Parafia św. Wincentego Pallottiego w Warszawie: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
aktualizacja danych
drobne redakcyjne
Linia 11:
|powołanie =
|miejscowość = [[Warszawa]]
|adres = ul. Skaryszewska 12 <pbr />03-802 Warszawa.
|e-mail =
|telefon = 022 818 27 51<p>br />022 818 63 69
|filie =
|liczebność = ok. 5000 wiernych
|proboszcz = ks. dr Jacek Smyk SAC
|duszpasterze = ks. Ryszard Robakiewicz SAC<pbr />ks. Marcin Gontarz SAC
|grupy =
|odpust =
|adoracja =
|nabożeństwo =<pbr />
* 7:00, 8:00, 9:30, 11:00, 12:30, 16:00, 18:00 i 20:00
* godzinki: [[niedziela]] 6:30
Linia 29:
|www = http://www.skaryszewska.pl/
}}
 
'''Parafia św. Wincentego Pallottiego w Warszawie''' - parafia [[Kościół rzymskokatolicki|rzymskokatolicka]] w [[Warszawa|Warszawie]]. [[Parafia]] liczy 5 tys. wiernych. Leży na terenie [[diecezja warszawsko-praska|diecezji warszawsko-praskiej]], w [[dekanat grochowski|dekanacie grochowskim]]. W parafii posługę duszpasterską pełnią księża [[pallotyni]]. [[Duszpasterz]]e tej parafii prowadzą katechezę w Zasadniczej Szkole Specjalnej im. Anny Gotinowej w Warszawie i Prywatnym Zespole Szkół Zawodowych (ul. Chodakowska) w Warszawie.
 
Linia 47 ⟶ 46:
Przez długi czas obraz nie mógł znaleźć dla siebie spokojnego miejsca. Zagrożony wojną został wyjęty z ram, zwinięty w rulon i wywieziony do Jabłonny. Wrócił stamtąd po upadku powstania, by zawisnąć wreszcie w ołtarzu głównym kościoła na Skaryszewskiej, który nosi wezwanie Chrystusa Króla Pokoju.
 
Adam Styka osiadł po wojnie w Stanach Zjednoczonych, skąd nigdy nie powrócił. Zmarł na obczyźnie w 1959. Jego dzieło, nie tracąc w swojej wymowie na aktualności, może służyć wielu sercom ku ich duchowemu pokrzepieniu <ref>http://www.skaryszewska.pl/content/view/55/49/</ref>.
 
[[14 stycznia]] [[2007]] ok. godz. 7.30 na skutek zwarcia instalacji elektrycznej zapaliła się dekoracja bożonarodzeniowa w [[prezbiterium]] kościoła. Ogień błyskawicznie przeniósł się na obraz. Pomimo natychmiastowej interwencji zgromadzonych malowidło doszczętnie spłonęło.