Dziwna wojna: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m drobne redakcyjne - w obu przypadkach jest źródło
Znacznik: Wycofane
m Wycofano edycje użytkownika Andros64 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to PawelNorbertStrzelecki.
Znacznik: Wycofanie zmian
Linia 31:
Decyzja podjęta 12 września 1939 przez Najwyższą Radę Wojenną francusko-brytyjską w [[Abbeville (Francja)|Abbeville]], lecz też niepodejmowaniu generalnej ofensywy lądowej na froncie zachodnim i działań powietrznych [[Royal Air Force|RAF]] nad Niemcami i o niedokonanym ostatecznie rozlokowaniu anglo-francuskich sił militarnych w pobliżu [[Saloniki|Salonik]] i [[Stambuł]]u, skąd miała być przeprowadzona ofensywa w kierunku Niemiec i ZSRR oraz z uwagi na dużą odległość od [[Włochy|Włoch]], aby nie prowokować [[Benito Mussolini|Mussoliniego]]<ref>Anita Prażmowska ''Britain, Poland and the Eastern Front, 1939'' Cambridge: Cambridge University Press, 2004, {{ISBN|978-0-521-52938-9}}.</ref>{{brak strony}}.
 
Decyzja ta była złamaniem zobowiązań wynikających z umów sojuszniczych{{Fakt|data=2021-09}} – konwencji wojskowej do [[Sojusz polsko-francuski|sojuszu polsko-francuskiego]] (zobowiązującej sojusznika do ofensywy w ciągu piętnastu dni od ogłoszenia mobilizacji<ref>''I. W wypadku agresji niemieckiej przeciwko Polsce lub w wypadku zagrożenia żywotnych interesów Polski w Gdańsku, co wywołałoby zbrojną akcję Polski, Francuskie Siły Zbrojne rozpoczną automatycznie działania w sposób następujący: 1. Francja podejmie natychmiast działania powietrzne zgodnie z uprzednio ustalonym planem. 2. Gdy tylko część sił francuskich będzie gotowa (około trzeciego dnia I +), Francja stopniowo przystąpi do działań ofensywnych o ograniczonych celach. 3. Gdy tylko zaznaczy się główny wysiłek niemiecki przeciw Polsce, Francja głównymi siłami rozpocznie działania ofensywne przeciwko Niemcom (poczynając od piętnastego dnia I +)'' [https://pl.wikisource.org/wiki/Protok%C3%B3%C5%82_ko%C5%84cowy_francusko-polskich_rozm%C3%B3w_sztabowych_15-17_maja_1939 Protokół końcowy francusko-polskich rozmów sztabowych 15–17 maja 1939] w: ''[[Bellona (czasopismo)|Bellona]]'', Londyn 1958 z. II s. 176–177.</ref>) i [[Polsko-brytyjski układ sojuszniczy|układu polsko-brytyjskiego]] z [[25 sierpnia]] 1939 roku. Było to ponadto sprzeczne z deklaracjami złożonymi przez Francuzów i Brytyjczyków polskiemu ministrowi spraw wojskowych [[Tadeusz Kasprzycki|Tadeuszowi Kasprzyckiemu]] podczas misji do [[Londyn]]u i [[Paryż]]a wiosną 1939. Zdaniem m.in. [[Leszek Moczulski|Leszka Moczulskiego]] była to klasyczna [[felonia]] – zdrada sojusznika na polu bitwy<ref>''Kłamstwa w tej mierze, fałszywe informacje, niepowiadomienie aż do końca o postanowieniach niewdrażania ofensywy powietrznej, a potem lądowej na Niemcy – nie dają się wytłumaczyć niczym. Ten nieszczery, wręcz kłamliwy, nie liczący się z jakimikolwiek zobowiązaniami stosunek władz politycznych i wojskowych Francji i Anglii we wrześniu do Polski – może być nazwany jednym tylko, wystarczająco precyzyjnym terminem: była to felonia – zdrada sojusznika na polu bitwy.'' Leszek Moczulski, ''Wojna polska'', Wyd. III, Lublin 1990, s. 422. Por. też [[Juliusz Łukasiewicz]], ''Dyplomata w Paryżu. 1936–1939. Wspomnienia i dokumenty Juliusza Łukasiewicza Ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej.'' Wydanie rozszerzone, opr. [[Wacław Jędrzejewicz]] i [[Henryk Bułhak]], Londyn 1989, Wyd. Polska Fundacja Kulturalna, {{ISBN|0-85065-169-7}}; [[Edward Bernard Raczyński]], ''W sojuszniczym Londynie. Dziennik ambasadora Edwarda Raczyńskiego 1939–1945'', Warszawa 1990, Nowa, no ISBN. Por. też [[Marek Kornat]], ''Polska 1939 roku wobec paktu Ribbentrop-Mołotow. Problem zbliżenia niemiecko-sowieckiego w polityce zagranicznej II Rzeczypospolitej.'' Warszawa 2002, Wyd. [[Polski Instytut Spraw Międzynarodowych]], {{ISBN|83-915767-2-8}}; s. 501–527 (''Dlaczego władze II Rzeczypospolitej nie brały pod uwagę zagrożenia ze strony ZSRR w 1939 r.?''), s. 531–654 (Aneks: ''Dyplomacja II Rzeczypospolitej wobec zbliżenia niemiecko-sowieckiego w świetle nie publikowanych dokumentów''- dokumenty).</ref><ref>Gen. [[Edmund Ironside]] ''był doskonale zaznajomiony z francuskimi planami militarnymi i nie znalazł w nich żadnej wskazówki, z której wynikałoby, że dowództwo francuskie planowało kiedykolwiek wczesny atak na linię Zygfryda. Podczas swego pobytu w Warszawie dowiedział się o francuskich zobowiązaniach wobec Polski. Wiedział, że nie zostaną dopełnione. „Francuzi okłamują Polaków, mówiąc, że zamierzają przystąpić do ataku. Taka koncepcja w ogóle nie istnieje” – zanotował w swoim dzienniku. Nie poinformował jednak o tym Polaków. Ponadto sam miał poważne obawy co do natychmiastowej gotowości Wielkiej Brytanii''. [[Jan Karski]], ''Wielkie mocarstwa wobec Polski: 1919-1945 od Wersalu do Jałty'', s. 281. Por też. ''Time Unguarded: The Ironside Diaries, 1937-1940'' ed. Roderic Macleod & Denis Kelly, London 1962 wyd. Constable s. 78–85.</ref><ref>''While it is true that the military protocols of May 19 were not to assume the character of an official military agreement until the political accord interpreting the alliance was signed, and this was not done until September 4, the Poles can be excused for assuming that the French General Staff would prepare the necessary plans for an offensive against Germany in the West. Unfortunately for the Poles, however, Gamelin made no plans to attack the Siegfried Line, which the Germans had not even completed. Had such an attack been prepared and launched, the French would have had a good chance of breaking through the thin German defenses and of occupying the Ruhr, the industrial heart of Germany. The French could also have accomplished this goal by disregarding Belgian objectives and marching through Belgium. However, the French General Staff had no such plans. (...) In fact, the aim of the French General Staff was to have the Poles hold out as long as possible in order to gain time for France, hence the commitments. When the British asked gen. Gamelin at the first meeting of the Supreme Allied War Council at Abbeville on September 12, whether he would change his strategy if the Poles fought for two or three months, he replied that he would not do so. In his view, the role of the Poles was to win precious time for the Allies, so they could prepare for the moment when Germany would transfer the bulk of her forces to the West. Thus, it is hard to avoid the impression that the French deliberately misled the Poles to believe they would launch an offensive against Germany–and then left them to fight alone.'' [[Anna Cienciała|Anna M. Cienciala]], „Poland in British and French Policy in 1939: Determination to Fight or Avoid War?” w: ''[[The Polish Review]]'', v. XXXIV, 1989, no. 3 s. 222 [https://kuscholarworks.ku.edu/bitstream/handle/1808/7464/Cienciala_Polish_Review_1989.pdf;sequence=3 wersja elektroniczna].</ref><ref>[[John Mearsheimer|John J. Mearsheimer]], ''Conventional Deterrence'', Cornell University Press 1983, {{ISBN|0-8014-9346-3}}, s. 87.</ref><ref>[[François Bédarida]], ''La Stratégie Secréte de la Drôle de Guerre'', Paris 1979, s. 93, w. 3-6, tekst angielski protokołu z Abbeville w przypisie E.</ref>. Ambasadorowie Rzeczypospolitej, w Wielkiej Brytanii – [[Edward Bernard Raczyński]] i we Francji – [[Juliusz Łukasiewicz]], bezskutecznie próbowali wyegzekwować we wrześniu 1939 wywiązanie się krajów sojuszniczych z zobowiązań zaciągniętych wobec Polski.
 
Generał [[Louis Faury]], który został mianowany szefem francuskiej misji wojskowej w Polsce i przybył do Polski w końcu sierpnia 1939, opisał później swą rozmowę z generałami [[Maurice Gamelin|Gamelinem]] i Georges’em, która odbyła się [[22 sierpnia]] 1939, a więc jeszcze przed zawarciem [[pakt Ribbentrop-Mołotow|paktu Ribbentrop-Mołotow]]. {{Cytat
Linia 40:
 
== Przebieg ==
Do końca [[Kampania wrześniowa|działań wojennych w Polsce]] III Rzesza nie była w stanie przerzucić z frontu polskiego na zachód żadnych jednostek bojowych{{Fakt|data=2021-09}} (z wyjątkiem jednej dywizji górskiej<ref>Była to [[3 Dywizja Górska (III Rzesza)|3 dywizja górska]], [[12 września]] 1939 wycofana marszem pieszym z okolic [[Sanok]]a na [[Pierwsza Republika Słowacka|Słowację]] i skierowana stamtąd transportami kolejowymi na front zachodni. [[Leszek Moczulski]], ''Wojna polska 1939'', s. 799, por. też [[Nikolaus von Vormann]], ''Der Feldzug 1939 in Polen. Die Operationen des Heeres.'' Weissenburg 1958, Prinz-Eugen-Verlag, s. 143 i passim.</ref>). Był to jedyny okres, gdy [[alianci (II wojna światowa)|alianci]] na [[Front zachodni (II wojna światowa)|froncie zachodnim]], dzięki obronie [[Wojsko Polskie (II RP)|Wojska Polskiego]] posiadali przewagę liczebną i strategiczną nad [[Wehrmacht]]em<ref>„Sześćdziesiąt pięć francuskich dywizji zdolnych do szturmu na Niemcy z zachodu we wrześniu 1939 roku znacznie przewyższało liczebnie oddziały Wehrmachtu, tak poważnie zaangażowane w Polsce. Lecz nigdy nie zostały posłane do akcji. ''Das Deutsche Reich und der Zweite Weltkrieg''. Wyd. Militärisches Forschungamt, Stuttgart 1979, t. 2, s. 18–19, 270. Patrz też. Andreas Hillgruber ''Hitlers Strategie. Politik und Kriegführung 1940–1941'', wyd. 3 Bonn 1993, s. 34–35, 53.”, [[Ian Kershaw]], ''Hitler. 1936-1941 Nemesis'', [[Dom Wydawniczy „Rebis”]], Poznań 2002, {{ISBN|83-7301-197-8}}, s. 423, przypis 182.</ref>, poza lotnictwem, gdyż Niemcy pozostawili na froncie zachodnim dla celów obronnych dwie z czterech Luftflotten (Luftflotte 2. i Luftflotte 3). Okres ten został całkowicie niewykorzystany, co było podstawową przyczyną klęski wojsk francusko-brytyjskich w roku 1940, gdy III Rzesza mogła skupić wszystkie swoje siły wojskowe na jednym froncie{{Fakt|data=2021-09}} – nie uzyskując mimo to ani przewagi liczebnej, ani materiałowej (z wyjątkiem lotnictwa) nad armiami francuską, brytyjską, belgijską i holenderską<ref>„Jest rzeczą bezsporną, że w pierwszych dniach września Francja miała imponującą przewagę zarówno w ludziach, jak i w sprzęcie na swym froncie z Niemcami. Kilku niemieckich generałów – Keitel, Westphal, Manstein, Jodl i Witzleben – pisało i mówiło o swym zdumieniu, że Francja nie wykorzystała tej krótkiej, lecz o kluczowym znaczeniu okazji. [[Hans Bernd Gisevius]] pisał, że wrześniowe zwycięstwo Hitlera można przypisywać jedynie szczęściu hazardzisty. [[Jon Kimche]] napisał, że zmasowana kontrofensywa aliancka ''była możliwa i niemal na pewno by się powiodła''”. [[Nicholas Bethell]] ''Zwycięska wojna Hitlera. Wrzesień 1939.'' Warszawa 1997 Wyd. [[Instytut Wydawniczy „Pax”]], {{ISBN|83-211-1189-0}}; s. 141, tamże s. 139–143 szersza analiza z bibliografią i dane liczbowe ze źródłami.</ref><ref>„Podobne opinie wygłaszali także wojskowi francuscy. Zachowanie Francji we wrześniu 1939 r. ostro potępił generał [[Charles de Gaulle|de Gaulle]]. Generał Chassin stwierdził, że był to najlepszy moment do ataku na linię Zygfryda. Generał Faury napisał, że ogarnął go wstyd, gdy dowiedział się, jakie siły niemieckie zatrzymały Francuzów. Pułkownik Pierre Lyet zanotował: ''8 września, a więc w przeddzień decyzji wstrzymania naszych działań w Lotaryngii, generał Faury, nasz przedstawiciel w Polsce, oceniał, że Polacy przegrali bitwę o granicę, ale że „do tej pory żadne z szybkich uderzeń, które mogłyby być śmiertelne, nie zostało zrealizowane” i że „nie ma powodu do desperacji”''.” [[Romuald Szeremietiew]], ''Czy mogliśmy przetrwać. Polska a Niemcy w latach 1918–1939.'' Warszawa 1994, [[Bellona (wydawnictwo)|Wydawnictwo Bellona]], {{ISBN|83-11-08314-2}}, s. 320.</ref>. {{Cytat
|treść = Bezczynność zachodnich sojuszników podczas kampanii wrześniowej zaskoczyła Polaków i stała się później przedmiotem kontrowersji i wzajemnych oskarżeń. Z chwilą gdy wojna się skończyła, stało się oczywiste, że wstępna francusko-brytyjska strategia wojenna została źle zaplanowana. Przy zaangażowaniu głównych sił niemieckich w Polsce, Francja i Wielka Brytania miały ogromną przewagę nad tymi wojskami, które Hitler pozostawił na froncie zachodnim. (…) ponieważ większość niemieckich dywizji walczyła w Polsce, armia francuska miała kolosalną przewagę liczebną. Marszałek polny [[Wilhelm Keitel]] i generał [[Alfred Jodl]] autorytatywnie oświadczyli na [[procesy norymberskie|procesie norymberskim]], że Wehrmacht odnoszący takie sukcesy w osobnych kampaniach przeciwko Polsce, a później przeciwko Francji mógłby nie sprostać wojnie na dwa fronty w roku 1939. Według świadectwa Jodla: „Do roku 1939 byliśmy oczywiście w stanie sami rozbić Polskę. Ale nigdy – ani w roku 1938, ani w 1939 – nie zdołalibyśmy naprawdę sprostać skoncentrowanemu wspólnemu atakowi tych państw [Wielkiej Brytanii, Francji, Polski]. I jeśli nie doznaliśmy klęski już w roku 1939, należy to przypisać jedynie faktowi, że podczas kampanii polskiej około 110 dywizji francuskich i brytyjskich pozostało kompletnie biernych wobec 23 dywizji niemieckich”. Keitel poświadczył, że dowództwo niemieckie widziało w brytyjskiej i francuskiej bierności militarnej podczas kampanii polskiej wskazówkę, że Wielka Brytania i Francja pogodziły się z podbojem Polski przez nazistów i nie mają poważnego zamiaru udzielenia Polsce pomocy<ref>[[Jan Karski]], ''Wielkie mocarstwa wobec Polski: 1919-1945 od Wersalu do Jałty'' wyd. I krajowe Warszawa 1992, Wyd. [[Państwowy Instytut Wydawniczy|PIW]], {{ISBN|83-06-02162-2}}, s. 316–317. Oryginalne zeznania Keitla i Jodla z [[procesy norymberskie|procesu norymberskiego]], w: ''Trial of Major War Criminals Before the International Military Tribunal, Nuremberg, 14 November 1945 – 1 October 1946'', Nuremberg 1947, t. 15, s. 350; t. 10, s. 519.</ref>.
}}