Wojna Szczecina ze Stargardem o handel morski: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
KamikazeBot (dyskusja | edycje)
→‎Przebieg konfliktu: przelinkowanie grafiki
mNie podano opisu zmian
Linia 12:
Spór chwilowo przygasł. Rozgorzał jednak na nowo już w latach 80. XIV wieku, kiedy to kupcy szczecińscy, za wiedzą i przyzwoleniem ks. [[Bogusław VII|Bogusława VII]] napadli na stargardzkie statki znajdujące się w porcie w Inoujściu. Oprócz tego typu działań Szczecin próbował także podburzyć Goleniów przeciwko Stargardowi jednak bezskutecznie.
 
Na przełomie XIV i XV wieku Szczecin w zupełności uzależnił od siebie większość miast górnej Odry (m.in. Gryfino, Dąbie i Police). W dorzeczu Odry samodzielność utrzymywał jeszcze tylko Stargard i w pewnym stopniu Goleniów <ref>R. Gaziński, Wojna Szczecina ze Stargardem o handel morski (1454-1464) [w:] Materiały Zachodniopomorskie t. XXXIX (1993), s. 201</ref>. Szczecinianie dobrze zdawali soniesobie sprawę z potęgi handlowej Stargardu a swoje działania ukierunkowali na spowolnienie rozwoju handlowego miasta. W 1408 kupcy szczecińscy zwrócili się do księcia szczecińskiego Świętobora I, aby uniemożliwił wywozu zboża z księstwa<ref>F. Boehmer, op. cit., s. 149</ref>. Jako argument podawali identyczne działanie mieszkańców Słupska wymierzone przeciwko Szczecinowi, czynione jakoby za namową Stargardu. Walka między oboma miastami miała także szerszą perspektywę. W przypadku klęski Szczecina, zdominowane przez niego miasta mogłyby uzyskać samodzielność handlową.
 
W 1409 Stargard uzyskał kolejną konfirmację swoich praw. W związku z niemożnością działania na innych polach Szczecin rozpoczął ofensywę dyplomatyczną przeciwko sąsiadowi, której skutkiem było potwierdzenie dotychczasowych przywilejów oraz zwolnienie z ceł na wodach i drogach Pomorza wydane przez ks. Zygmunta Luksemburczyka. Dodatkowo Rada Miasta Szczecina i gildie kupców wydały zakaz skupu zboża osobom spoza granic księstwa. Zaś za złamanie tego prawa groziła konfiskata przewożonych towarów.
Linia 29:
 
===Zjazd stanów księstwa wołogoskiego===
Efektem skargi do Warcisława XI było zwołanie zjazdu stanów księstwa wołogoskiego. [[14 lipca]] [[1454]] roku zjazd wydał decyzję, w której wzięto w obronę Stargard i potwierdzono ponownie prawa żeglugowe<ref>F. Boehmer, op. cit., s. 186</ref>. Zaznaczono także, że dopóki szczecinianie nie zaprzestaną niszczyć floty Stargardu dopóty żaden z kupców z ich miasta nie przepłynie Piany czy Świny, które znajdowały się pod władaniem książąt wołogoskich.
 
Książę wołogoski akceptujący postanowienia zjazdu stanów uznał, że jeśli Szczecin nie zmieni stanowiska wobec Stargardu zmuszony będzie zaostrzyć represje wobec ich floty handlowej. I tak też się stało jeszcze w 1454 w Wołogoszczy zatrzymano kilka szczecińskich statków wraz z towarami<ref>M. Wehrmann, op. cit., s. 83</ref>.
Linia 50:
Aby wywrzeć większy wpływ na przeciwnika oba miasta rozpoczęły poszukiwania sojuszników. W lutym 1454 szczecinianie rozesłali do miast hanzeatyckich informację o tym, że Stargard narusza stare przywileje miasta <ref>AP Szczecin AKS I/6331, k. 21-22, s. 41-43</ref>. Głównym sprzymierzeńcem Szczecina stał się książę szczeciński Otto III, który nakazał aby każdy kupiec przejeżdżający przez jego księstwo udał się do stolicy celem sprzedaży posiadanego towaru.
 
Kolejnym mediatorem w sporze był książę Anhaltu – Adolf. W 1458 mając pełnomocnictwo cesarza Rzeszy Fryderyka wystosował do rad obu miast listy z prośbą o analizę argumentów przeciwnika. Wezwał w nim do podpisania pokoju, a do jego zawarcia aby Stargard i Szczecin zawiesiły działania zbrojne<ref>AP Szczecin, AKS, I/6331, k. 40, s. 79, k. 48-49, s. 95-97</ref>. Jednak misja księcia Adolfa zakończyła się niepowodzeniem, gdyż Szczecin uznał, że ustępstwa na rzecz Stargardu są za daleko idące , zaś stargardzianie uważali, że książę nie był przychylny ich miastu.
 
W październiku 1458 sąd biskupa kamieńskiego wydał wyrok, który stwierdzał, że wszystkie drogi lądowe i wodne są publiczne, przez co należą do wszystkich mieszkańców<ref> AP Szczecin, AKS, I/6331, k. 18, s. 35</ref>. Takie orzeczenie nie było na rękę Szczecinowi.