Dyskusja pliku:M31dcc.jpg

Najnowszy komentarz napisał 15 lat temu Drzamich w wątku M31dcc – 23:10, 29 kwi 2009 (CEST)

M31dcc – 23:10, 29 kwi 2009 (CEST) edytuj

 
Data rozpoczęcia: 23:10:48, 29 kwi 2009 Data zakończenia: 23:10:48, 20 maj 2009 Głosowanie zakończone
  • Autor: Niedźwiadek78
  • Uwagi: licencja OK (GNU Free Documentation License.), użycie: Galaktyka Andromedy, Astrofotografia
  • Uzasadnienie: Nie wypada chwalić własnej pracy ale myśle że jest to przyzwoite zdięcie. Galaktyka M31 w Andromedzie - jeden z najlepiej znanych obiektów północnego nieba, łączny czas naświetlania 50 minut, łączny czas robienia zdięcia w raz z obróbką 7h :) canon 350D, obiktyw canon 200/2,8 L, prowadzenie - montaż Takahashi EM-200. Przed ocenieniem zdiecia proponuje obejzec je w maksymalnej dostepnej rozdzielczosci (1280 × 858), w przeciwnym razie gwiazy jak i struktora galaktyki zlewają sie.
  • Zgłaszający/a: Niedźwiadek78 (dyskusja)
  • Głosy za:
  1. Niedźwiadek78 (dyskusja) 23:10, 29 kwi 2009 (CEST) (automatycznie jako zgłaszający)Odpowiedz
  2. Masur juhu? 20:02, 30 kwi 2009 (CEST) walory podnosi fakt, ze nei jest to zdjecie by NASA... jest tak malo "amatorskich" zdjec astronomicznych na Commons. Masur juhu? 20:02, 30 kwi 2009 (CEST)Odpowiedz
  3. --Hortensja Bukietowa (dyskusja) 20:08, 30 kwi 2009 (CEST)Odpowiedz
  4. Patrol110 dyskusja 20:31, 30 kwi 2009 (CEST) :)Odpowiedz
  5. --Adi (discuss) 23:46, 30 kwi 2009 (CEST)Odpowiedz
  6. D kuba dyskusja 00:47, 1 maj 2009 (CEST) -- kosmos!Odpowiedz
  7. Wulfstan (dyskusja) 15:50, 1 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  8.   Za Kubłok31 (dyskusja) 13:44, 2 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  9. Basik07 (dyskusja) 22:40, 2 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  10. oczywiście   Za --Pudelek (dyskusja) 18:10, 3 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  11. Albertus teolog (dyskusja) 23:35, 4 maj 2009 (CEST) ręczna robota jest w cenieOdpowiedz
  12. Ludmiła Pilecka ⇒ dyskusja 02:02, 6 maj 2009 (CEST) Jak na amatorskie zdjęcie naprawdę robi potężne wrażenie.Odpowiedz
  13. kićor wrzuć jakiś txt! 03:32, 6 maj 2009 (CEST) Rewelacja.Odpowiedz
  14.   Za irek0712 (dyskusja) 16:49, 6 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  15. Chrumps 15:14, 8 maj 2009 (CEST) - i czekam na kolejne :)Odpowiedz
  16. awersowy # 15:14, 9 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  17.   Za Master Ren' Skrzynka zażaleń 14:00, 13 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  18.   Za Vearthy (dyskusja) 20:30, 16 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  19. Mintho (dyskusja) 08:29, 19 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  20.   Za Drzamich (dyskusja) 17:48, 19 maj 2009 (CEST) Świetnie zdjęcie. Widać, że włożyłeś w nie sporo pracy.Odpowiedz
  • Głosy przeciw:
  • Dyskusja:


  • A czy potrafiłbyś wrzucić do tego chociaż przybliżone współrzędne. Bo chyba są takowe na mapie nieba:) Byłoby to cenne z encyklopedycznego punktu widzenia. Do pliku można też dołączyć informacje o użytym sprzęcie, tak jak w uzasadnieniu. D kuba dyskusja 00:50, 1 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
  • Piękny łupież :-) Chylę czoła przed nakładem pracy i pomysłem. Nie bez znaczenia jest również uwaga Masura. Nie umiem ocenić wartości merytorycznej dlatego zanim oddam głos powiedz mi czy rzeczywiści niektóre gwiazdy mają różową poświatę? Jezeli nie, to jaki według Ciebie ma to wpływ na ocenę fotografii? Lubisz to zdjęcie za jakość czy za temat. Albertus teolog (dyskusja) 01:07, 1 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
    • Gwiazdy mają rózne typy widmowe (kolory) - czerwone, pomarańczowe, białe, niebieskie. Niektóre najjaśniejsze gwiazdy mogą jednak na zdięciach mieć charakterystyczną fioletową obwódke w około (poświate) co jest przekłamaniem, jest to wynik aberracji chromatycznej obiektywu, z reguły lepsze, droższe obiektywy mają lepszą korekcje aberracji i poświaty tej nie będzie (lub będzie dużo słabsza), (canon z serii L nie powinien raczej pokazywać aberracji). Przyznam jednak ze na tej fotce nie widze aberracji, rózne kolory gwiazd wynikają z ich rzeczywistych róznych barw widmowych. Moze to byc tez jednak kwesita monitora. Trzeba jednak tez pamietać że pewne problemy z kolorystyką i jej zgodnością ze stanem rzeczywistym w astrofotografi są częste. Zdiecia obiektów na niebie wykonywane są obecnie nie na zasadzie pojedynczej bardzo długiej ekspozycji (np 1 godzina) ale poprzez kilka, kilkanascie krótszych ekspozycji których wyniki sa następnie nakładane na siebie (sumowane) za pomocą odpowiedniego oprogramowania (określa sie to popularnie stakowaniem (stacking)), na to zdięcie np. składa sie 10 ekspozycji po 5 minut, zdięcia tego typu są również poddawane duzo bardziej "dogłębnej" obróbce graficznej niz z reguły normalne dzienne fotki. No ale jak juz powiedziałem, tutaj problemów ze zgodnością kolorystyki nie widze :-) pozdrawiam Niedźwiadek78 (dyskusja) 21:13, 1 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
      • Wyobraź sobie, że pokazałem Twoją fotografię specjalistce od astronomii. Pani profesor zwróciła uwagę na następujące szczegóły: po pierwsze - w erze zdjęć satelitarnych, jakość zdjęć naziemnych pozostaje poza dyskusją. Zdjęcia NASA dostępne są na wolnych licencjach więc argument o niedostępności fotografii z satelitów dla potrzeb encyklopedycznych również nie istnieje. Zdjęcia naziemne, a nawet zdjęcia amatorskie, czyli takie jak to, mają jednak swoje zastosowanie w astronomii. Muszą spełniać jednak określone warunki aby można uznać je za wartościowe. Muszą przede wszystkim zawierać szczegółowy opis i metadane wraz podaniem szczegółowych warunków atmosferycznych. Część z tych warunków spełniłeś opisując czas ekspozycji, soczewkę i sposób prowadzenia. Dane geolokacyjne dla zdjęć naziemnych są również wymogiem, ale, jak stwierdziła pani profesor, dla takich obiektów jak galaktyki nie muszą być koniecznością. Ponadto dokonałeś niedopuszczalnej, z punku widzenia wartości naukowej, obróbki elektronicznej zdjęcia. Przez ten zabieg utracona została możliwość ustalenia np. możliwość wyznaczenia masy obiektów oraz ich jasności. Nie wiadomo również czego korekty miałyby dotyczyć, skoro aberracja (słowo użyte przez astronoma) nadal jest widoczna. Tak więc mamy do czynienia z ładną, a nawet bardzo ładną amatorską fotografią galaktyki, o znikomej wartości naukowej. Albertus teolog (dyskusja) 23:02, 4 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
        • Astrofotografia amatorska nie ma na celu konkurowania ze zdięciami wykonywanymi przez instrumenty umieszczone na orbicie :-) To po prostu hobby, hobby wbrew pozorom popularne również w Polsce. To zaś czy tego typu zdięcia posiadają wystarczającą wartośc by być tutaj (w wikipedii) poniekąd pokaże wynik tego głosowania. Zainteresowanych tematem odsyłam na liczne strony poświęcone amatorskiej astrofotografi, portale społecznościowe jak np www.astro-forum.org tudzież witryny domowe najbardziej znanych astrofotogrfów takich jak np. Robert Gendler. Jeśli zaś chodzi o obróbke, robienie takiego zdiecia jak i jego pozniejsza obrobka przebiegają zawsze wedle określonego schematu, który uzalezniony jest od typu fotografowanego obiektu, parametrów optycznych obiektywu lub teleskopu, wiedze w jaki sposób to robić zdobywa się głównie w kontaktach z bardziej doświadczonymi, np na zlotach astronomicznych. Obróbka nie ma na celu niwelowania objawów aberracji ale wydobycia określonych informacji z pozyskanego materiału, zbyt agresywna obróbka oczywiscie zniszczy sporą ich częśc (informacji). Tak naprawde nie ma mowy o astrofotografi bez obróbki. Juz samo stackowanie (sumowanie matariału z poszczegulnych ekspozycji) nią jest.Niedźwiadek78 (dyskusja) 20:24, 5 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
          • Ale gdyby prowadzenie było płynne to czy istniałaby potrzeba nakładania ujęć? Dowiedziałem się też, że naziemne fotografie amatorskie mają szerokie zastosowanie w astronomii wszędzie tam gdzie obeserwacji poddawane są obszary nie cieszące się zainteresowaniem naukowców. Doceniam Twoją robotę i wysoko ją oceniam jako ilustrację encyklopedyczną. Pozdrawiam Misiu :-) Albertus teolog (dyskusja) 00:07, 6 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
            • Dobrze rozumujesz ale... już wyjaśnam jak to wygląda i dlaczego stackowania nie da sie uniknąć. Prowadzenie odbywa się za pomocą montażu paralaktycznego który posiada silniki krokowe na obydwu osiach, ich zadaniem jest oczywiscie wprawianie w ruch montażu tak by zainstalowany na nim teleskop lub obiektyw podążał cały czas za danym obiektem i umożliwiał jego obserwacje lub zarejestrowanie fotograficzne, montaż musi być wcześniej idealnie zgrany z biegunem północnym. Oczywiście idealnym rozwiązaniem było by aby gwarantował on tak doskonałe prowadzenia by było mozliwe wykonanie jednej nieporuszonej bardzo długiej ekspozycji (ekspozycje w astrofotografi liczy sie w dziesiątkach minut a nawet godzinach). Niestety jest to niemożliwe nawet przy bardzo zaawansowanym sprzęcie. Jeśli fotografujemy obiektywem o krótszej ogniskowej to oczywiscie z racji mniejszej skali pojedyncza ekspozycja moze byc dłuzsza (ale nawet wtedy nie tak długa by wystarczyła jako jedyna), jesli dodatkowo obiektyw jest jasny to oczywiscie ekspozycje moga być krótsze i moze ich być mniej, podobnie jeśli fotografowany obiekt jest jaśniejszy (pomiędzy poszczegolnymi galaktykami i mgławicami istnieją duże róznice w jasności i co za tym idzie wymaganych długościach naświetlania). Generalnie jeśli przy ogniskowej 200mm montaż jest w stanie pociągnąć nieporuszoną pojedynczą ekspozycje 5 minut, to jest naprawde nieźle. Nie ma montazu ktory byłby w stanie pociągnąć nawet przy tak krótkiej ogniskowej godzinnej ekspozycji, przynjmniej jesli chodzi o sprzęt dla amatorów, który i tak jesli chodzi o montaze paralaktyczne z wyższej półki kosztuje naprawde ciężką kasę. Pewną metodą na przedłuzenie czasu poszczególnych ekspozycji jest stosowanie dodatkowego "guidingu" czyli korekt prowadzenia montazu za pomocą dodatkowej niewielkiej lunety zamontowanej niezaleznie od obiektywu i aparatu. Nawet wtedy jednak zrobienie zdiecia składającego sie tylko z jednej pojedynczej ekspozycji nie jest mozliwe, nie musze pisać o ile krótsze są pojedyncze ekspozycje gdzy uzywamy ogniskowej np 2 metry... Krótko mówiąc nawet zaawansowany sprzęt nie jest w stanie sprostać wymogowi nieporuszonego śledzenia przy tak długich czasach. Troche sie rozpisałem , za raz stworzymy tutaj poradnik ;-) Niedźwiadek78 (dyskusja) 00:45, 6 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
podobnie jak przy wszystkich innych zdjęciach - ja na Wikipedii generalnie nie widuję zdjęć "naukowych", to w końcu jest amatorska encyklopedia, a nie obrona habilitacji :) --Pudelek (dyskusja) 11:34, 5 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
Dlaczego Pudelku pozbawiasz mnie złudzeń? :-) Albertus teolog (dyskusja) 00:07, 6 maj 2009 (CEST)Odpowiedz
Powrót do pliku „M31dcc.jpg”.