Urban fantasy – podgatunek literatury fantasy, którego akcja rozgrywa się w realiach wielkomiejskich. Specyficzny klimat utworów utrzymanych w tym gatunku jest spowodowany przez pozorną sprzeczność współistniejących tu – magii i techniki. Zazwyczaj realia wielkomiejskie dotyczą teraźniejszości, jednak zdarzają się też dzieła, których akcja rozgrywa się w przeszłości, przyszłości, lub w zupełnie odrębnym świecie. Bohaterowie tego typu historii często spotykają się z elementami typowymi dla high fantasy.

Pionierami gatunku, w latach 80., byli: Charles de Lint, Emma Bull czy John Crowley.

Polski pisarz, Andrzej Sapkowski, definiuje ten podgatunek w ten sposób:

Urban fantasy (wymawia się „erben”), to jeden z subgatunków naszego ulubionego, jakże bogatego gatunku literackiego. Mianem urban fantasy określamy utwory utrzymane w poetyce pikarejsko-wielkomiejskich ballad, krzyżujące i godzące atmosfery kryminałów Chandlera z tymi rodem z West Side Story i z tymi z Pulp Fiction, tymi z ballad Leonarda Cohena i Stinga z tymi z tekstów i muzyki Marka Knopflera, Kurta Cobaina i Sida Viciousa. Utwory, w których magia wśród kwadrofonicznego łomotu rock and rolla i ryku Harleyów wkracza do betonowo-asfaltowo-neonowej dżungli naszych miast. Magia wkracza. Wraz z nią wkraczają mieszkańcy magicznych krain. Najczęściej po to, by cholernie narozrabiać.

Andrzej Sapkowski, Wojna o dąb. Przedmowa[1]

Analogiczne utwory, których akcja dzieje się na wsi to rural fantasy. Przykładem mogą być Dziedziczki Andrzeja Pilipiuka lub seria książek o Jakubie Wędrowyczu.

Przypisy edytuj

  1. Emma Bull: Wojna o dąb. Warszawa: Wydawnictwo Mag, 2003, s. 7. ISBN 83-89004-48-8.