Kampania wrześniowa: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m Anulowanie wersji 64505076 autorstwa PawelNorbertStrzelecki (dyskusja) nie usuwamy uźrodłowionych informacji, zwłaszcza, gdy źródłem jest Jan Karski
Znaczniki: Anulowanie edycji Wycofane
m Wycofano edycje użytkownika Andros64 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to PawelNorbertStrzelecki.
Znaczniki: Wycofanie zmian Wycofane
Linia 286:
 
Do końca działań wojennych w Polsce III Rzesza nie była w stanie przerzucić żadnych pełnowartościowych jednostek bojowych (z wyjątkiem jednej dywizji) z frontu polskiego<ref>Była to [[3 Dywizja Górska (III Rzesza)|3 dywizja górska]], 12 września 1939 wycofana marszem pieszym z okolic [[Sanok]]a na [[Pierwsza Republika Słowacka|Słowację]] i skierowana stamtąd transportami kolejowymi na front zachodni. [[Leszek Moczulski]]: ''Wojna polska 1939'', s. 799, por. też [[Nikolaus von Vormann]]: ''Der Feldzug 1939 in Polen. Die Operationen des Heeres'', Weissenburg 1958, Prinz-Eugen-Verlag, s. 143. i passim.</ref>. Był to jedyny okres, gdy alianci na froncie zachodnim, dzięki zaciętej obronie Wojska Polskiego posiadali przewagę liczebną nad Wehrmachtem<ref>„Sześćdziesiąt pięć francuskich dywizji zdolnych do szturmu na Niemcy z zachodu we wrześniu 1939 roku znacznie przewyższało liczebnie oddziały Wehrmachtu, tak poważnie zaangażowane w Polsce. Lecz nigdy nie zostały posłane do akcji. ''Das Deutsche Reich und der Zweite Weltkrieg''. Wyd. Militärisches Forschungamt, Stuttgart 1979, t. 2, s. 18–19, 270. Patrz też. Andreas Hillgruber ''Hitlers Strategie. Politik und Kriegführung 1940–1941'', wyd. 3 Bonn 1993, s. 34–35, 53.”, [[Ian Kershaw]], ''Hitler. 1936–1941 Nemesis'', [[Dom Wydawniczy Rebis|Dom Wydawniczy „Rebis”]], Poznań 2002, {{ISBN|83-7301-197-8}}, s. 423, przypis 182.</ref><ref>„Jest rzeczą bezsporną, że w pierwszych dniach września Francja miała imponującą przewagę zarówno w ludziach, jak i w sprzęcie na swym froncie z Niemcami. Okres ten został całkowicie niewykorzystany, co było podstawową przyczyną klęski wojsk francusko-brytyjskich w roku 1940, gdy III Rzesza mogła skupić wszystkie swoje siły wojskowe na jednym froncie – nie uzyskując mimo to ani przewagi liczebnej, ani materiałowej (z wyjątkiem lotnictwa) nad armiami francuską, brytyjską, belgijską i holenderską. Kilku niemieckich generałów – Keitel, [[Siegfried Westphal|Westphal]], [[Erich von Manstein|Manstein]], Jodl i [[Erwin von Witzleben|Witzleben]] – pisało i mówiło o swym zdumieniu, że Francja nie wykorzystała tej krótkiej, lecz o kluczowym znaczeniu okazji. [[Hans Bernd Gisevius|Hans Gisevius]] pisał, że wrześniowe zwycięstwo Hitlera można przypisywać jedynie szczęściu hazardzisty. [[Jon Kimche]] napisał, że zmasowana kontrofensywa aliancka „była możliwa i niemal na pewno by się powiodła.”; Nicholas Bethell: ''Zwycięska wojna Hitlera. Wrzesień 1939'', Wyd. [[Instytut Wydawniczy „Pax”]], Warszawa 1997, {{ISBN|83-211-1189-0}}; s. 141, tamże s. 139–143 szersza analiza z danymi liczbowymi, źródłami i bibliografią.</ref><ref>„Podobne opinie wygłaszali także wojskowi francuscy. Zachowanie Francji we wrześniu 1939 r. ostro potępił generał [[Charles de Gaulle|de Gaulle]]. Generał Chassin stwierdził, że był to najlepszy moment do ataku na linię Zygfryda. Generał Faury napisał, że ogarnął go wstyd, gdy dowiedział się, jakie siły niemieckie zatrzymały Francuzów. Pułkownik Pierre Lyet zanotował: ''8 września, a więc w przeddzień decyzji wstrzymania naszych działań w Lotaryngii, generał Faury, nasz przedstawiciel w Polsce, oceniał, że Polacy przegrali bitwę o granicę, ale że „do tej pory żadne z szybkich uderzeń, które mogłyby być śmiertelne, nie zostało zrealizowane” i że „nie ma powodu do desperacji”''.” [[Romuald Szeremietiew]]: ''Czy mogliśmy przetrwać. Polska a Niemcy w latach 1918–1939'', Warszawa 1994, [[Bellona (wydawnictwo)|Wydawnictwo Bellona]], {{ISBN|83-11-08314-2}}, s. 320.</ref>. {{Cytat
|treść = Bezczynność zachodnich sojuszników podczas kampanii wrześniowej zaskoczyła Polaków i stała się później przedmiotem kontrowersji i wzajemnych oskarżeń. Z chwilą gdy wojna się skończyła, stało się oczywiste, że wstępna francusko-brytyjska strategia wojenna została źle zaplanowana. Przy zaangażowaniu głównych sił niemieckich w Polsce, Francja i Wielka Brytania miały ogromną przewagę nad tymi wojskami, które Hitler pozostawił na froncie zachodnim. (…) ponieważ większość niemieckich dywizji walczyła w Polsce, armia francuska miała kolosalną przewagę liczebną. Marszałek polny [[Wilhelm Keitel]] i generał [[Alfred Jodl]] autorytatywnie oświadczyli na [[procesy norymberskie|procesie norymberskim]], że Wehrmacht odnoszący takie sukcesy w osobnych kampaniach przeciwko Polsce, a później przeciwko Francji mógłby nie sprostać wojnie na dwa fronty w roku 1939. Według świadectwa Jodla: „Do roku 1939 byliśmy oczywiście w stanie sami rozbić Polskę. '''Ale nigdy – ani w roku 1938, ani w 1939 – nie zdołalibyśmy naprawdę sprostać skoncentrowanemu wspólnemu atakowi tych państw [Wielkiej Brytanii, Francji, Polski]. I jeśli nie doznaliśmy klęski już w roku 1939, należy to przypisać jedynie faktowi, że podczas kampanii polskiej około 110 dywizji francuskich i brytyjskich pozostało kompletnie biernych wobec 23 dywizji niemieckich.'''” Keitel poświadczył, że dowództwo niemieckie widziało w brytyjskiej i francuskiej bierności militarnej podczas kampanii polskiej wskazówkę, że Wielka Brytania i Francja pogodziły się z podbojem Polski przez nazistów i nie mają poważnego zamiaru udzielenia Polsce pomocy<ref>Jan Karski: ''Wielkie mocarstwa wobec Polski: 1919–1945 od Wersalu do Jałty'', wyd. I krajowe Warszawa 1992, Wyd. [[Państwowy Instytut Wydawniczy|PIW]], {{ISBN|83-06-02162-2}}, s. 316–317. Oryginalne zeznania Keitla i Jodla z [[Procesy norymberskie|procesu norymberskiego]], w: ''Trial of Major War Criminals Before the International Military Tribunal, Nuremberg, 14 November 1945 – 1 October 1946'', Nuremberg 1947, t. 15, s. 350; t. 10, s. 519.</ref>.
}}