Okręt widmo: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
polskie znaki, drobne technic
polskie znaki
Linia 12:
Pierwszą przeszkodą, jaką ma do pokonania, jest kradzież relikwii przez medyka, leczącego matkę Filipa przed jej śmiercią. Medyk po kradzieży zabarykadował się w swoim domu, a Filip, nie mogąc dostać się do środka, podpalił jego drzwi, by zmusić go do wyjścia i zwrotu relikwii. Akcja potoczyła się jednak inaczej - z okna wychyliła się piękna Amine, córka medyka, i spytała o powody krwiożerczych zamiarów Vanderdeckena. Wysłuchawszy go, obiecała skłonić swego ojca do zwrotu relikwii, jeśli ten ją posiada. Tak też się dzieje - Filip ugasił niegroźny jeszcze pożar i odzyskał relikwię.
 
Amine i Filip wkrótce zakochali się w sobie i pobrali się. Jednakże obowiązek wobec ojca nakazywał mu rozstanie z nią i wypłynięcie na morze. Filip podczas pobytu w [[Amsterdam]]ie podjął starania o zaokrętowanie na statku płynącym do [[Indie wschodnie|Indii Wschodnich]], mając nadzieję na spotkanie widmowego okrętu ojca w okolicach Przylądka Dobrej Nadziei. Minęło jednak kilka miesięcy, i gdy Filip niemal już zapomniał o swych planach, o co zresztą Amine bardzo się starała,gdy w ich domu pojawił się jednooki, przerażający pilot Schriften, z listem informującym o możliwości wypłynięcia w morze.
 
Schriften to druga z zasadniczych przeszkód na drodze młodego Vanderdeckena do dotrzymania słowa danego Bogu i ojcu. Podczas morskich rejsów, Schriften podburza przeciwko Filipowi załogę, usiłuje wykraść mu relikwię, zraża do niego towarzyszy podróży sugerując jego koligację rodzinną z przeklętym kapitanem widmowego statku.
Linia 18:
Filip dzieli swoje życie między morskie wyprawy a życie w Terneuzen u boku Amine. Niejednokrotnie spotyka Latającego Holendra, zawsze kończy się to zagładą statku i śmiercią wielu ludzi. Ale nie jest mu dane dostarczyć ojcu relikwii. Zawsze coś stoi na przeszkodzie, najczęściej Schriften, który w finale powieści okazuje się być widmem owego wyrzuconego za burtę pilota z Latającego Holendra, któremu pozwolono przeszkadzać Filipowi w wypełnieniu zadania.
 
Amine ciężko przeżywa rozstania z mężem. W końcu, gdy Filip jako kapitan okrętu ma prawo zabrać ze sobą żonę, nakłania go do wspólnego rejsu. Kończy się on tragicznie - rozdzieleniem małżonków. Filip z ocalałymi marynarzami dopływa do bezludnej wyspy, Amine zaś trafia do portugalskiej kolonii [[Goa]].
 
Amine jest zrozpaczona rozstaniem z mężem. Korzystając z wiedzy, którą przekazała jej matka, usiłuje w sposób magiczny dowiedzieć się o jego losach. Niestety, praktyki te wymagają pomocy innych osób, a Goa należy do [[katolicyzm|katolickiej]] [[Portugalia|Portugalii]], gdzie w owym czasie szaleje [[Inkwizycja]]. Amine zostaje zdradzona, a następnie oskarżona o herezję i czary. Odmawia okazania skruchy, zachowuje się bardzo dumnie. Zostaje spalona na stosie podczas uroczystego święta [[auto-da-fé]].
Linia 28:
Filip jest już starcem, a Schriften nie postarzał się nawet o rok. Vanderdecken nie ma już żadnych wątpliwości, z kim ma do czynienia. Podczas swego ostatniego rejsu Filip znów widzi okręt ojca. W desperacji usiłuje doścignąć oddalającą się zjawę . Towarzyszy mu Schriften, kpiąc z niego i przepowiadając, że nigdy nie zdoła dogonić tego okrętu. Nakłania go też do tego, by zmniejszył ciężar łodzi wyrzucając z niej Schriftena. Filip jednak nie chce tego uczynić. Mówi: "Nie wiem, kim jesteście ani dlaczego próbujecie mi przeszkodzić. Wiem jednak, że podobnie jak ja, macie swoje zadanie do wypełnienia, i wypełniacie je najlepiej, jak potraficie". Deklaruje przebaczenie pilotowi wszystkiego, co tamten mu uczynił.
 
Wówczas Schriften ujawnia, że taki właśnie był warunek: okazanie przebaczenia największemu wrogowi, był potrzebny, by Bóg pozwolił mu spełnić przysięgę. Filip dogania Latającego Holendra i dostarcza ojcu relikwię. Kapitan Vanderdecken i jego widmowa załoga zostają zbawieni, a okręt wraz z załogą i Filipem pogrąża się w morskiej otchłani.
 
[[Kategoria: Angielskie dzieła literackie]]