Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki (serial telewizyjny): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 78:
# ''Honey, You've Got Nine Lives'' – Wayne jest zazdrosny, gdy zauważa, że jego dzieci zachwycają się programem popularno-naukowym, który w telewizji prowadzi jego starszy kuzyn, Randy Rude. Wayne jest przekonany, że dopiero praktyczny sprawdzian ich umiejętności mógłby zdecydować, który z nich, on czy Randy są większymi wynalazcami. Niedługo potem nadarza się taka okazja, bowiem kuzyn odwiedza ich i w drodze do restauracji obaj mają wypadek. W wyniku szamotaniny Randy przypadkowo uruchamia urządzenie do pomniejszania, które Wayne ma zwyczaj zawsze ze sobą wozić w samochodzie.
# ''Honey, I've Been Duped'' – Wayne podczas doświadczenia aplikuje chomikowi preparat, po którym zwierzątko miało stać się inteligentniejsze, ale zamiast tego zaczęło latać. Tymczasem Amy przeżywa trudne dni w szkole. Nie jest zbyt lubiana przez koleżanki. Przypadkowo ona również wdycha preparat, który ostatnio wynalazł jej tata i zaczyna słyszeć, co inni o niej myślą, także jej najbliżsi. Podobnie jej młodszy brat, Nick, ma kłopoty, bo skonstruowany przez niego model śmigłowca wpadł przez okno do mieszkania sąsiada.
# ''Honey, They're After Me Lucky Charms'' – Wayne obiecuje rodzinie, że nigdy już nie przyniesie jej wstydu, a najbliższą okazją do tego, by zaprezentować się w jak najlepszychnajlepszym świetle, staje się piknik organizowany w nowej pracy Diane. Ale najpierw Wayne przedstawia najnowszy wynalazek: terenową lodówkę, która jednak sprawia same kłopoty. Potem wynalazca przypadkowo klonuje samego siebie. Podczas gdy jego klon wybiera się z rodziną na piknik, on przystępuje do dalszych badań. Klonów jednak przybywa i sytuacja wymyka się spod kontroli.
# ''Honey, They Call Me the Space Cowboy'' – Nick jest smutny, bo jego pierwszy wynalazek, który miał zapewniać pomyślność osobie, która nim dysponuje, okazał się niewypałem. Wayne pragnie pomóc synowi uwierzyć w siebie i nieco udoskonala zaprojektowane przez niego urządzenie. W wyniku tego wprowadza jeszcze większe zamieszanie, bo razem z szefem, panem Jenningsem, trafiają do kopalni, gdzie odnajdują prawdziwy skarb. Wayne zabiera naczynie pełne złotych monet do domu. Nie podejrzewa, że w ślad za tym złotem wkrótce zjawi się u nich przemądrzały krasnal, strażnik skarbu.