Cydron lub cedron[1] – mycie lub kąpiel w bieżącej wodzie w Wielki Piątek przed świtem. Stary zwyczaj wielkanocny związany z kultem wody dla upamiętnienia przejścia Jezusa przez rzekę Cedron[2]. Pogański zwyczaj praktykowany przeważnie we wsiach śląskich i podkarpackich[3] leżących w pobliżu rzek, starano się o świcie w Wielki Piątek wykąpać w bieżącej wodzie, myto się również w domu w wodzie przyniesionej z rzeki, stawów i strumieni.

W przestrzeni południowej Polski można odnaleźć niektóre archaiczne elementy celtyckich wpływów kulturowych. Znaczący dla religii Celtów był kult wody. Wierzono, że woda ma charakter uzdrawiający i zapładniający. Obrzędy sprawowano więc najchętniej w pobliżu rzek, źródeł i jezior[4].

W Kościele katolickim jest to główny dzień celebracji krzyża.

Przypisy edytuj

  1. „W nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek odbywały się wiosenne ablucje obrzędowe, na południu Polski zwane cedronem, odprawiane na pamiątkę przejścia Jezusa przez rzekę Cedron”. Zob. Barbara Ogrodowska, Zwyczaje, obrzędy i tradycje w Polsce, 2001, s. 243.
  2. „Ale przecież owo przekroczenie Cedronu nie następowało jednak o północy, a już w Wielki Piątek”. Zob. Halina Gerlich, Marian Grzegorz Gerlich, Sacrum, rodzina, tradycje. Świętowanie roku kościelnego w tradycyjnej kulturze plebejsko-miejskiej Górnego Śląska, s. 168.
  3. „Z pogańskim kultem wody wiązała się genetycznie przechowana do niedawna wśród ludu śląskiego wiara w cudowną moc wody źródlanej, przyniesionej w milczeniu przed wschodem słońca w Wielki Piątek”. Zob. Wiedza o ziemi naszej, Ossolineum, s. 39; „W nawiązaniu do tego podania wytworzył się na Śląsku zwyczaj, że w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek ludzie udają się nad strumienie i rzeki, szczególnie na kalwarie, myją się i modlą, rozpamiętując zniewagi wyrządzone Zbawicielowi”. Zob. Jan Górecki, Pielgrzymowanie Górnoślązaków na Górę Świętej Anny w latach 1859–1914. Studium teologiczno-pastoralne, 2002, s. 163; Danuta Tylkowa, Medycyna ludowa w kulturze wsi Karpat polskich. Tradycja i współczesność, Ossolineum, 1989 s. 46; „Kult wody przebija jeszcze wyraźnie w zwyczajach i zabobonach ludu ziemi sanockiej. W Wielki piątek o północy myją się w bieżącej wodzie tj. w rzece, aby nie bolały oczy i głowa. Zdrowi idą sami w głębokiem milczeniu, chorym przynoszą”. Zob. Henryk Biegeleisen, U kolebki, przed ołtarzem, nad mogiłą, 1929, s. 394; „Jeśli dziewczyna, raniutko, przed wschodem słońca i tylko w Wielki Piątek, nago do niej weszła, chociaż woda szpilkami chłodu kłuła młode ciało – to ciało w ciągu całego roku miało być dorodne, czyste, jędrne, bez wrzodów i bolaków”. Zob. Franciszek Kotula, Po Rzeszowskim Podgórzu błądząc, 1974, s. 82; Maria Biernacka, Etnografia Polski. Przemiany kultury ludowej, Ossolineum, 1981, s. 80; Jerzy Pośpiech, Zwyczaje i obrzędy doroczne na Śląsku 1987, s. 308.
  4. Tadeusz Linkner, „Życie i przygody Remusa” Aleksandra Majkowskiego. Powieść regionalna czy arcydzieło europejskie. Referaty z sesji naukowej zorganizowanej przez Katedrę Filologii Polskiej WSP w Słupsku 27-28 V 1998 r., 1999, s. 106.