Wikipedia:Komitet Arbitrażowy/Wybór członków/2014-09/Tar Lócesilion

Tar Lócesilion — Rezygnacja z kandydowania edytuj

Przez kilka – kilkanaście następnych dni będę mógł poświęcić mniej czasu Wikipedii. Już dziś to widać w dużym odstępie czasu między ostatnimi pytaniami i odpowiedziami. Dziękuję za głosy wspierające i krytyczne. Faktycznie lepiej, jeżeli wezmę urlop od KA – półtora roku to niemało. Rezygnuję z udziału w wyborach. Pytania możecie zadawać dalej (tu czy na mojej stronie dyskusji), szkoda ucinać merytoryczne, ciekawe rozmowy. Wszystkie wątki będziemy mogli kontynuować. Tar Lócesilion|queta! 02:27, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Tar Lócesilion

Za edytuj

  1. Człowiek z zapałem i pasją, a zarazem z poczuciem sprawiedliwości i umiejętnością wysłuchania drugiej strony. AlexKazakhov (Dyskusja) 00:18, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  2. ech. Bardzo pracowity, pełen zapału i dobrych chęci, czasem całkiem dobrze realizowanych. Niestety też czasem wikituwimista:) - czasami zaczyna reformy od końca: pkt. 1. ma być tak jak mówię, bo to jest słuszne, 2. jak ktoś się nie zgadza to niech wreszcie przeczyta pkt. nr 1. Być może łatwiej by było przekonywać, gdyby najpierw nie wkurzył kilku osób aprioryczną decyzją wstępną:) Jednak nie jest tak źle. Po jakimś czasie albo przekona innych, albo sam da się przekonać. To drugie w sumie przychodzi mu nie tak znów trudno. Więc reszta arbitrów zdoła się chyba dogadać z kandydatem. Zwłaszcza, ze o ile pojmuję ta pewna apodyktyczność wynika po części z przekonania, niestety całkiem dobrze umocowanego w faktach, że kawiarenka to hektoekrany dyskusji, kilotony wątków pobocznych i offtopików i zero konsensusu. Lista dyskusyjna KA ze względu na mała grupę dyskutantów wygląda jak sądzę bardziej konstruktywnie więc i Tar będzie bardziej chętny do rozmów:) --Piotr967 podyskutujmy 00:33, 6 wrz 2014 (CEST) kandydat zrezygnował - John Belushi -- komentarz 14:37, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • Jeżeli można tu skomentować (jeżeli nie, przenieście to gdzieś indziej) Faktycznie, trudno mi tłumaczyć publicznie, dlaczego robię tak a tak. Nie wiem, od jakiego „poziomu zaawansowania” musiałbym tłumaczyć, nie wiem też, jak się za to wziąć, od czego zacząć, kto to by czytał, co by z tego miał itd. Chętnie rozmawiam w małym gronie, o czym wie całkiem spore grono ;) i faktycznie nie lubię offtopów i dyskusji, z których nie wynika praca. Odkryłem, że to wszystko to cechy wspólne moje i ludzi z WMF. Rozmawiałem o tym z Maire i PMG na Wikimanii, dali mi trochę do myślenia, popracuję nad transparentnością podejmowania decyzji. A rozmowy arbitrów są konkretne i produktywne. Nie ma miejsca na apodyktyczność. Tar Lócesilion|queta! 01:42, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  3. Boston9 (dyskusja) 00:50, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  4. --Paterm (dyskusja) 00:50, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  5. Marycha80 (quaere) 01:20, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  6. --Teukros (dyskusja) 07:15, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  7. MATEUSZ.NS dyskusja 10:17, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  8. ptjackyll (zostaw wiadomość) 10:52, 6 wrz 2014 (CEST) Może to trochę niesprawiedliwe wobec innych kandydatów, ale po lekturze wpisu na Twoim blogu przywołanym w pytaniu pierwszym głosuję zdecydowanie tutaj.[odpowiedz]
  9. Blackfish (dyskusja) 12:09, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  10. KoverasLupus (dyskusja) 12:39, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  11. KrzysG (dyskusja) 12:45, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  12. Pundit | mówże 13:11, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    Wojciech Pędzich Dyskusja 13:46, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  13. --ThePolish 14:07, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  14. --Starscream (dyskusja) 14:51, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  15. Mpn (dyskusja) 17:25, 6 wrz 2014 (CEST) zasiadając z Tarem w KA, nie miałem specjalnych uwag odnosnie jego pracy[odpowiedz]
  16. ~KillFighter Speak? 20:26, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  17. X-domin (dyskusja) 22:51, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  18. Tournasol Demande-moi! 00:26, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  19. Cynko (dyskusja) 10:54, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  20. Drzewianin (dyskusja) 17:56, 7 wrz 2014 (CEST).[odpowiedz]
  21. Litwin Gorliwy Odpowiedz zoilowi 20:04, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  22. Nie popieram wypowiedzi Tara dotyczącej werdyktów KA: Krótsze werdykty – teraz są za długie. Z wątpliwościami, ale jednak głosuję tutaj. Mariusz Swornóg chętnie z Tobą porozmawiam 20:09, 7 wrz 2014 (CEST)Zmiana głosu Mariusz Swornóg chętnie z Tobą porozmawiam 14:40, 9 wrz 2014 (CEST) Głosowanie zakończone, skreślił Einsbor (dyskusja) 14:45, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  23. Emptywords (dyskusja) 00:58, 8 wrz 2014 (CEST) Blog okazał się błędem :) Kto wie, może nawet był wymierzony we mnie? :) Mimo wszystko - tutaj.[odpowiedz]
  24. Belissarius (dyskusja) 04:44, 8 wrz 2014 (CEST) Nie ma o czym mówić. Doskonała kandydatura.[odpowiedz]
  25. Marij (dyskusja) 23:28, 8 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  26. Birke (dyskusja) 23:32, 8 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Przeciw: edytuj

  1. DrPZDYSKUSJA 10:29, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  2. od członka KA oczekiwałbym większej aktywności w pracach komitetu niż wpisów na prywatnym blogu. doceniam zapał i zaangażowanie, bardzo pozytywny objaw, jednak w połączeniu z reformami wspomnianymi przez Piotra (punkt 1 i punkt 2) taka wizja wprowadzania zmian mi nie odpowiada a w pracach KA może być wręcz szkodliwa - John Belushi -- komentarz 12:26, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  3. Andrzej19@. 13:27, 6 wrz 2014 (CEST) Po lekturze wpisu na blogu. Delikatnie rzecz ujmując nie wierzę, iż kandydat doprowadzi do "Krótsze werdykty – teraz są za długie, co do tego zgodzi się większość (konsensusowa, nie demokratyczna)." - patrząc po jego stylu pisania.[odpowiedz]
  4. Farary (dyskusja) 14:24, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    Sądząc z opinii Leszka, Twój udział w pracy KA jest dość symboliczny. Deklaracja wzmożonej aktywności jest szczytna, ale mijanie się z prawdą w prezentacji swoich dotychczasowych działań stawia pod znakiem zapytania wartość takiej deklaracji na przyszłość (komentarz Leszka w pytaniu 1 dyskusji).
    Sugeruję odpoczynek od KA i danie możliwości spróbowania sił innym. Dotychczasowa jazda na wykreowanym wizerunku (był w KA, to wie, o co chodzi, nadaje się) odbiera szansę innym chętnym uczestnikom projektu do aktywnej pracy. Farary (dyskusja) 14:24, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  5. Wojciech Pędzich Dyskusja 15:45, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  6. Sirmann (dyskusja) 16:39, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  7. mijanie się z prawdą w prezentacji swoich dotychczasowych działań stawia pod znakiem zapytania wartość takiej deklaracji na przyszłość - no właśnie. Yurek88 (vitalap) 01:00, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  8. Kapsuglan (dyskusja) 10:41, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  9. Pablo000 (dyskusja) 17:23, 7 wrz 2014 (CEST) Z przykrością, po lekturze dyskusji tutaj.[odpowiedz]
  10. Stefaniak ---> śmiało pytaj 17:36, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  11. Awersowy <talk> 22:39, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  12. Sir Lothar (dyskusja) 12:26, 8 wrz 2014 (CEST) Po przeczytaniu komentarza Leszka niestety tutaj.[odpowiedz]
  13. Trudno pisze mi się ten głos przeciw, ponieważ odnoszę się do materiałów częściowo niejawnych. Jeśli tym samym naruszam tajemnicę listy admińskiej i zostanie mi to wskazane przez 2 niezależne osoby, to po prostu zrezygnuję z subskrypcji tej listy, szanując zdanie innych jej uczestników. Naprawdę z wieloma wątpliwościami i ciężkim sercem odnoszę się do jej treści, po raz pierwszy łamiąc zasadę tajności. Mam jednak poczucie, że społeczność musi mieć możliwość pełnej oceny postępowania kandydata. Tego roku kandydat napisał jednemu z adminów rozważających blokadę, żeby popracował nad dobrym uzasadnieniem, bo inaczej on jako arbiter nie może nic obiecać odnośnie długości blokady, jeśli sprawa trafi do KA. Dwie osoby zwróciły kandydatowi uwagę, że sformułowanie nie mogę nic obiecać (co niby arbiter ma obiecywać adminowi blokującemu?) jest bardzo niewłaściwe, tak jak angażowanie się w sprawę, która może skończyć w Komitecie. Kandydat od razu uciął dyskusję, dość szorstko. Miałam nadzieję, pytając o tę sytuację, że jakoś zrozumie, co było nie ok. To się nie stało. Przykro mi, bo arbiter powinien umieć otwarcie rozmawiać o swoich błędach, bez mijania się z prawdą. Powinien również zachować wstrzemięźliwość w angażowaniu się w dyskusje i działania admińskie związane z konfliktami, które mogą skończyć się w KA, a na pewno nie powinien adminom blokującym niczego jako arbiter obiecywać. Powinien zawsze występować z pozycji obiektywnego obserwatora. Arbitrażowanie to szlachetna, ale ciężka, wymagająca dużej pracy i wstrzemięźliwości służba. Nie jestem pewna czy kandydat ma tego świadomość. Magalia (dyskusja) 14:02, 8 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    Ta sytuacja stawia pod znakiem zapytania nie tylko ewentualną kandydaturę do KA, ale też w ogóle sens dostępu Tara do listy administracyjnej i posiadanie przez niego uprawnień. Brak zrozumienia sensu funkcji (w tym przypadku dwóch: administratora i członka KA) - tworzenie otoczki jakiegoś "barona". Groteskowa sytuacja. Andrzej19@. 12:07, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  14. KrzysM99 (dyskusja) 17:34, 8 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  15. tufor (dyskusja) 22:57, 8 wrz 2014 (CEST) Z całą sympatią do Tara, przyda mu się odpoczynek na jakiś czas od KArbowania.[odpowiedz]
  16. Barcival (dyskusja) 13:04, 9 wrz 2014 (CEST) kandydat zrezygnował, głosowanie zakończone - John Belushi -- komentarz 14:37, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  17. OK, może i jestem amorficznym, nieznającym swoich potrzeb (ergo osłem) członkiem społeczności, który nie wie co dla niego dobre i musi być dla własnego dobra prowadzony na postronku przez jakiegoś oświeconego, nadludzkiej inteligencji i zmysłu strategicznego tytana myśli i woli ludzkiej. Jak widać z wypowiedzi kandydata ośla gromadka jest tu całkiem spora obejmująca bodaj całą społeczność minus jeden, więc dobre towarzystwo w stajni mam zapewnione. Jednak nawet osioł nie lubi, jak go próbują zredukować do roli salami. Dlatego zmieniam głos. --Piotr967 podyskutujmy 13:36, 9 wrz 2014 (CEST) kandydat zrezygnował, głosowanie zakończone - John Belushi -- komentarz 14:37, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Wstrzymuję się: edytuj

  1. KamilQue 15:48, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  2. Rzuwig 22:34, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  3. Powerek38 (dyskusja) 12:01, 7 wrz 2014 (CEST) nie chcę otwarcie blokować Tara, więc siadam tutaj, a nie w sekcji "przeciw", chociaż w sumie korci mnie. Po pierwsze nie sądzę, żeby nieprzerwana kadencja długości dwóch i pół roku była dobrym pomysłem. Po drugie, my mamy z Tarem tak totalnie odmienny styl obecności w projekcie (np. widoczne gołym okiem priorytety w działalności), że siłą rzeczy może patrzymy jeden na drugiego z pewnym zdziwieniem. Ale to chyba jeszcze nie powód, żeby mu przeszkadzać.[odpowiedz]
  4. Marencja (dyskusja) 21:51, 8 wrz 2014 (CEST) Ziarno niepewności i niejakiego zdumienia zostało zasiane, chociaż padło na wyjałowioną z podejrzeń glebę. Sytuacja jest dla mnie wyjątkowo przykra, bo poza wszystkim Kandydata cenię i lubię za wiele rzeczy, rozumiejąc, że niekoniecznie część z nich jest wskazana u arbitra. Nie mam jednak ciśnienia, żeby się już w tej chwili porywać na tak lub nie. Czekam na odpowiedzi i dalsze zmagania, bo dyskusja jest merytoryczna, chociaż na pewno nie lekka, łatwa i przyjemna. Od jej wyniku wiele zależy.[odpowiedz]

# Po lekturze odpowiedzi moje wątpliwości stały się zbyt duże. Mariusz Swornóg chętnie z Tobą porozmawiam 14:41, 9 wrz 2014 (CEST) Głosowanie zakończone, skreślił Einsbor (dyskusja) 14:43, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]

Dyskusja: edytuj

  1. Jak oceniasz swój dotychczasowy wkład przy pisaniu werdyktów? Czy w następnej kadencji zamierzasz swoje zaangażowanie utrzymać na dotychczasowym poziomie? A może zamierzasz je zwiększyć? LJanczuk qu'est qui ce passe 00:19, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • Pytanie dotyczy 3 werdyktów, bo 3 sprawy przyjęliśmy. W jednej wywiązałem się z zadania, druga wypadła w trakcie studenckiej sesji (trochę mniej się przyłożyłem, niż w tym czasie mogłem), a w trzeciej faktycznie mogłem zrobić więcej. Mój sumaryczny wkład był mniejszy niż wkład niektórych arbitrów. Jeżeli zostanę wybrany, na pewno zrobię więcej, inaczej źle czułbym się z sobą. Mam nadzieję, że wkład każdego z nas się zmieni, co opisałem krótko na blogu: KA, wrzesień 2014. Tar Lócesilion|queta! 01:24, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
      • Niestety muszę co nieco skorygować, sesja była podczas pierwszej sprawy, ale pomimo tego wywiązałeś się ze swego zadania, wykonałeś co najmniej 1/9 pracy i to się chwali. Natomiast w ogóle nie uczestniczyłeś podczas prac nad drugą sprawą (poza głosowaniem za przyjęciem wniosku), tłumaczyłeś się brakiem czasu, zapomniałeś wziąć udział w końcowym głosowaniu nad przyjęciem werdyktu. Prace nad drugą sprawą trwały od 26 września do 9 listopada 2013. Nie tknąłeś palcem. Ale w przypadku drugiej sprawy brak wsparcia z Twojej strony nie był odczuwalny. To była raczej drobna sprawa, którą bez większego problemu mogłoby wykonać nawet i czterech arbitrów, i nie spowodowałoby to większego opóźnienia. Byłeś natomiast potrzebny podczas trzeciej sprawy i kilku arbitrów prosiło Ciebie o pomoc, niestety odmówiłeś. Przypominam, że podczas prac nad trzecim werdyktem co niektórzy przejrzeli ok. 4 tysięcy diffów. W trzeciej sprawie (prace trwały od 10 maja do 15 czerwca 2014) Twój udział ograniczał się do poprawienia - 16 czerwca - literówki w werdykcie, usunięcia jednego słowa, no i udział w głosowaniu nad przyjęciem werdyktu. Jest to trochę dziwne, bo jesteś pracowitym userem, uczestniczysz w wielu przedsięwzięciach, masz wiele pomysłów, ale z jakichś powodów unikasz prac nad werdyktem. Co ciekawe wykonałeś na komar wiki ponad 170 edycji (kategoryzowanie, edytowanie rozmaitych stron projektu, szablonów, edycje techniczne) - z czego 110 zostało wykonanych w pierwszych sześciu miesiącach - co dowodzi pracowitości. Cieszy mnie obietnica wzrostu aktywności w przyszłych kadencjach, zmartwił mnie natomiast fakt, że zawiodła Ciebie pamięć o własnej pracy - tzn. jej braku - podczas drugiej i trzeciej sprawy. LJanczuk qu'est qui ce passe 13:17, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
        • Nie wiem, na ile można ujawniać takie szczegóły, dlatego nie pisałem wprost. Nie unikam prac nad werdyktami. Było ich tak mało, że akurat musiałem być zajęty czymś innym. Nie jest to prawidłowość, raczej dwa przypadki. Ostatnio na stronie głównej KA podlinkowałem narzędzie, które znacznie ułatwi przeglądanie diffów. Tar Lócesilion|queta! 18:18, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
          • Jak na razie faktycznie Twoje zaangażowanie było bardzo niewielkie mimo próśb o włączenie się do prac. Jednym z głównych powodów dla których wielu odmawia kandydowania do KA jest prawdopodobny brak czasu. To jest wyraz odpowiedzialności i szacunku dla pozostałej ósemki oraz Wikipedystów którzy oddają pozytywny głos. Jaka jest pewność, iż i w tej kadencji ponownie sesja czy inne ważne zajęcia nie przeszkodzą Ci w pracach? Każdy kandydat z odpowiedzialnością przyjmuje, że będzie mógł pomóc KA w każdej sytuacji. --Adamt rzeknij słowo 21:18, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
          • Ale jakie szczegóły? Sam napisałeś o tym jak pracowałeś przy trzech kolejnych sprawach - co okazało się być nieprawdą i Leszek to naprostował. Nie chodzi też tutaj o to czy miałeś czy nie miałeś czas - tylko, że napisałeś nieprawdę, przypisując sobie pracę, której nie wykonałeś i myląc wymówki. I żeby była jasność - nie chodzi tutaj o to czy coś zrobiłeś czy nie - bo to akurat jest dowolne, mogłeś nic nie zrobić przez całą kadencję - bo to wszystko się opiera na wolontariacie, tylko o to by móc się przyznać do tego, a nie kręcić. Trochę za bardzo to wszystko zalatuje mi politykierstwem. I niepotrzebnie, bo przy tak małej konkurencji (raptem 3 osoby się nie dostaną) - nie potrzeba chyba uciekać się do takich sztuczek, rodem z kampanii wyborczej? Trochę nie ta okazja. Andrzej19@. 22:45, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
            • Sprawy wyliczyłem w innej kolejności, nie były to wymówki, i nie podoba mi się ton Twojej wypowiedzi. Tar Lócesilion|queta! 22:50, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
              • Nie daję temu wiary, ponieważ przy trzech sprawach, nawet jak nie pamiętałeś, to mogłeś sprawdzić chronologię w archiwum KA. Na merytoryczną i konkretną odpowiedź Leszka napisałeś: " Nie wiem, na ile można ujawniać takie szczegóły, dlatego nie pisałem wprost." - chciałbym więc się dowiedzieć jak się ma tłumaczenie: " Nie wiem, na ile można ujawniać takie szczegóły, dlatego nie pisałem wprost." do wcześniejszej deklaracji, ile pracowałeś przy jakiej sprawie? Pisząc nieprawdę, chciałeś ochronić szczegóły? Jakie szczegóły? I proszę nie zasłaniaj się "przeszkadzającym tonem" - bo startujesz w wyborach do KA i ta sekcja SŁUŻY właśnie temu by pewne rzeczy wyjaśnić. Nie oczekuj więc, że nie będzie trudnych pytań. I odpowiadaj konkretnie. Andrzej19@. 09:06, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  2. Komitet Arbitrażowy powstał z zadaniem rozwiązywania w sposób wiążący i ostateczny konfliktów personalnych między wikipedystami – w jaki sposób, w werdyktach, zastosowałbyś praktyczną realizację tego postulatu? Tylko proszę o nielanie wody ;) Ented (dyskusja) 12:44, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • Sposób wiążący – upoważnianie administratorów do reagowania w określony sposób i zobowiązanie stron do zachowania w określony sposób. Ostateczny – zakaz współedytowania określonych stron w określonym czasie, z sankcjami jak na początku 1. zdania. W tym drugim zdaniu mieści się zakaz współedytowania konkretnych artykułów, ale też i blokada, chociaż tej wolę nie stosować, ponieważ każdą da się obejść. Zupełnie ostatecznie jest uznanie za persona non grata i to mogłoby być skutkiem rażącego niestosowania się do werdyktów. Tar Lócesilion|queta! 18:18, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • To zestaw środków, a poza nimi? Ented (dyskusja) 21:11, 6 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  3. Czy uważasz, że członek Komitetu może sugerować administratorowi ścieżkę postępowania przy blokadzie? Czy np. członek KA może do admina blokującego napisać maila sugerującego, żeby poprawił uzasadnienie blokady, bo inaczej KA może jej nie podtrzymać? To nadużycie czy tylko wsparcie merytoryczne dla admina? Gdzie przebiega twoim zdaniem granica zaangażowania komarów w bieżące sprawy administracyjne? Magalia (dyskusja) 13:01, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • Arbiter może sugerować wcześniejszym „instancjom” (administratorowi przygotowującemu się do podjęcia akcji admińskiej oraz później mediatorowi) zachowanie szczególnej staranności, rzetelności postępowania. Przypominam sobie przypadek takiej sytuacji, ale wtedy chodziło nie o poprawienie (bo poprawiać można coś, co już jest) tylko właśnie o zachowanie szczególnej staranności przy pisaniu po raz pierwszy i jedyny, dla dobra postępowania od pierwszej „instancji” do ostatniej. Myślę, że to wsparcie formalne, nawet nie merytoryczne, o ile nie odnosi się do istoty konfliktu. Tar Lócesilion|queta! 13:28, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
      • No dobrze, ale będę drążyć jednak. Gdzie przebiega granica? Wyobraźmy sobie dyskusję na adminliście. Admin A. chce blokować i konsultuje to z szerszym gronem admińskim. Czy arbiter może mu na tej liście napisać blokuj, ale przyłóż się do uzasadnienia, bo nie mogę ci obiecać, że ci to w KA podtrzymamy? Czy gdyby sprawa tej blokady trafiła do KA, to arbiter, który doradzał blokującemu mógłby brać udział w postępowaniu arbitrażowym? Magalia (dyskusja) 20:51, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
        • Wierzę, że gdyby więcej niż jedna osoba zwróciła uwagę arbitrowi, że posunął się za daleko, to przemyślałby ich komentarze, w końcu dobro rozpoznawania sprawy jest najważniejsze. Gorzej, kiedy obserwatorowi taka sytuacja by się nie spodobała, ale on unikałby kontaktu z bohaterami sytuacji – wtedy łatwo nic się nie naprawi, arbiter naraziłby dobro postępowania, nie wiedząc o opiniach dookoła.
          [TL;DR] Gdzie przebiega granica… chyba właśnie w nieodnoszeniu się co do istoty konfliktu. Arbiter nie może pisać „wspomnij o sytuacji A i podaj argument x”. Natomiast samo uczulanie na rzetelność postępowania jest ważne z perspektywy postępowania dowodowego przed KA i ogólnej szybkości postępowania.
          [Dłuższe uzasadnienie] Gdyby np. administrator napisał uzasadnienie mniej dokładnie niż wymagałyby okoliczności sprawy, następnie środki przedarbitrażowe byłyby podjęte w trybie minimalnym w podobnym stylu, to powstałaby sytuacja, w której blokada mogłaby być uznana za nieuzasadnioną czy przesadzoną… pytanie, czy KA zniósłby ją, czy podtrzymał w środku tymczasowym, czy podtrzymał do wydania werdyktu… decyzja zostałaby podjęta najprędzej po 24+24 godzinach (samo głosowanie zwyczajowo trwa 24 godziny). Minimum 48 godzin, a jeszcze nie wszyscy arbitrzy wiedzieliby, czy sprawa wymagała takiej, a nie innej reakcji wstępnej, bo jesteśmy jeszcze przed właściwym etapem dowodowym (tymczasem mogłyby się już pojawić negatywne skutki ewentualnego uchylenia blokady). Na etapie rozpoznawania dowodów z kolei KA musiałby z o wiele większą uwagą ocenić cały bieg sprawy, sam znaleźć wszystkie możliwe dowody zgodnie z zasadą inkwizycyjności, ocenić je jeszcze raz, materiał wstępny byłby mniejszej jakości, niż mógłby być. Koniec końców arbitrzy mieliby trudniejsze zadanie, niż w przypadku, gdyby mieli dokładnie opisane stanowisko administratora, i byłyby wątpliwości, czy blokada ma być na czas procedowania, czy nie i jak długa by wyszła. Że o ewentualnych szkodach wywołanych błędami wstępnej decyzji nie wspomnę. Oczywiście wszystko przy założeniu, że KA badałby całą sprawę, nie tylko prawidłowość faktu nałożenia blokady. Ewentualności można mnożyć. Tar Lócesilion|queta! 23:56, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
          • Nie ma chyba sensu ukrywać, że oboje odnosimy się do konkretnej sytuacji. Niepokoi mnie fakt, że podobnie jak w przypadku pytania Leszka, korzystasz z tego, że nie wszyscy mają dostęp do odnośnych materiałów (w przypadku pytania Leszka znajdujących się na komarwiki, w przypadku mojego - na zamkniętej adminliście) i próbujesz mijać się z prawdą. Dwie osoby zwróciły ci wtedy uwagę, że komentarz, w którym informujesz admina, że musi napisać ładne uzasadnienie, bo inaczej jako arbiter nie możesz nic obiecać (sic!), natomiast ty uciąłeś dyskusję od razu. Bardzo niefajnie patrzy się jak doświadczony arbiter, zwracający się do społeczności nie potrafi wobec tej społeczności przyznać się do błędu. Magalia (dyskusja) 13:44, 8 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  4. skąd u Ciebie wzięła się taka nagła aktywność w tym głosowaniu? (jeśli dobrze liczę widzę 10 wpisów w dwóch edycjach) - John Belushi -- komentarz 20:38, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • Śmiało edytuję, jak wszyscy. Ktoś na IRC-u podlinkował PUA. Znam SoW, ale tylko z nicka. Skoro przedstawienie oraz zgoda były krótkie, to postanowiłem zadać kilka pytań, nietrudnych, bez haczyków, żeby poznać kandydatkę. AlexKazakhov wiernie oddał moje intencje, kiedy pisał o tym, żeby pisała dłuższe odpowiedzi. Tar Lócesilion|queta! 23:56, 7 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
      • uważasz, że robienie z wyborów ścieżki zdrowia dla kandydata jest najlepszą metodą jego oceny? czy w jakiś sposób przyczyniłeś się do przekształcenia tamtego głosowania w taką właśnie niepotrzebną ścieżkę zdrowia? (potraktuj to jako pytanie retoryczne, z wnioskami na przyszłość) - John Belushi -- komentarz 10:57, 11 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  5. „Cisza, spokój, drinki z palemką. Nic się nie dzieje, żadnej trudnej roboty na horyzoncie;”" (09 luty 2014) Prace nad pierwszą sprawą trwały prawie trzy miesiące, a więc ok. połowy kadencji, praca nad drugą sprawą trwałą półtora miesiąca, czy li 1/4 kadencji, praca nad trzecią sprawą trwała niewiele ponad miesiąc (poświęciłem wtedy niektóre swoje sprawy dla werdyktu), czyli 1/5 kadencji. Gdybyś pracował nad werdyktami w Twojej pamięci utkwiłby przede wszystkim okres pracy i nie pisałbyś wtedy „cisza, spokój, drinki z palemką”. Osoby, które pracowały mogą się poczuć urażone takim podejściem i komentarzami, to prawie jak naigrawanie się z cudzej pracy. (Można przecież nie pracować). Blog z września 2014 również wskazuje, że nie miałeś wielkiego doświadczenia z pisaniem werdyktów. „Niektórzy mówią, że jeden wniosek to czasem dziesiątki godzin, a znajdowanie i ocenianie diffów jest trudne.” Ile Twoim zdaniem godzin winna trwać praca nad jednym wnioskiem? LJanczuk qu'est qui ce passe 08:41, 8 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • Oczywiście nie miałem na myśli tego, ile czasu zajęły konkretne sprawy. Nie naigrawam się z niczyjej pracy i przykro mi, że tak to odbierasz (przepraszam, jeżeli wziąłeś to do siebie). Pisałem o spokoju i palemkach, ponieważ kiedyś wniosków było znacznie więcej. Ten tekst, jak widać już na wstępie, traktuje o długofalowych zmianach, które zaszły, i długofalowym kierunku, w którym wg mnie powinien zmierzać KA. Myślałem, że na tyle społeczność zna mój styl pracy, że prędko zauważy, że zajmują mnie sprawy strategiczne i to im podporządkowuję codzienność. Mam szacunek dla pracusiów i jednocześnie uważam, że praca nad wnioskiem powinna trwać tyle, ile określa regulamin: grupa robocza ma 2 tygodnie (z możliwością wielokrotnego przedłużania o 7 dni), a grupa robocza – 3 dni. Miesiąc – półtora i po sprawie. Winą naszą, wielu kadencji i wielu arbitrów po równo, niczyją głównie ani personalnie, jest uczynienie postanowień regulaminu martwymi. Przecież nie istnieje coś takiego jak regularne sprawozdania grupy, jest najwyżej samodzielna komunikacja arbitrów jednych z drugimi. Zupełnie inaczej działa Komisja Wikigrantów, gdzie dzięki Elfhelmowi wszystko odbywa się z zegarmistrzowską precyzją i w odpowiedniej formie, dzięki czemu kontrole nie mogą mieć uwag co do wydatkowania już ponad 15 tys. PLN z OPP. W KA rozpoznajemy (rozpoznawaliśmy – czas gramatyczny nie robi różnicy) długi okres aktywności stron, wiele przestrzeni, najmniejsze diffy. Tak daleko posunięta dokładność nie wynika z regulaminu. Myślę, że trzymanie się regulaminowych terminów nie pogorszyłoby znacząco werdyktów. Tekst na blogu miał też mieć wydźwięk zachęcający do przyjmowania nominacji do KA. To arbitrzy, nie regulamin z Polityką, uczynili z KA instancję bardzo trudną, zniechęcającą wielu doświadczonych wikipedystów, byłych arbitrów rówież. I to chciałbym, żeby się zmieniło. Mediacje nie istnieją, a arbitraż nie ma się tak dobrze, jak by mógł, gdybyśmy się trzymali regulaminu. Tar Lócesilion|queta! 02:27, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  6. No i blog z 5 września 2014. Zmniejszenie liczby arbitrów wpłynie na wydłużenie czasu pracy nad werdyktem, a to może być niekorzystne dla projektu. Ponadto nigdy tak nie jest, że wszyscy arbitrzy są zawsze dyspozycyjni. Przypomnijmy sobie początek maja 2013, dwóch arbitrów tłumaczyło się brakiem czasu, a trzeci w ogóle nie reagował. Krótkie werdykty mogą stać się przedmiotem krytyki ze strony Społeczności, która wytknie, że uwadze arbitrów coś jednak umknęło. LJanczuk qu'est qui ce passe 08:41, 8 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
    • Kontynuując powyższą odpowiedź. Jeżeli udałoby się powrócić do terminów regulaminowych, to zmieniłoby się wszystko, paradoksalnie bez żadnych zmian w naturze KA. Prędzej znalazłoby się kilku stale dyspozycyjnych arbitrów, bo chętniej wzięliby na siebie zadanie zabierające max 2 tygodnie, niż 1/3 kadencji. Siłą rzeczy ich kognicja byłaby mniej dogłębna. To kwestia zmiany filozofii rozpatrywania spraw. Może ktoś ze społeczności krytykowałby KA, że mu w werdykcie coś umknęło – ja cieszyłbym się, że jest konkretny, syntetyczny, skuteczny. KA nie musi zaspokajać potrzeb społeczności, amorficznej i mającej często sprzeczne potrzeby, szczególnie w sferze niedotyczącej oprogramowania. Powtórzę jeszcze raz: widać, że różnimy się tylko co do filozofii rozwiązywania konfliktów, nie co do faktów. Mam szacunek dla „terapracy”, którą potrafisz włożyć Ty, Ented czy Loraine, a jednocześnie zastanawiam się, czy by nie lepiej było, gdybyśmy wszyscy działali inaczej. Tar Lócesilion|queta! 02:27, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  • "KA nie musi zaspokajać potrzeb społeczności" - to czyje potrzeby ma zaspakajać KA? Bo skoro nie ma służyć społeczności to jaki jest sens jego istnienia? "dzięki Elfhelmowi wszystko odbywa się z zegarmistrzowską precyzją" - a przypadkiem nie występuję między złym KA i genialnie kierowaną przez Elfhelma komisją różnica zakresu i pracochłonności zadań ? Może to tłumaczy ową różnicę tempa pracy obu ciał? Bo rozpatrzenie nawet w ograniczonym zakresie sporu między dwoma userami, a więc analiza ich obszernych, wniosków xx edycji plus napisanie uzasadnienia własnej decyzji wymaga na mój rozum więcej pracy niż przeczytanie 2 linijkowego zgłoszenia chęci nabycia książki, sprawdzenia czy książka istnieje i cena się zgadza, delikwent nie ma jakiś silnych przeciwskazań (dla znającego wikipedię usera to w zasadzie jest jasne już w momencie przeczytania nicka). Cała "procedura" powinna zająć średnio 2 minuty. Odrobinę dłużej wyjaśnienie kwestii faktur, sposobu rozliczenia itd. Plus jeszcze sprawdzenie wykonania zadania, co jest najbardziej pracochłonne, o ile ktoś chce przeczytać wszystkie hasła powstałe w ramach zadania. Jednak najczęściej znając usera i jego wysoki poziom można sobie to darować, tylko kontrolnie rzucając okiem na 1-2 hasła. --Piotr967 podyskutujmy 13:24, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
  • absolutnie zgadzając się co do nieporównywalnego zakresu prac KA, chciałbym zauważyć, że decyzja o dotacji to nie zawsze kwestia dwóch linijek i pięciu minut. wniosek o zakup książki złożyłem tylko jeden raz. po wniosku dostałem kilka kolejnych próśb o uzasadnienie na które spokojnie odpowiadałem coraz większą ilością linijek i z coraz większą niechęcią. miałem wskazać księgarnię, więc wyszukałem najtańszą, wyjaśnić ile na podstawie książki powstanie nowych artykułów, powiedzieć ile dzięki książce artykułów poprawię - by można przeliczyć cenę na ilość edycji i jakość poprawek. ponieważ książka była nowością nie było jej w księgarni i nie mogłem powiedzieć co ona zawiera - w końcu gdybym znał jej treść to pewnie bym jej nie potrzebował (dużo później w Empiku widziałem ją tylko raz). po bodaj czwartej lub piątej prośbie o wyjaśnienia już nie odpisałem na maila. książkę kupiłem (ok. 130 zł), artykuły powstały, poprawki też. książka była z astronomii a tamtym okresie edytowałem prawie tylko w tej działce. no cóż, widocznie 'mam nie tego nicka', a całe zdarzenie skutecznie zniechęciło mnie do składania kiedyś w przyszłości jeszcze jakiegoś wniosku... - John Belushi -- komentarz 15:39, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]
"już nie odpisałem na maila" i dobrze, bo w końcu by Ci odpisali, że skoro tyle i tak dokładnie wiesz o książce, to spokojnie możesz pisać na jej bazie hasła nie kupując jej:) --Piotr967 podyskutujmy 20:13, 9 wrz 2014 (CEST)[odpowiedz]