Nasza szkapa: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
drobne techniczne, WP:SK+mSK+ToS
Nasza szkapa - historia prawdziwa
Linia 23:
'''Nasza szkapa''' – [[nowela]] [[Maria Konopnicka|Marii Konopnickiej]]. Jej pierwodruk ukazał się w [[1890 w literaturze|1890]] roku w „Przeglądzie Literackim”, a następnie została wydana w zbiorze „Na drodze”<ref>{{Cytuj |autor = Maria Konopnicka |tytuł = Na drodze |data = |data dostępu = 2018-02-20 |miejsce = Kraków |opublikowany = G. Gebethner ; Warszawa : Gebethner i Wolff, 1893 |url = https://polona.pl/item/na-drodze-nowele-i-obrazki,MTM5MDQ5OQ/106/#info:metadata}}</ref> w Krakowie w roku [[1893 w literaturze|1893]].
 
Historia opowiada o naszej szkapie. Za młodu miał spoko pomysł na biznes. Frytki. Kupił od Żyda patelnię, i smażył na ulicy. Przed komornikiem uciekł w kamasze. Wybłagał, komisja przyznała mu kategorię B. Pewnego dnia na wojnie rozbił śmigłowiec, ponieważ chciał spróbować, gdy wraz z jego kompanami(Bogdan i Łuki) byli pod ostrzałem, Bogdan zginął. Następnie przez 3 dni melanżowali. Gdy właściciel przybytku chciał zamykać budynek, Szkapa nie wytrzymał, i po raz pierwszy odezwał mu się agresor po wódzie. W więzieniu, po kilku akcjach, dostał nową ksywkę, Cfel. To były dobre dni. Do czasu. Tego dnia przyjechali do niego Mostowiacy, by prosić o pożyczkę. Mostowiacy, którym od śmierci matki, która zmarła na [Aids], się nie powodzi,a nędza była tak obecna w ich domu, że zaczęła gadać, próbowali się wkupić w łaski głównego bohatera. By go przekonać do pożyczki dali mu chleb, chleb wziął, forsy nie dał. Mostowiacy postanowili ukraść portmonetkę naszej szkapy. Gdy on( Nasza szkapa) się o tym dowiaduje, ucieka z więzienia, by odzyskać swoje oszczędności. Okazało się że bieda kazała Mostowiakom ukraść portfelik. Szkapa stwierdza że zabije ich wszystkich, jeśli z portfelika wypadnie chociaż grosz z pochwy. Bieda stwierdza że się jej nie da zabić, a na pewno nie na Podkarpaciu. Szkapa postanawia wysadzić dom, zalewa drogę benzyną, i ją podpala. Po podpaleniu przypomina sobie, że portfelik znajduje się wciąż w środku domu. Kiedy biegnie do budynku, ten eksploduje, zabijając wszystkich na miejscu. Koniec.
Utwór ma formę wspomnień kilkunastoletniego Wicka Mostowiaka, który mieszka z rodzicami i braćmi (Felkiem i Piotrusiem) na warszawskim Powiślu, w jednej z najuboższych dzielnic Warszawy. Chłopiec w prostych słowach relacjonuje codzienne wydarzenia, które składają się na życie w nędznej kamienicy. Ojciec, piaskarz, w momencie rozpoczęcia akcji noweli stracił pracę i Mostowiakowie są zmuszeni wyprzedawać po trochu swój ubogi dobytek, by przetrwać.
 
== Przypisy ==