Wodnik (demon): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
PBbot (dyskusja | edycje)
wstawienie {{Kontrola autorytatywna}}
Linia 14:
Wodnik najczęściej ukazywał się pod postacią nagiego starca wysokości nieco ponad pół metra z rybimi, zabarwionymi na zielono oczami, pomarszczoną twarzą i długimi, rozczochranymi włosami zlepionymi wodorostami oraz z [[Błona pławna|błoną pławną]] między palcami<ref name=":2">{{Cytuj |autor = Simonides, Dorota. |tytuł = Folklor Górnego Śląska |data = 1989 |data dostępu = 2019-02-03 |isbn = 8321606040 |wydanie = Wyd. 1 |miejsce = Katowice |wydawca = Wydawn. "Śląsk" |oclc = 20935625}}</ref>. Ubierał się zazwyczaj na czerwono i w taki sposób, że czasem trudno było go odróżnić od zwykłej, niskiej osoby ludzkiej. Wodnik mógł też pojawić się pod postacią dziecka, kobiety, panny lub zmarłej sąsiadki/zmarłego sąsiada<ref name=":4">{{Cytuj |autor = Urszula Lehr |tytuł = Wierzenia w istoty nadzmysłowe |czasopismo = Etnografia polska |data = 1984 |wolumin = 28 |wydawca = Zakład Narodowy im. Ossolińskich}}</ref>. Gdziekolwiek stanął, zostawała po nim kałuża wody. Wodnik przybierał także postacie zwierząt wodnych, często pojawiał się na czele ławicy ryb jako największa z nich. Mógł też zamienić się np. w konia, wyłaniającego się z wody<ref name=":0" />.
 
Wodnik topił przeprawiające się przez rzekę zwierzęta, a także ludzi wykazujących szczególną niefrasobliwośćniefras...obliwość (nieostrożnych amatorów kąpieli, zwłaszcza kąpiących się nocą) lub wykazujących brak poszanowania dla akwenu zamieszkiwanego przez wodnika<ref>{{Cytuj |autor = Aleksander Widera |tytuł = Od Cieszyna do Gogolina: gawędy, baśnie, legendy |data = 1978 |wydawca = Instytut Śląski}}</ref>. W opowieściach ludowych wodnik jawi się jako postać, którą łatwo zirytować i rozgniewać lub też czyniącą różne (zazwyczaj złośliwe) psoty<ref name=":0" />. Prowokował ludzi rozwieszając na trzcinach kolorowe wstążki i świecidełka. Swoje ofiary wciągał na dno, choć czasami zadowalał się tylko nastraszeniem kąpiącego się przez podtopienie. Tonący wówczas znajdował się całkowicie w rękach wodnika i jego ratunek mógł za sobą pociągnąć więcej ofiar. Stwory mogły też dusić ludzi, dając się przemycić na przykład w worku z piaskiem lub gliną<ref name=":3" />.
 
W opowieściach ludowych pojawia się też wątek walczących (np. na szable) ze sobą wodników/topielców w kontekście obserwowanych przez ludzi zjawisk atmosferycznych.