Kościół katolicki w Polsce: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
M.Tomma (dyskusja | edycje)
Mathiasrex (dyskusja | edycje)
Linia 206:
Takie stanowisko doprowadziło do zmiany postrzegania przez Gomułkę roli Kościoła w państwie. Kościół w dalszym ciągu pozostawał przeciwnikiem politycznym partii komunistycznej, ale okazało się, że tak jak w 1956 i 1957 roku może on odegrać rolę stabilizatora sytuacji. Sprawom ograniczenia roli Kościoła zaczęto poświęcano coraz mniej uwagi, a w polityce wobec duchowieństwa pojawiły się elementy pragmatyczne.”<ref>Antoni Dudek, ''Państwo i Kościół w Polsce 1945–1970'', Kraków 1995, s. 224–227.</ref>.
 
W trakcie zamieszek[[Grudzień 1970|masakry na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku]] Prymas Wyszyński był zaniepokojony możliwością interwencji wojskowej w Polsce ze strony sił radzieckich i wschodnioniemieckich oraz, co za tym idzie, o zachowanie przez PRL nawet ograniczonej suwerenności. Nie widział możliwości przeciwstawienia się takiej interwencji i obawiał się bezużytecznego rozlewu polskiej krwi. „To co miało miejsce na Wybrzeżu mogło się powtórzyć w Łodzi, w Warszawie, w Krakowie- wszędzie. Jak by była wtedy sytuacja(...)? Czy uruchomiono by jednostki wojskowe skomasowane nad granicą polsko - czeską i koło Szczecina? A gdyby te formacje tu weszły, czy potem by się wycofały? Zwłaszcza Niemcy ze Szczecina?(...) Nie widomo.” - stwierdził Prymas podczas posiedzenia Rady Głównej Episkopatu<ref>"Stefan Wyszyński wobec oporu społecznego i opozycji 1945 - 1981" – Paweł Skibiński „Prymas Stefan Wyszyński a wydarzenia grudnia 1970 r." IPN 2018, {{ISBN|978-83-8098-427-1}}, str. 163 i 174</ref>.
 
Na mocy ustawy uchwalonej przez Sejm PRL 23 czerwca 1971 roku przyznano kościołowi katolickiemu prawo własności ponad 4000 kościołów i kaplic blisko 1,500 budynków oraz kilkaset hektarów gruntów ornych. 2 lata później dodatkowo kościół otrzymał ponad 600 nieruchomości. Z korzyścią dla kościoła uregulowano również sprawy finansowe związane z księgami inwentarzowymi bowiem 10 lutego 1972 roku ukazało się rozporządzenie Ministra Finansów uchylające obowiązek prowadzenia ksiąg inwentarzowych przez kościelne osoby prawne zakony i kongregacje duchowne. Tylko z tego tytułu kościół posiadał zaległości podatkowe wynoszące na koniec 1970 roku 368 mln. zł. W lipcu 1972 roku rozporządzeniem Rady Ministrów umorzono znaczącą część tej kwoty<ref>"Stefan Wyszyński wobec oporu społecznego i opozycji 1945 - 1981" - Michał Białkowski "Prymas Stefan Wyszyński a opozycja demokratyczna (1976-1980). Kilka uwag wstępnych" IPN 2018, {{ISBN|978-83-8098-427-1}}, str. 54 i 55</ref>.
Linia 224:
26 sierpnia 1980 roku prymas Polski Stefan Wyszyński wygłosił homilię w której wyłożył stanowisko Kościoła w stosunku do rodzącej się „Solidarności” mówiąc wzywając do umiarkowania: „Żądania mogą być słuszne i na ogół są słuszne, ale nigdy nie jest tak, aby mogły być spełnione od razu, dziś Ich wykonanie musi być rozłożone na raty.” Tego samego dnia ukazał się komunikat Rady Głównej Episkopatu Polski w którym czytamy: „Osiągnięte porozumienia poparte odpowiednimi gwarancjami, powinny zakończyć strajki, aby normalne funkcjonowanie gospodarki narodowej i życia społecznego w pokoju stało się możliwe.”<ref>Lech Mażewski „Solidarnościowe rozrachunki”, Dom Wydawniczy Ostoja” 2005, {{ISBN|83-60048-01-0}}, s. 41, 42.</ref>. W tym czasie prymas uważał, że strajk trzeba zakończyć i przystąpić do negocjacji z władzami. Precyzyjnie wyraził to w swoim dzienniku: „Jestem zdania, że strajk trzeba kończyć, nie dlatego, że rosną koszta gospodarcze, tylko dlatego że „lepsze jest wrogiem dobrego”. - Na razie Partia przegrała w oczach robotników i Narodu. Ale czy już trzeba ją dobijać? Trzeba ją skłonić, by zrobiła wszystko co możliwe, jako dalszy punkt wyjścia, do dalszego naprawiania błędów Partii. Ale trzeba pamiętać, że są i błędy społeczeństwa, które Partii ułatwiały błądzenie”<ref>„Stefan Wyszyński wobec oporu społecznego i opozycji 1945 - 1981” – Paweł Skibiński „Prymas Wyszyński a komuniści wobec problemu budownictwa sakralnego w PRL na przykładzie Zbroszy Dużej" IPN 2018, {{ISBN|978-83-8098-427-1}}, str. 224</ref>.
 
W czasie wizyty delegacji robotników 7 września 1980 r. prymas wskazywał na czym powinni się skoncentrować w swojej aktywności społecznej związkowcy z [[Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” w latach 1980–1989|„Solidarności”]]. Kardynał przestrzegał przed nadmiernym skupieniem się na rozgrywkach personalnych, wysuwaniem kolejnych żądań pod adresem władz i sugerował zwrócenie uwagi na odnowę społeczną i działania o charakterze organizacyjnym w kolejnych miesiącach. Prymasa radził działaczom związkowym żeby kierowali się zasadami katolickiej nauki społecznej i zadbali samokształcenie.
Równocześnie Episkopat działał w przekonaniu, iż nie powinien się angażować w rozwiązywanie szczegółowych kwestii związanych z bieżącą działalnością Solidarności oraz winien zachować dystans wobec związku. Prymas jednoznacznie zdefiniował stosunek kościoła do Solidarności w jednym z wpisów w swoim dzienniku: „Popierając Solidarność należy bronić się przed rozszerzeniem zadań społeczno-gospodarczych na tereny polityczne”. Kardynał Wyszyński a za nim inni biskupi traktowali przemiany zapoczątkowane przez protestujących robotników jako element walki o odrodzenie moralne społeczeństwa. W przekonaniu przywódcy polskiego kościoła należało unikać demagogii, zachować spokój i rozwagę w formułowaniu żądań. Jak oceniał prymas Lech Wałęsa nie jest w stanie tego zrobić i nie docenia wysiłku organizacyjnego: „Ruch stworzyć może, organizacji stworzyć nie umie, pomimo żeśmy się starali, żeby miał odpowiednich współpracowników i pomocników.”<ref>„Stefan Wyszyński wobec oporu społecznego i opozycji 1945 - 1981” – Rafał Łatka „„Bronić Solidarności przed wkraczaniem na tereny polityczne“ Prymas Stefan Wyszyński wobec Solidarności" IPN 2018, {{ISBN|978-83-8098-427-1}}, str. 84 i 85</ref>.
O niejednoznacznym stosunku Kościoła do Solidarności świadczą też liczne wystąpienia jego hierarchów. Biskup Kaczmarek podkreślał na posiedzeniu Episkopatu Polski w październiku 1980 roku, że „Na Wybrzeżu działają dysydenci. Oni podburzają Wałęsę. Stawiają żądania polityczne - Wałęsa przed tym się broni. Próbują instrumentalizować Kościół - to prawda. Na to nie pozwolimy.” Arcybiskup Stroba natomiast w grudniu 1980 roku na posiedzeniu tego samego organu powiedział: „Episkopat znalazł się w niebezpieczeństwie podwójnej instrumentalizacji. Tak Rząd PRL jak i Solidarność chcą instrumentalizować dla swoich celów Kościół. Musimy przeto być czujni, pozostać sobą i nie dać się nikomu instrumentalizować.” Prymas natomiast zwracał uwagę, że we współpracę ze związkiem nie powinni angażować się duchowni: „Kładę nacisk na to żeby księża nie dali się wciągnąć w napięcia polityczne, które w dużym stopniu potęguje KOR.”<ref>„Stefan Wyszyński wobec oporu społecznego i opozycji 1945 - 1981” – Rafał Łatka „Bronić Solidarności przed wkraczaniem na tereny polityczne“ Prymas Stefan Wyszyński wobec Solidarności" IPN 2018, {{ISBN|978-83-8098-427-1}}, str. 87 - 89</ref>.
 
Po [[Sierpień 1980|strajkach w sierpniu 1980 roku]] wprowadzono w [[Polskie Radio|Polskim Radiu]] transmisje mszy świętej. Władze dopuściły również do kolportażu w Polsce watykańskiego „[[L’Osservatore Romano|Osservatore Romano]]”. Zasady planowania i realizacji budowy kościołów przeszły z właściwości władz centralnych do władz terenowych. Na terenach zakładów pracy robotnicy urządzali kapliczki, powszechnym stał się zwyczaj święcenia sztandarów związkowych ''[[Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”|„Solidarności”]]'', księża organizowali msze święte dla strajkujących robotników. W grudniu 1980 roku przewodniczący Rady Państwa [[Henryk Jabłoński]] wziął udział w mszy świętej z okazji odsłonięcia w Gdańsku pomnika[[Pomnik kuPoległych czciStoczniowców poległych1970|Pomnika wPoległych toku wydarzeń z grudniaStoczniowców 1970]] roku.
 
W lutym 1981 roku I sekretarz KC PZPR [[Stanisław Kania]] tak relacjonował stanowisko Prymasa odnośnie do sytuacji w Polsce: „Wyszyński uważa, że w Polsce musi być silna władza, że Polska jest związana z blokiem socjalistycznym, że musi być partia, która winna się sama regenerować. Jeśli zaś partia miałaby się rozsypać, to wówczas musiałaby powstać nowe partia. On, Prymas Polski, opowiada się za obecną partia, ale zmienioną. Partia gwarantuje władzę i spokój”.
 
Swoje mitygujące radykałów stanowisko powtórzył Prymas podczas tzw. [[Prowokacja bydgoska|„kryzysu bydgoskiego”]], gdy delegacja „Solidarności” przybyła do Prymasa na kilka dni przed proklamowaniem strajku generalnego w kraju. Mówił: „(...) najpilniejsza sprawa jest ta, abyście panowie, chcąc wiele, nie stracili tego co macie dziś. (...) To nie jest oczywiście największa cnota: męstwo. Największą cnotą jest miłość, a także roztropność i rozwaga. (...) Wstrzymujemy się od środków tak kosztownych, jakim może być strajk generalny, który tak łatwo jest zacząć, ale skończyć bardzo trudno<ref>Lech Mażewski „Solidarnościowe rozrachunki”, Dom Wydawniczy Ostoja” 2005, {{ISBN|83-60048-01-0}}, s. 43, 44.</ref>.” Rola kościoła w sposobie rozwiązania kryzysu bydgoskiego była niezwykle istotna. Wynikała ona z przekonania żywionego przez Prymasa Wyszyńskiego, że dalszy wzrost napięcia społecznego może skończyć się w nieprzewidywalny sposób. Zagrożenie interwencją radziecką traktowano w tym czasie jako niezwykle realne. Tego typu stanowisko Kościoła było najbardziej na rękę władzom PRL które w ten sposób znacznie wzmocniły swoją pozycję zarówno wobec Moskwy jak i w stosunku do Solidarności. Taki a nie inny sposób zakończenia kryzysu spowodował, iż niezależny ruch społeczny wytracił impet, doprowadził do demobilizacji społecznej. Część liderów Solidarności czuła rozgoryczenie postawą Kościoła, który w ich przekonaniu zachowywał się w wyrachowany sposób<ref>„Stefan Wyszyński wobec oporu społecznego i opozycji 1945 - 1981” – Rafał Łatka „Bronić Solidarności przed wkraczaniem na tereny polityczne” Prymas Stefan Wyszyński wobec Solidarności” IPN 2018, {{ISBN|978-83-8098-427-1}}, str. 97</ref>.
 
<!-- Na jesieni 1981 roku przebywający w Rzymie prymas Glemp bez konsultacji z władzami PRL zaprosił papieża Jana Pawła II do złożenia wizyty w Polsce, a władze państwowe na wizytę papieża wyraziły zgodę. -->
Linia 239:
W listopadzie 1981 roku władze państwowe zaproponowały powołanie Rady Porozumienia Narodowego w skład której wejść mieli reprezentanci władz, „Solidarności” i Kościoła katolickiego. Propozycja została odrzucona przez „Solidarność”. Stanowisko Kościoła katolickiego i prymasa Glempa oceniające postępowanie „Solidarności” tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego zawiera notatka biskupa Bronisława Dąbrowskiego przekazana Janowi Pawłowi II podczas wizyty przedstawicieli Episkopatu w Watykanie tuż po wprowadzeniu stanu wojennego (22-23 grudnia 1981 r.): „Solidarność” wbrew ostrzeżeniom Kościoła eskalowała wystąpienia i dążenie do władzy. Odmówiła wejścia do Rady Porozumienia Narodowego, mimo że Wałęsa 4 listopada 81 roku zgodził się na wejście razem z Księdzem Prymasem, u premiera. Po spotkaniu z premierem Komisja Krajowa zdyskwalifikowała Wałęsę i oświadczyła, że „Solidarność” nie wejdzie do Rady. (...) Zebranie Mazowsza na Politechnice 5-6 grudnia i powzięte uchwały zaalarmowały władze, szczególnie wyznaczenie manifestacji ulicznej na dzień 17 grudnia 1981 roku. Nasze rozmowy na wszystkich szczeblach „Solidarności” nie dały wyniku (...). Komisja Krajowa w Gdańsku 11-12 grudnia 81. Opinia Wałęsy - zbiorowa halucynacja, wielu uległo prowokacji<ref>Lech Mażewski: ''Solidarnościowe rozrachunki''. Krzeszowice: Dom Wydawniczy „Ostoja”, 2005, s. 47.</ref>.
 
13 grudnia 1981 roku po północy na polecenie gen. [[Wojciech Jaruzelski|Wojciecha Jaruzelskiego]] o [[Stan wojenny w Polsce (1981–1983)|wprowadzeniu stanu wojennego]] członek Biura Politycznego PZPR i współprzewodniczący ze strony rządowej Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu [[Kazimierz Barcikowski]] poinformował prymasa Polski Józefa Glempa w toku bezpośredniej rozmowy w rezydencji prymasa na ul. Miodowej. Jeszcze tego samego dnia prymas Glemp wygłosił w Częstochowie kazanie do młodzieży w którym zaapelował o zachowanie spokoju. Wezwał młodzież do zachowania życia w imię działań dla dobra ojczyzny. Wieczorem podczas kolejnego kazania w Warszawie apelował o realizm i zaniechanie myśli o walce bratobójczej.
{{Cytat
|treść = Pozostaje wszakże sprawa najważniejsza: ratowanie życia i obrona przed rozlewem krwi (...) To nic, że ktoś może Kościół oskarżać o tchórzostwo, o rozładowywanie radykalnych nastrojów. (...) Dlatego sam będę wzywał o rozsądek, nawet za cenę narażenia się na zniewagi, i będę prosił, nawet gdybym miał iść boso i na kolanach błagać: nie podejmujcie walki Polak przeciwko Polakowi!.
Linia 252:
W marcu 1982 roku władze kościelne poinformowały stronę państwową, iż życzyłyby sobie aby wizyta Papieża w ojczyźnie odbyła się w sierpniu 1982 roku w związku z przypadającą wtedy 600 rocznicą obecności obrazu Madonny na Jasnej Górze. Władze państwowe uznały, że wizyta w tym terminie w związku z napięciami w kraju jest nie wskazana i zapowiedziały, że wizyta może dojść do wniosku w roku następnym. Kościół zaproponował zatem by wizyta miała miejsce w maju aby Papież mógł wziąć udział w uroczystościach ku czci św. Stanisława, co spotkało się z odmową strony państwowej argumentującej, że św. Stanisław reprezentuje symbolicznie walkę między władzą kościelną a świecką. W sierpniu 1982 roku władze kościelne zażądały również od władz państwowych zgody na działanie kościelnej fundacji, która z pieniędzy pozyskanych na Zachodzie miała pomagać indywidualnemu rolnictwu w Polsce.
 
{{fakt|Reakcją prymasa Glempa na rozwiązanie „Solidarności” przez władze w październiku 1982 roku było demonstracyjne odwołanie wizyty w Rzymie na uroczystościach beatyfikacji Maksymiliana Kolbego. Z tego samego powodu Jan Paweł II odmówił przyjęcia delegacji władz PRL reprezentującej kraj na tych uroczystościach.}}
 
Po spotkaniu z gen. Jaruzelskim 7 listopada 1982 roku prymas Polski Józef Glemp tak mówił o sytuacji politycznej: „Kraj musi wzrastać przez spokój. Błędów władzy nie można naprawiać walką. Nadal uważam za wielki błąd władzy, że nie oddzieliła szlachetnej części „Solidarności” od radykalnego podziemia. Zlikwidowanie „Solidarności” powiększyło szeregi podziemia, a więc przejścia na ideę walki. Ideologia podziemia, inspirowana przez świeckie, o ile nie antykościelne środowiska Zachodu, pragnie kościół instrumentalizować. Mamy więc zjawisko wielkiej ewolucji „Solidarności”. Staje się grupą polityczną i podejmuje walkę z władzą i o władzę, stąd też sprawy związkowe schodzą na plan dalszy. Mamy także bardzo przykre świadectwa o Lechu Wałęsie. Są na pewno autentyczne, choć zdobycie tych wiadomości nie może być etyczne. Obawiam się nagłego rozczarowania społeczeństwa: partia zdradziła klasę robotniczą i „Solidarność” zdradziła ją także<ref>Rafał Łatka „Episkopat Polski wobec stosunków państwo – Kościół i rzeczywistości społeczno-politycznej PRL 1970-1989” IPN Warszawa 2019, s. 90.</ref>. W ogłoszonym po spotkaniu komunikacie stwierdzono: „Premier i Prymas dokonali przeglądu aktualnej sytuacji w kraju i wyrazili wspólną troskę o zachowanie i umocnienie spokoju i ładu społecznego oraz sumiennej pracy”<ref>Lech Mażewski „Solidarnościowe rozrachunki”, Dom Wydawniczy Ostoja” 2005, {{ISBN|83-60048-01-0}}, s. 71.</ref>.
 
W czerwcu 1983 roku, w okresie zawieszenia stanu wojennego miała miejsce [[Podróż apostolska Jana Pawła II do Polski (1983)|pielgrzymka Jana Pawła II do Polski]] w trakcie której doszło do spotkań papieża zarówno z gen. Wojciechem Jaruzelskim, jak i prywatnie z Lechem Wałęsą.
 
19 października 1983 r. gen. Kiszczak spotkał się z arcybiskupem Dąbrowskim przekonując: „Jesteśmy gotowi rozmawiać z Kościołem. Macie przecież także rozsądnych ludzi, takich jak Siła – Nowicki, Olszewski, Wielowiejski, Chrzanowski, gdyby Ci chcieli się zaangażować.”<ref name="ReferenceL">Krzysztof Wasilewski, ''Przedwczesna próba kompromisu'', „Przegląd” 2–8 stycznia 2017 r.</ref>.
 
W 1984 roku miał miejsce [[Strajk szkolny w Miętnem (1984)|konflikt w szkole w Miętnem]] gdzie uczniowie zażądali wywieszenia krzyży w klasach. W tym też roku księża wstrzymali się od wzięcia udziału w wyborach do rad narodowych do których bojkotu wzywała podziemna „Solidarność”. W październiku 1984 roku oficerowie Służby Bezpieczeństwa zamordowali księdza [[Jerzy Popiełuszko|Jerzego Popiełuszkę]]. W jego pogrzebie z ramienia rządu brał udział przewodniczący PAX [[Zenon Komender]]<ref>[[Kazimierz Barcikowski]]: ''U szczytów władzy'', Wydawnictwo Projekt, Warszawa 1998, {{ISBN|83-87168-20-3}}, s. 339–346, 389–402.</ref>.
 
W maju 1986 roku doszło do spotkania Prymasa Glempa z członkiem BP PZPR [[Hieronim Kubiak|Hieronimem Kubiakiem]]. Glemp zachęcając do kompromisu stwierdzał „Rozumiem, że nie można rozmawiać z Wałęsą, ale są przecież inni ludzie, bardzo różni i podzieleni. Brak rozmów i zbyt globalny stosunek do „Solidarności” ułatwia działanie skrajnej opozycji, bo wszyscy traktowani są tak samo”<ref name="ReferenceL" />. Z powodu nie opowiadania się po żadnej ze stron kler katolicki stał się przedmiotem ataków zarówno ze strony rządowej, jak i zwolenników NSZZ Solidarność<ref>Krzysztof Michalski: ''Działalność Komisji Wspólnej przedstawicieli Rządu PRL i Episkopatu Polski 1980-1989''. IPN Warszawa 2012, s. 172.</ref>.
 
W czerwcu 1987 roku miała miejsce [[Podróż apostolska Jana Pawła II do Polski (1987)|trzecia pielgrzymka Jana Pawła II do Polski]]. W trakcie tej pielgrzymki Papież dwukrotnie spotkał się z gen. Jaruzelskim z tym, że drugie spotkanie tuż przed wylotem na lotnisku w Warszawie odbyło się z inicjatywy strony kościelnej. Po wizycie Papieża przyspieszono prace nad normalizacją stosunków państwo – Kościół. Odmrożono pochodzący z 1983 roku projekt ustawy o wzajemnych relacjach opracowany przez Komisje Wspólną Rządu i Episkopatu. Stopniowo znoszono obostrzenia dotyczące posługi religijnej dla poszczególnych środowisk. Dotyczyło to m.in. duszpasterstwa więźniów i chorych w szpitalach. Zostały zliberalizowane przepisy dotyczące praktyk religijnych młodzieży na zorganizowanych koloniach i wakacjach, które przez długie lata były przyczyną konfliktów. Zostały na nowo uregulowane kwestie służby kapelanów wojskowych i dostępności praktyk religijnych dla żołnierzy. W roku 1988 objęto duchownych powszechnym systemem ubezpieczenia społecznego. Wyrażono zgodę na przyznanie praw kościelnych Państwowej Akademii Teologii Katolickiej.
 
W 1987 roku gen. Jaruzelski składając oficjalną wizytę w Rzymie został przyjęty na audiencji przez Jana Pawła II.