Roman Ciesielski (profesor): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Dinthalion (dyskusja | edycje)
m drobne redakcyjne
BzBot (dyskusja | edycje)
m BzBot: Wstawianie daty do szablonu Fakt( (-){{fakt}} +{{fakt|data=2007-05}})
Linia 2:
 
Był kapitanem w meczu finału Pucharu Polski w 1948 roku z Gwardią (Wisłą), którego wynik próbowano zakwestionować, m.in. poprzez interwencję [[Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego|Urzędu Bezpieczeństwa]]. Tak o tym pisał Leszek Rafalski w „Tempie”:
:''"W 1952 r. koszykarze Ogniwa ([[KS Cracovia|Cracovii]]) awansowali wraz z Gwardią ([[Wisła Kraków|Wisłą]]), CWKS ([[Legia Warszawa|Legią]]) i Kolejarzem ([[Polonia Warszawa|Polonią]]) Warszawa do finału Pucharu Polski. W pierwszym meczu Ogniwo grało z Gwardią. Gwardia była faworytem, lecz Pasy - choć bez Jerzego Bentkowskiego i Tadeusza Pacuły, którzy wcześniej zostali skaperowani właśnie do Gwardii, walczyły nadspodziewanie dobrze i prowadziły cały mecz. Na sekundy przed końcem, przy stanie 48:48 Jerzy Banaś z Cracovii został sfaulowany. Sędzia nakazał rzut wolny (wtedy rzucano po jednym). Banaś trafił i Cracovia wygrała.<BR>Działacze Gwardii nie mogąc się pogodzić z porażką zaczęli wszystko odkręcać. Na drugi dzień koszykarze Cracovii dowiedzieli się, że ostatni kosz został anulowany, gdyż faul popełniony był po czasie, i że ma być dogrywka. Kłamstwo szyte było najgrubszymi nićmi. UB wymusiło na przedstawicielu [[Polski_Związek_Koszykówki|PZKosz]] taką decyzję. Potem powiedział: "Ja wiem że macie rację, ale ja mam żonę i dzieci, i chcę wrócić do domu".<br>Trener i kierownik drużyny zastraszeni zgodzili się na dogrywkę. Ale koszykarze Cracovii sprzeciwili się. Wtedy do kapitana drużyny, Romana Ciesielskiego podeszło dwóch tajniaków i zaczęli straszyć: - "Lepiej niech pan nie rozrabia. My dobrze wiemy kim pan jest. Pan uczestniczył w pochodzie 3 Maja, pan był w AK. To się może źle dla pana skończyć. Radzimy, żeby przekonał pan drużynę, że powinna stanąć do dogrywki". Kapitan Ciesielski i pozostali zawodnicy nie ulegli presji. Sędziowie po 15 minutach oczekiwania, przy ciągłych gwizdach publiczności, ogłosili walkower dla Gwardii."''{{fakt|data=2007-05}}
Rok później Cracovia spadła z I ligi. Roman Ciesielski był również [[piłka ręczna|piłkarzem ręcznym]]. W barwach [[Cracovia (piłka ręczna)|Cracovii]] rozegrał ponad 100 meczów. Był również senatorem I kadencji.