Uwłaszczenie nomenklatury: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja nieprzejrzana] |
Usunięta treść Dodana treść
-a |
Nie podano opisu zmian |
||
Linia 1:
'''Uwłaszczenie nomenklatury''' – potoczne określenie procesu zorganizowanej [[kradzież]]y poprzez [[Prywatyzacja|
== „Uwłaszczenie nomenklatury” w polskim dyskursie politycznym ==
Pojęcie „uwłaszczenia nomenklatury” stało się popularne w [[dyskurs]]ie politycznym i medialnym w Polsce w [[lata 90. XX wieku|latach 90 XX w.]] Zwykle pojawiało się w kontekście krytycznej oceny odnoszących się doń procesów. Można było jednak także znaleźć poglądy sugerujące iż przejęcie przez część działaczy d. [[Polska Zjednoczona Partia Robotnicza|PZPR]] majątku publicznego jest niezbędnym elementem pokojowego charakteru transformacji ustrojowej i zapewni włączenie elit dawnej nomenklatury w proces budowania tak zwanej [[III Rzeczpospolita|III Rzeczypospolitej]].
Wśród osób usprawiedliwiających w różnym stopniu proces „uwłaszczenia nomenklatury” jako konieczny było wielu uczestników [[Okrągły Stół (historia Polski)|Okrągłego Stołu]]. Swoje racje przedstawiali oni m.in. na łamach „[[Gazeta Wyborcza|Gazety Wyborczej]]”:
Linia 8:
: ''„Jeśli ludzie z nomenklatury wejdą do spółek akcyjnych, jeśli staną się jednymi z właścicieli, wówczas będą zainteresowani by tych akcyjnych stowarzyszeń bronić, a system akcyjny niszczy porządek stalinowski.”'' ([[Adam Michnik]] w czerwcu [[1989]], w wywiadzie dla belgradzkiego tygodnika „NIN”).
: ''„Chcąc uczynić reformy gospodarcze głębokimi i nieodwracalnymi, warto uwikłać ludzi nomenklatury w działalność gospodarczą tak, by osobiście byli zainteresowani w powodzeniu i trwałości reform. W dodatku, gdyby udało się energię i niewątpliwe zdolności tkwiące w nomenklaturze zaprząc do uruchomienia martwych lub półżywych składników majątku narodowego, mogłoby się to opłacić także materialnie. Nie rozpaczam z powodu zaniżonych wycen majątku przechodzącego w ręce spółek nomenklaturowych. Zawsze można przecież oszacować. Że będzie to forma kredytowania? Będzie. Potraktujmy to jako odprawę nomenklatury, która społeczeństwu służyła, nie zasłużyła się, ale tracąc przywileje zaszczyty czuje się wywłaszczona z dorobku dwóch pokoleń. Opowiadam się za odczepnym.”'' ([[Jerzy Szperkowicz]], ''Uwłaszczać i nie żałować'', „Gazeta Wyborcza” z 25 września 1989 roku; załącznik
Podnoszono również postulat braku rozliczeń z przeszłości:
|