Rezerwat przyrody Las Kabacki im. Stefana Starzyńskiego: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m MalarzBOT: poprawki + WP:SK
popr link
Linia 66:
Wraz z coraz większym zbliżaniem się zabudowań osiedla Ursynów-Natolin do granic lasu, rośnie radykalnie liczba osób go odwiedzających. Jeszcze na początku lat 90. podczas spacerów po Lesie Kabackim można było sporadycznie spotkać inną osobę. W chwili obecnej las nabiera coraz bardziej charakteru parku – w każdy weekend udają się tam setki (jeśli nie tysiące) osób.
 
Wynika to z faktu, że ostatnimi czasy modne stało się mieszkanie w tym rejonie stolicy, a nowe budynki powstają w błyskawicznym tempie. Powoduje to, że intensywna zabudowa coraz bardziej zbliża się do granic rezerwatu przyrody. Stoi to w sprzeczności z planem zagospodarowania przestrzennego Warszawy z [[1992]] dotyczącym ochrony rezerwatu, w tym realizacji projektowanego parku [[Park Wyżyny|parku Wyżyny]]. Park ten miał być [[Strefa buforowa (historia, polityka)|strefą buforową]] dla rezerwatu, miejscem rekreacji i wypoczynku mieszkańców stolicy usytuowanym na granicy z rezerwatem przyrody. Miał pozwolić właścicielom tych terenów na prowadzenie działalności związanej z tą sferą życia.
 
W [[1995]] dr Ewa Kicińska z zespołem wykonała, na zlecenie ówczesnego wojewódzkiego konserwatora przyrody Czesława Łaszka, opracowanie dotyczące znaczenia, funkcjonowania i dopuszczalnego sposobu zagospodarowania otuliny. Wbrew temu opracowaniu, w otulinie rezerwatu, jak i w samym rezerwacie, wycięto już dziesiątki drzew. Pojawiły się protesty społeczne i artykuły prasowe o tytułach: "Alarm dla Lasu Kabackiego", "Wycięte drzewa", "Zabiegi Piłą", "Moczydłowska rozpaczy", "Drzewa na stole operacyjnym", itp. Protestowali też w tej sprawie radni Ursynowa.