The Campfire Headphase: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
→Listy tygodniowe: drobne merytoryczne |
→Opinie krytyków: drobne techniczne |
||
Linia 144:
Według Simona Reynoldsa z [[The Observer]] twórczość Boards of Canada to proces odzyskiwania straconego czasu i wyzwalanie, poprzez „lśniące ścieżki melodii i mgliste tekstury, pogrzebanych wspomnień”. Ta „praca nad pamięcią” była widoczna jego zdaniem już na poprzednich dwóch albumach zespołu, a ''The Campfire Headphase'' zmierza do tego samego efektu, jednak przy użyciu innych środków. Po raz pierwszy grupa zastosowała instrumenty akustyczne i elektryczne, takie jak gitary, do swojego zwyczajowego zestawu analogowych syntezatorów retro i cyfrowych sampli. Tak więc nie tworzy ona już muzyki elektronicznej, ale nie dającą się sklasyfikować hybrydę” – konstatuje recenzent{{r|Reynolds}}.
Na rolę gitar w muzyce albumu zwraca również uwagę Colin Buttimer z [[BBC]]: „Jedyną prawdziwą zmianą jest obecność gitar i zmniejszenie znaczenia sampli wokalnych (jeśli już się pojawiają, to są o wiele bardziej rozmyte i odległe niż wcześniej). To ostatnie może być reakcją na niekończące się rozwiązywanie zagadek prowokowane przez wielorakie odniesienia ''Geogaddi''. Podobnie jak w przypadku poprzedników,'' The Campfire Headphase'' początkowo brzmi niemal zbyt łatwo dla ucha. Sama muzyka oferuje niewiele więcej niż podrasowanie dotychczasowego szablonu duetu. ''The Campfire Headphase jest idealnym towarzyszem letnich wieczorów, gdy zapada zmrok, będąc kluczem do zaginionej sztuki
Zdaniem Dana Nishimoto z magazynu [[PopMatters]] „powodzenie ''The Campfire Headphase'' zespołu Boards of Canada polega na tym, że tworzy on pożądaną przestrzeń zarówno dla artysty, jak i dla publiczności. Podczas gdy pierwsze dwie płyty duetu często zagrzebywały się w wyspiarskiej krypcie – podwodny [[boom bap]] ''Music Has the Right to Children'' i wyrachowany [[czynnik Nod]] ''Geogaddi'' doprowadzały do szału głównie internetowych chłopców – ich trzeci właściwy LP przyznaje wiodącą rolę publiczności, jak również prowadzi swoich słuchaczy wyraźniejszym grupowym głosem; melodyjne gitary i wyraźne [[Hook (muzyka)|hooki]] wabią słuchacza, podczas gdy skomplikowane efekty oblekają piosenki w charakterystyczny dla duetu zwodniczy sposób” – uważa recenzent{{r|Nishimoto}}.
|