Auto-da-fé (komedia)

Auto-da-fé – komedia Cypriana Kamila Norwida w jednym akcie i jednej scenie z 1856-1858 roku.

Auto-da-fé
Ilustracja
Palenie książek 1933
Autor

Cyprian Kamil Norwid

Tematyka

obyczajowa

Rodzaj dramatu

komedia

Liczba aktów

1

Data powstania

1856-1858

Wydanie oryginalne
Miejsce wydania

Petersburg

Język

polski

Data wydania

1859

Wydawca

B. M. Wolff

Okoliczności powstania utworu edytuj

Auto-da-fé stanowi dopełnienie miniatury dramatycznej Krytyka, a pod względem formalnym jest bardzo bliskie Słodyczy. Gdy jednak tamtą miniaturę Norwid określił jako tragedię, tą nazwał komedią w jednym akcie i jednej scenie. Data powstania utworu nie jest znana. Związek z Krytyką powstałą w 1856 i podobieństwo ze Słodyczą (1855-1856), każą datować Auto-da-fé na okres po powstaniu tamtych utworów. Najpóźniej utwór mógł powstać w lipcu 1858[1].

W lipcu 1858 do Paryża przybył bowiem Antoni Czajkowski i zaproponował poecie pomoc przy wydaniu tomu poezji. Norwid odzyskał wówczas rękopis poematu Szczesna. Wraz z nim musiało trafić w ręce Czajkowskiego Auto-da-fé, skoro w sierpniu 1858 obydwa utwory uzyskały zgodę rosyjskiej cenzury, a w następnym roku ukazały się w jednym tomiku w Petersburgu u Bolesława Maurycego Wolffa[1].

Osoby edytuj

  • Protazy – poeta
  • Gerwazy – poufny Protazego
  • Chóry pogrzebowe – osoby zmarłej
  • Czytelnicy
  • Dwa kominki – itd.

Treść edytuj

 
Golibroda i ksiądz w bibliotece Don Kichota, wynoszą i palą jego romanse

Poeta Protazy, otrzymawszy od Redaktora książki, a uważając je za nic nie warte, pali nimi w kominku. Po czym, uprzytomniwszy sobie, że grzeczność wymaga, aby się zrewanżować, wysyła mu swoją najnowszą książkę. W chwilę później otrzymuje od niego list, żeby nie wysyłał mu swej nowej książki, bo w mieszkaniu nie ma już miejsca na nowe egzemplarze, a poza tym przeprowadza się. Protazy wysyła więc swego zaufanego Gerwazego z informacją wyjaśniającą nieporozumienie i z prośbą o zwrot książki. Gerwazy przez dłuższy czas nie wraca. Okazuje się, że trafił na kondukt pogrzebowy, który go zatrzymał, kiedy wreszcie przybył na miejsce, okazało się, że książka dotarła przed nim, a właściciel mieszkania palił nią właśnie w kominku[2].

O utworze edytuj

Auto-da-fé w odróżnieniu od Krytyki nie jest poświęcona krytykom zawodowym, lecz krytykom amatorom – czytelnikom, a raczej ich brakowi. Ci bowiem którzy czytają książki to czytelnicy umarli, którzy tyle są warci, co ci którzy w ogóle nie czytają. Poeta daje przez usta Protazego plastyczne portrety czytelnika leniwego, który szuka w książkach tylko własnych myśli oraz czytelnika, który nie wie czego chce i pochłania coraz więcej książek, aż do utraty smaku. Poprzez akcję autor ukazuje z kolei dwóch czytelników pyszałków, którzy nie czytają w ogóle cudzych książek, bo uważają je za nic nie warte, zdatne tylko na podpałkę[3].

Utwór ma budowę symetryczną, przy czym jeden poeta, jeden kominek i jedno auto-da-fé zostaje przedstawione, a drugie przekazuje Gerwazy, sługa głównego bohatera, w swej relacji, odbijającej niczym zwierciadło, obrazy i gesty ukazane na scenie. Co ciekawe sam Protazy, zadufany w sobie poeta, wypowiada wiele trafnych spostrzeżeń, stając się niejako porte parole autora dramatu[1][3].

Dramat ma 66 wersów i jak stwierdza autor, jeden akt i jedną scenę, pierwszą i ostatnią zarazem[2].

Przypisy edytuj

  1. a b c Norwid 1971b ↓, s. 384-385.
  2. a b Norwid 1971a ↓, s. 289-292.
  3. a b Norwid 1968b ↓, s. 38-39.

Bibliografia edytuj

  • Cyprian Kamil Norwid: Pisma wybrane. T. 1. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1968.
  • Cyprian Kamil Norwid: Pisma wszystkie. T. 4. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1971.
  • Cyprian Kamil Norwid: Pisma wszystkie. T. 5. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1971.
  • Cyprian Kamil Norwid: Miniatury dramatyczne. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1968.