Bartel]], próbował uspokoić sytuację zapewnieniem, że rząd wniesie ustawę. Tak się jednak nie stało. 12 lutego 1929 [[Polska Partia Socjalistyczna|PPS]], [[Stronnictwo Chłopskie]] i [[Polskie Stronnictwo Ludowe
Oczywistym było, że winnym zaistniałych przekroczeń jest nie Czechowicz, a Piłsudski, który będąc premierem odpowiadał za swojego ministra, sam także stymulował dodatkowe wydatki. Adresatem oskarżenia był zatem Piłsudski, ale jego samego w ówczesnej sytuacji politycznej opozycja nie mogła oskarżyć. Z kolei sam Czechowicz bronił Piłsudskiego podczas przesłuchań: ''Osiągnięcie wyższego celu mego życia zawdzięczam wyłącznie i jedynie marszałkowi Piłsudskiemu. Jakże mogliście żądać ode mnie, żebym wystąpił wobec niego z votum nieufności, gdy wam, moim oskarżycielom, sumienie wasze nie pozwoliło tego uczynić?''
W dniach 26-29 czerwca 1929 roku odbyła się rozprawa przed Trybunałem Stanu. Czechowicza bronił znany adwokat, bliski współpracownik Piłsudskiego mec. [[Franciszek Paschalski]]. Funkcję oskarżycieli pełnili [[Herman Lieberman]], [[Jan Pieracki]], [[Henryk Wyrzykowski]]<ref>[http://laurahuta.blogspot.com/2012/05/trybuna-stanu-dzien-iii-oskarzyciele.html Trybunał Stanu
Piłsudski potraktował całą sprawę jako prowokację ze strony parlamentu. Odpowiedział artykułem na łamach gazety ''Głos Prawdy'' pt. ''Dno oka, czyli wrażenia człowieka chorego z sesji budżetowej w Sejmie''. Był to jeden z najostrzejszych tekstów Piłsudskiego, personalnie, używając obelżywych wyrazów atakował w nim przede wszystkim dwóch posłów: [[Herman Lieberman|Hermana Liebermana]] (''główny tenor w tej smrodliwej operetce'') i [[Jan Woźnicki|Jana Woźnickiego]] (''ciężki na umyśle'', ''ludożerca'').
|